Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
Madziu, trzymam kciuki za Was!!! mam nadzieję, że wszystko sobie wyjaśnicie, że mąż jakoś się usprawiedliwi i zrehabilituje!:-(
KingaP nie obraź się, ale mnie rozśmieszyłaś tymi poradami
Dla mnie to wygląda na niewolnictwo z Twojej strony, jesteś w domu tylko i wyłącznie do spełniania zachcianek swojego męża? Twoje potrzeby się nie liczą? (piszę to z przymrużeniem oka - oby znowu burzy nie było
Nie mówię, że olewam swojego męża totalnie, ale wymagam, by i moje potrzeby były spełniane, mówię o tym głośno. Nie pytam go co JA mam w sobie zmienić, by był zadowolony, a raczej CO ROBIMY abyśmy razem osiągnęli kompromis.
KingaP nie obraź się, ale mnie rozśmieszyłaś tymi poradami
Nie mówię, że olewam swojego męża totalnie, ale wymagam, by i moje potrzeby były spełniane, mówię o tym głośno. Nie pytam go co JA mam w sobie zmienić, by był zadowolony, a raczej CO ROBIMY abyśmy razem osiągnęli kompromis.