reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak się przygotować do planowanej cesarki ???

Hmm ja mam troszkę inaczej niż JoannaOliwia, nie wybrałam sobie cc ale synek jest zbyt duzy jak dla mnie. Zdecydowali lekarze, ja mogłam się nie zgodzić ale przecież wiedzą lepiej to co będę chojrakować. Cieszę się jednak, że chcą czekać jak najdłużej, najlepiej do dnia wyznaczonego terminu...tym bardziej, że mój synuś coś się na świat nie wybiera póki co. Uważam, że termin po coś jest a i to, że ciąża trwa 40 tyg ma czemuś służyć. Oczywiście, jasne jest, że jeśli coś złego dzieje się mamą albo dzidziusiem to trzeba wcześniej. W którymś z postów widziałam, oburzenie, że nie porównuje się wagi dziecka i wymiarów miednicy. W szpitalu, w którym będę rodzić jest inaczej. Już od 32 tc, kiedy okazało się że dziecko jest duże uważnie to monitorowano. Może też dlatego,że ja jestem ewidentna drobina...w sumie to nawet mi nic nie zmierzono, na "oko" podobno widać, że nie dam rady. Co do przygotowania się do cc (został mi tydzień do terminu) to wypytam wcześnie o wszystko lekarza. Na czczo to na pewno a co dalej to zobaczymy...napiszę jak będę juz po.
 
reklama
Z brzuszkiem to ciężko zrobić wszystko. Ja nei miałam cesarki ale koleżanka miała i powiedziała, że do tego nie da się przygotować trzeba wierzyć, że bedzie ok tak samo jak przy naturalnym porodzie.
 
Widze ze te posty sa juz bardzo stare z 2007 roku, teraz mamy 2016 :)) I dzieki temu moge powiedziec ze czasy sie troszke zmienily...ja bede rodzic za 6 tygodni I WYBRALAM SOBIE OPCJE CESARKI. Tak drogie panie WYBRALAM. I jesli ktora z pan sie juz zegna I modli to jej prawo a moje prawo jest by sobie wybrac w dzisiejszych czasach na ile chce cierpiec ja I narazac na cierpienie moje dziecko. Nikt tu jakos nie wspomnial jak wyciagaja, I should say "pomagaja" dzieciatku "wychodzic" z lona matki przy porodzie naturalnym, zapraszam do ogladania wielu filmow na youtube , otoz ciagna dziecko za glowke przez bardzo bardzo bardzo ciasny tunel (kobiety vagina) (wiele dzieci ma potem splaszczone glowki) porod trwa wiele wiele godzin, kobieta jest wymordowana przez te meki, tez nikt nie wspomnial tutaj jakie sa skutki uboczne naturalnego porodu pozniej, a jest ich wiele, od niekontrolowanego sikania przez dlugi dlugi czas, do ...no powiedzmy sobie szczerze: braku satysfakcji z pozniejszego kontaktu z partnerem (vagina sie rozciaga I nie ukrywajmy ale nie jest to juz to samo, dla kobiety I dla mezczyzny). Moim celem tu nie jest przekonanie nikogo ktora opcja jest lepsza (dziecko musi wyjsc I sa tylko dwie :)) ale zenuje mnie "starodawny" poglad kobiet ze tylko "naturalny" ten najbardziej bolacy, jest ten najlepszy- (who said so???)
Czasy sie zmieniaja I medical science tez wiec jak nie musimy cierpiec to po co?? (No chyba ze niektore kobiety chca I that's ok! ) ale negowac I krytykowac inne za to tylko ze chca cierpiec mniej I widza w tym RATIONAL (racjonalne) wyjscie - nie rozumiem. (Przepraszam za angielskie wstawki, zyje w Stanach bardzo dlugo).
Pozdrowienia dla wszystkich oczekujacych pan I tych ktore teraz to czytaja. Nie obrazajmy I krytykujmy sie za nasze wybory, kazda ma do nich prawo I jeszcze raz: naturalny vs cc (?) Pozostawmy to swojej edukacji , bo kazdy wybor ma tu swoje plus czy minus :)))
 
Ja tylko dodam, że CC wcale nie oznacza mniej cierpienia! Może i sam poród jest mniej bolesny szczególnie jeśli sie do niego idzie na sucho tzn. zanim sie rozpocznie akcja porodowa, ale bóle które są po tym jak przestanie działać znieczulenie są chyba gorsze od tych porodowych! Nie mówiąc juz o tym ze przez ci najmniej 24h jest sie unieruchomionym i zdanym totalnie na łaskę osób trzecich, a tu przecież dzidziuś czeka [emoji3]


Jestem w 30 tygodniu ciąży
 
reklama
Podziwiam dziewczyny które załatwiają sobie cc na życzenie... ja jednak uważam że to zabieg i nie ma się z czego cieszyć... parę lat temu miałam cc bo mimo prób nie udało mi się urodzić naturalnie. Do domu z synkiem wyszliśmy szybko bo już w 3dobie... i jak szybko wyszliśmy tak szybko wróciłam :( po 2tygodniach od porodu straszny ból brzucha,gorączka,problem z zaparciami... lekarz stwierdził zapalenie macicy i przepisał antybiotyk,ale ból był tak silny że chodzić nie dałam rady,mąż zawiózł mnie do szpitala i dzięki Bogu bo w domu bym się "przekęciła"-okazało się że mam zapalenie otrzewnej i jeszcze żeby było mało zarazili mnie podczas cc bakterią e-coli... Wiem że może jestem tym jednym przypadkiem na "milion" gdzie wystąpiły powikłania,ale jednak to operacja...
 
Do góry