reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Aha: ja w takich sytuacjach, kiedy Filip tylko w łózeczku rozpoczyna darcie, stosuję metodę "oszukam Cię" ;D Tzn. przytulam go na sobie ("kanguruję" z nim) na początku na pionowo, no i próbuję uspokoić, daję smoka, okrywam czymś, łącznie z główką, tak, żeby nie widział, potem siadam i opieram się np. na sofie, i co jakiś czas obniżam poziom, czekając aż zaśnie, on być może czująć mój oddech i słysząc bicie serca uspokaja się (bo co jakiś czas słyszę charakterystyczne westchnięcia ulgi) i mogę go przenieść do łożeczka, ale też kiedy go położę to jeszcze przez chwilę trzymam moją rękę przy jego buźce, tak, żeby czuł jeszcze moje ciepło i żeby nie wyczuł, że już go nie przytulam, pieluszka na główkę - trwa to trochę, bo nawet godzinkę, ale zawsze skutkuje! :)
 
reklama
Po to też tu jesteśmy :) Bo nikt nie zrozumie lepiej mamy niż druga mama :) Głowa do góry!!! :) Może skorzystaj z tego, że Maciuś śpi i zrób sobie oprężającą kąpiel? :)
 
spróbuje go wyciszyć Twoim sposobem a z kąpieli nici, bo się właśnie obudził i łypie na mnie okiem ale narazie nie wyje, idę dać mu cyca
 
haha Catherinka to sprawdzony sposob z ta pielucha, naprawde mam to samo z Agata...widze kiedy placze bo nie moze zasnac jak tylko zaknebluje smoka pielucha i jeszcze ta pieluche zarzuce na oczy od razu jest spokoj, na poczatku usypialam ja tak na rekach teraz juz w wyrku, chwile pomruczy i jesli placze bo nie moze zasnac to od razu usypia ;D ;D ;D

@Fionka - a moze sprobujesz ukolysac go w wozku??? wozek +pielucha na buzke tez dziala :laugh: :laugh: :laugh: pamietaj tylko ze spokojem, ja juz sie przekonalam ze jak jestem nerwowa i smutna to Agata od razu to czuje i jest jeszcze gorzej!!! Trzymam kciuki...Pozdrawiam
 
moja mała kozucha śpi właśnie 4-tą godzinę :). w dzień jej się to zdarza bardzo rzadko..dzisiaj męża wysłałam na spacer, a później gondola do pokoju i otwarte okna. no i jestem w szoku- działa. nie wiem co będzie później :) posprzątałam, wypiłam pierwszy raz słabą kawę i siedzę i się dziwię że to dziecko takie słodkie dzisiaj ;D
ale bywają takie dnie że...nawet nie chcę o nich pisać bo wstyd.
Więc trzymaj się Fionka, Twoje MAleństwo też Ci da pewnie czasem odpocząć i odpędzić złe myśli.
A myślę, że na dzieciaczki bardzo działa nasz nastrój i nerwowość. Tyle, że po nieprzespanych kilku nocach z koleji pewnie trudno wykrzesać z siebie uśmiech i spokój :(
 
KingaP pisze:
koga! dasz radę. Ja mam dwie samotne nocki za sobą i było dobrze. Fakt, trochę pusto bez chłopa, ale przecież Ty masz drugiego :)
A ja mam wiecznie samotne nocki :( (od urodzenia Kuby moze ze dwa razy był ze mną w nocy.)ogólnie rzecz biorąc wychowywanie dziecka spoczywa wyłącznie na mnie.
 
dzięki dziewczyny! przy tym jak Wy sobie radzicie to jedna nocka to rzeczywiście powinien być pikuś ;)
troche tylko boję się kąpieli, bo jeszcze małego nigdy nie kąpałam ;D na szczęście mieszkamy na parterze więc nikogo nie zalejemy :laugh:
w sumie mó mąż też chyba takim mistrzem kąpieli nie jest, bo często po kąpieli Maksowi bąbelki z piany ustami idą :laugh:

Fionka! - nawet nie myśl, że sie nie nadajesz! temperamentne dziecko masz i tyle, wiele na to nie poradzisz. mój Maks też potrafi sie tak rozedrzeć, że człowiek własnych myśli nie słyszy, a jak sie przy tym zapowietrza!!!!
u nas pomaga spacer, ale wyjście z drącym i rzucającym się w wózku malcem to nie lada wyzwanie - po 5 min następuje jednak upragniony spokój ;)
a co do uspakajania nocnego - raz spędziliśmy 40 min. przy kołysce , w któtej leżał i krzyczał Maks, mówiąc do niego aż usnął, potem ze 2 razy zdarzyły sie sesje około 10 min. - teraz nocki są spokojne - no chyba, że to ewidentny ból brzucha - wtedy masażyk :)

 
KOga u mnie maz 2-3 razy w tyg ma nocne dyzury wiec jestem z malym czesto sama. Kapie go codziennie,najwazniejsze zeby sobie wszytsko przygotowac pod reka bo nie ma kto podac ;) I powiem Ci ze zawsze jak jestem z Patrysiem sama to jest bardzo grzeczny :)

Moje dziecie zauwazylo telewizor i potrafi nawet z daleka sie w niego wpatrywac. Nie wiemn czy sie cieszyc czy nie ::) Oglada wszystko ;D
 
reklama
kati: jak bartek sie zapatrzy to az mu slinka leci i zapomina polykac :D, ale powinno sie ograniczac kontakt z tv (tylko jak to zrobic jak jest chwila spokoju no nie ??)
 
Do góry