reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak to było przed, czyli wspomnienia :)

nie wiem, czy Wam o tym pisałam, że poszłam do ginekolog i mówię:
Jestem w ciąży :)
Ona na to: Robiła pani test?
Ja: NIE!! :)
ona: To skąd pani wie?
ja: mam objawy: mam nabrzmiałe piesi i miesiączka mi się spóźnia...
ona: ile dni?
ja: DWA!!!

zaczęła sie śmiac i mówi, żebym przyszła jak zrobię test...

i co? miałam rację ::)
 
reklama
KingaP pisze:
nie wiem, czy Wam o tym pisałam, że poszłam do ginekolog i mówię:
Jestem w ciąży :)
Ona na to: Robiła pani test?
Ja: NIE!! :)
ona: To skąd pani wie?
ja: mam objawy: mam nabrzmiałe piesi i miesiączka mi się spóźnia...
ona: ile dni?
ja: DWA!!!

zaczęła sie śmiac i mówi, żebym przyszła jak zrobię test...

i co? miałam rację ::)

:laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
 
KingaP pisze:
nie wiem, czy Wam o tym pisałam, że poszłam do ginekolog i mówię:
Jestem w ciąży :)
Ona na to: Robiła pani test?
Ja: NIE!! :)
ona: To skąd pani wie?
ja: mam objawy: mam nabrzmiałe piesi i miesiączka mi się spóźnia...
ona: ile dni?
ja: DWA!!!

zaczęła sie śmiac i mówi, żebym przyszła jak zrobię test...

i co? miałam rację ::)

:laugh: :laugh: nie ma to jak intuicja ;)
ale ja tez czulam ::)
dlatego dzien przed spodziewana @ robilam test ;D
ale my nie pierwszy raz kingus podobnie sie zachowujemy ;)
 
KingaP pisze:
nie wiem, czy Wam o tym pisałam, że poszłam do ginekolog i mówię:
Jestem w ciąży :)
Ona na to: Robiła pani test?
Ja: NIE!! :)
ona: To skąd pani wie?
ja: mam objawy: mam nabrzmiałe piesi i miesiączka mi się spóźnia...
ona: ile dni?
ja: DWA!!!

zaczęła sie śmiac i mówi, żebym przyszła jak zrobię test...

i co? miałam rację ::)

;D Ale fanie musiała wyglądać, jak jej odpowiedzialaś "dwa" ;D Pewnie raczej spodziewała się większej liczby ;D
 
ja robiłam test po powrocie od fryzjera a przed ubieraniem kiecki śłubnej. jak wyszłam z łazienki kuzynka wiedziała już po mojej minie, co się święci. a do ginki poleciałam we wtorek po śłubie. ;D
 
a ja przez caly lipiec bylam przekonana ze mam paskudna grype zoladkowa ;D bo mi caly czas bylo niedobrze i czulam sie strasznie oslabiona. nie bralam pod uwage ciazy, bo wydawalo mi sie (mezowi tez), ze jest to absolutnie niemozliwe, bo na pewno jeszcze organizm nie bylby w stanie zajsc (21 czerwca mialam indukowane poronienie z powodu obumarlego plodu) ;D jakos pod koniec lipca maz odebral ze szpitala wyniki (po zabiegu kazali zrbic badania) i wyszedl za wysoki poziom hormonu - rodzina byla przerazona, bo mysleli, ze to objaw nowotworu ;D
a w sierpniu mojego psa zaatakowal wilczur, ktory przy okazji uszkodzil mi kolano- na wszelki wypadek kazano mi pojechac na izbe przyjec zeby wykluczyc ciaze (zeby wiedziec czy mozna przeswietlac kolano rtg) - przyjela mnie ta sama lekarka, ktora wykonywala mi zabieg. Najpierw nawet nie bardzo chciala mnie przyjac (po poludniu bylismy) bo twierdzila, ze ciaza jest niemozliwa ;D a za chwile pokazywala mi bijace serduszko na usg :laugh: jeszcze wezwala kilku lekarzy zeby im pokazac :laugh:
 
reklama
Do góry