reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

a ja ma doła z uwagi na to że za 23 dni kończe 30 lat...boże kiedy to zleciało a pamiętam jak 18 lat kończyłam jak studia zaczynałam a tu juz dużo sie wydarzyło :tak: :tak: :tak:
 
reklama
A ja tylko napisze ze jednak zwalniaja mnie z pracy bo... nie ma pieniedzy zeby utrzymywac moje stanowisko. Kupa nerwow, zalatwiania, nie spie juz 2 noc. Nie powinnam sie teraz denerwowac a tu takie zawirowania.
Za tydzien wylatujemy do PL i tylko dzieki temu sie jakos trzymam.
Patryk wieczorem urzadza cyrki przed zasnieciem, wyrzuca smoczek z lozeczka i zaczyna plakac, wczoraj trwalo to godzine. W koncu zaczelam na niego krzyczec, nerwy mi puscily i zla jestem na siebie za to.
 
wrociłam z delegacji jestem padnieta chyba zaczelam tesknic do bycia w domu z Igorkirm a tak do pracy sie spieszylam to teraz mam prawie synka i meza nie widzialam przez ostatni miesiac. Teraz mam tydzien wolnego a pozniej juz stabilnioejsza praca za biurkiem 8 godz, i do domku:-)
 
Kinga- a czy twoj maz tez sobie takie pytania zadaje i sam z siebie sie zastanawia czy cie nie zaniedbuje???

Aniu, mam to szczęście, że tak. A jeśli są takie momenty, że nie, to mu to mówię.

Trafiłam na taki "egzemplarz",który ma wyrzuty sumienia, że niewiele mi może pomóc w domu, bo zajmuje się Karoliną, jak ja jestem w pracy. :szok:

A wracając do Magdy, myslę, że spokój tu dużo może zdziałać, bo nieraz już się przekonałam o tym, że emocje są złym doradcą :confused:.
Ja nie twierdze, że jak jestem podpieniona na mojego Rafała, to ZAWSZE siadam i mówię na spokojnie co mnie boli. Nieraz przypominam Anioła, ale tego zbuntowanego :wściekła/y:.
 
Mokkate, dzieki. Własnie tak chciałam, żeby to zabrzmiało :-) Bo wiem sama po sobie, że niewiele trzeba, żebysmy się "zartraciły" dla dzieci. [To nie jest pod niczyim adresem :-) ] i wiem, że łatwo zapedzić się dalej i stracic nad tym kontrolę. Ja mam do tego szczególne zdolności :-).

I wiem, że muszę (oczywiście na tyle, ile mam sił) wychodzic naprzeciw potrzebom mojego męża. I np. nieraz zrezygnować z czegoś "na konto" np. rozmowy z R. czy sexu :-) Nie czuję się z tym źle, wręcz przeciwnie, bo wiem, że to "lokata" na nasze dalsze wspolne życie. :tak: To tak samo, jak dla dzieci musimy zrezygnować z przesypiania całych nocy :laugh2:

Osinko, jestem strasznie zdziwiona :szok:, że tak mnie zrozumiałaś.
 
A ja tylko napisze ze jednak zwalniaja mnie z pracy bo... nie ma pieniedzy zeby utrzymywac moje stanowisko. Kupa nerwow, zalatwiania, nie spie juz 2 noc. Nie powinnam sie teraz denerwowac a tu takie zawirowania.
Za tydzien wylatujemy do PL i tylko dzieki temu sie jakos trzymam.
Patryk wieczorem urzadza cyrki przed zasnieciem, wyrzuca smoczek z lozeczka i zaczyna plakac, wczoraj trwalo to godzine. W koncu zaczelam na niego krzyczec, nerwy mi puscily i zla jestem na siebie za to.

Kati, zaparz melisę na godzinę przed snem. Ja na melisie jechałam przez pierwszy miesiąc po porodzie. też wtedy zdarzały mi się momenty zniecierpliwienia :confused:, potem wyrzuty sumienia, oj znam to dobrze.

I nie będź zła na siebie, to to między innymi sprawka hormonów, a nie Twoja. :tak:
 
KAti: a nie ma ochrony kobiet w ciąży??????????????????
ale sięcieszę, że niedługo siępoznamy, a chłopaki razem z Gagatkiem Osinkowym poszaleją :szok: :szok: :-D
 
reklama
Kati trzymaj się i postaraj mniej denerwować
karolka mi w tym roku też trzydziestka stuknie, aż mi sie wierzyć nie chce:no: na szczęście dopiero w grudniu;-)
 
Do góry