reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

podobno ostateczny kolor ustala się koło 6 miesiąca( przynajmniej tak mnie uczyli na biomedycznych podstawach rozwoju)
 
reklama
Koga trzymaj się!!!!

a ja w ramach poprawiania sobie nastroju i odgruzowywania swojego wizerunku po ciąży, kupiłam prostownicę do włosów i jestem szalenie z tego powodu zadowolona....tylko musze ją jeszcze rozpakować i wypróbować

aha a Maciejce zamówiłam gwiazdę bb wśród zabawek czyli pieska
 
Co do koloru oczu to chyba różniście to bywa. Dziecku mojej koleżanki kolor oczu zmienił się na brązowe, kiedy miało trzy latka!
U nas oczka coraz bardziej niebieskie, czyli po tatusiu. No i włoski tez jaśnieją coraz bardziej.

A tak w ogóle, to znowu zaczynam weekend zamartwiając się o wagę mojej kruszynki :( I smutno mi...
 
Aniam pisze:
Aqua - a jakie oczy maja dziadkowie ?

Ola po urodzeniu tak jak wszystkie noworodki miala granatowe oczka a teraz jasnieja.

wszyscy mamy brązowe oczy tylko dziadek ma zielone, no zobaczymy co to się wyklaruje :)

A co do pocieszanek też zakupiłam sobie prostownice do włosow tylko szkoda,że nie mam czasu dzialać nią przed lustrem i tak w standarcie kucyk troche pudru i tusz do rzęs . Jak jest jakieś poważniejsze wyjscie to maluje się wcześniej jak mały spi.
 
W kwestii kolor oczu melduję, że Filipowi powoli oczka jaśnieją, z granatowych zrobiły się już jasno-granatowe ;D

Moja prostownica od pordu leży odłogiem...niestety nie mam czasu się nią upiękniać, a szkoda, bo tyko ona umie ujarzmić moje sianko ;D
 


A co do pocieszanek też zakupiłam sobie prostownice do włosow tylko szkoda,że nie mam czasu dzialać nią przed lustrem i tak w standarcie kucyk troche pudru i tusz do rzęs . Jak jest jakieś poważniejsze wyjscie to maluje się wcześniej jak mały spi.


ja do tuszu do rzes jeszcze nie doszłam, a prostownicę obejrzałam w sklepie i tyle, leży w łazience i czeka aż Maciek skończy 18 lat i będę miała trochę czasu i może jeszcze trochę włosów mi zostanie to sobie je wyprostuję ;D
 
a ja mimo braku czasu tuszuje rzesy codziennie :) Ale za to wlosy w konski ogon ;D jakos nie moge znalezc czasu zeby sie wybrac do fryzjera
 
fionka pisze:
ja do tuszu do rzes jeszcze nie doszłam, a prostownicę obejrzałam w sklepie i tyle, leży w łazience i czeka aż Maciek skończy 18 lat i będę miała trochę czasu i może jeszcze trochę włosów mi zostanie to sobie je wyprostuję ;D

;D ;D ;D

Aniam pisze:
a ja mimo braku czasu tuszuje rzesy codziennie :) Ale za to wlosy w konski ogon ;D jakos nie moge znalezc czasu zeby sie wybrac do fryzjera

Ja też staram się codziennie zrbić sobie lekki makijaż - podkład i tusz - jak się przypadkiem przejżę w lustrze to przynajmniej się siebie nie wystraszę ;D A tak na poważnie, jakoś lepiej się wtedy czuję, to mnie jakoś budzi :)
 
reklama
Ja musze się wziąć za siebie!!! Raz na kilka dni smaruję się samoopalaczem (polecam Lirene) i czuję się jakbym była pomalowana!!! Wstyd :)
 
Do góry