reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak to jest gdy maz/chłopak kończy w Was?

a ja znam osobiście przypadek dziewczyny, która dowiedziała się o ciąży pod koniec sierpnia, a zaraz w pierwszych dniach października urodziła zdrowego synka:)
 
reklama
tak, wiele jest dziwnych zdarzeń na tym świecie, znam dziewczynę, która o ciąży dowiedziała się w 7 miesiącu.......
MOja sąsiadka, matka 3 dorosłych dzieci, babcia jednego wnuczka o ciąży swojej 4 pociechy dowiedziała się pod koniec 7 miesiąca od lekarza pierwszego kontaktu- poszła do niego bo coś jej się z jelitami działo- dziwnie się ruszały :sorry2: Teraz to ruszające się jelito już jest nastolatkiem :-p
Przecież po można się dalej fajnie bawić...:-D
No ja też jestem ciekawa tych zabaw..:sorry2: człowiek uczy się całe życie :-p
 
Hej
Weekend, stąd wiec troszkę opuściłem.
Hmm, co do tych zabaw, to sperma jest przecież dobrym poślizgiem, więc wasz mąż może was jeszcze delikatnie popieścić ciepłymi dłońmi i paluszkiem :-D. No i samo rozsmarowanie troszkę na piersiach i delikatne masowanie może być przyjemne, a nóż i męża poruszy ponownie :tak:, a do tego to dobry lubrykant do kolejnego razu :tak:.
Nie każdy to może lubić, więc kwestia indywidualna, ale przecież gdy my skończymy, to nie oznacza końca zabawy. :-) Może i łatwiej dochodzimy, ale nie tak łatwo się poddajemy ;) :-D
Pozdrawiam więc i życzę miłego weekendu.
 
No i samo rozsmarowanie troszkę na piersiach i delikatne masowanie może być przyjemne, a nóż i męża poruszy ponownie :tak:, a do tego to dobry lubrykant do kolejnego razu :tak:.
Chyba trochę przesadzasz z tym lubrykantem - sama sperma raczej poślizgu nie daje a dla mnie raczej daje wrażenie "tępości" - poślizg jest znacznie utrudniony. A rozsmarowywanie po ciele?? Też jakoś nie widziałabym w tym przyjemności, bo później trzeba długo to zmywać - nie wiesz jaka sperma jest "kleista" - no chyba, że mój mąż ma jakąś wyjątkową;-).
 
Hmm,
Póki jest wilgotna to jest jak najbardziej śliska, choć jest troszkę gęstrza od waszych soczków, to równie śliska :rofl2:. Faktycznie później wysycha i sprawia wrażenie tępości, ale tak jak każdy lubrykant na bazie wody, johnson, durexa, czy inny. W końcu nie strzelamy oliwką :szok::-D.
A co do rozsmarowywania, to nie musicie się przecież ze mną zgadzać, każdy może lubic co innego i niektóre panie moga lubić gdy jest jej troszkę na piersiach przy ich pieszczocie. Mamusie zapytały we wcześniejszyej rozmowie, więc przytoczyłem przykład :-) zabawy.
Wracając do zmywania, to jakoś nie widzę w tym problemu, to nie sok z jagód, wystarczy troszkę ciepłej wody, albo wspóny prysznic :-).
 
sperma jest przecież dobrym poślizgiem, więc wasz mąż może was jeszcze delikatnie popieścić ciepłymi dłońmi i paluszkiem :-D.
Może i łatwiej dochodzimy, ale nie tak łatwo się poddajemy ;) :-D
Może i łatwiej-szybciej dochodzicie ale to nie znaczy, że nam nagle odchodzi ochota i potrzebujemy lubrykantów i to do czego.. :sorry2:do paluszka?? :-p
 
Chyba trochę przesadzasz z tym lubrykantem - sama sperma raczej poślizgu nie daje a dla mnie raczej daje wrażenie "tępości" - poślizg jest znacznie utrudniony. A rozsmarowywanie po ciele?? Też jakoś nie widziałabym w tym przyjemności, bo później trzeba długo to zmywać - nie wiesz jaka sperma jest "kleista" - no chyba, że mój mąż ma jakąś wyjątkową;-).
Moj maz chyba ma tez jakas wyjatkowa:-D:-D bo mam te same odczucia!!!!
I ze zmyciem jej tez mam problem:-D:-D:-D
 
Może i łatwiej-szybciej dochodzicie ale to nie znaczy, że nam nagle odchodzi ochota i potrzebujemy lubrykantów i to do czego.. :sorry2:do paluszka?? :-p
Hej.
Hmm, :-D:-D:-D:-D:-D To wszystko zależy ile w trakcie miałyście i jak delikatne jesteście. Poza tym skąd wiesz jakie sprawne są te paluszki :-):tak::-):-p.
Zawsze jest też inaczej, więc trzeba się wykazać kreatywnością, której tutaj nie będę opisywał, same sprawdźcie, dodajcie czego potrzebujecie i dajcie znać... mężowi ;-):-).
A co do mycia, to wyobraźcie sobie, że też mam tu jakieś doświadczenie. ;-) i dalej będę upierał się że sperma jest śliska.
Zresztą jeśli piszecie, że ona nie jest śliska, to podobnie i z soczkami, jeśli je rozsmarujecie na skórze, a wystarczy lekko zwilżyć i już mamy poślizg. :-p
 
reklama
Agatko, to jest bardzo przyjemne- współżycie bez prezerwatywy i możesz tak współzyć bezpiecznie juz teraz - oczywiście w dni niepłodne. Chodzi o to, że czujesz dotyk ciała swojego mężczyzny. Co do momentu wytrysku nasienia- ja np tego nie odczuwam i nie ma to wpływu na moją satysfakcję z seksu. A co do wypływu nasienia- ano wypływa i trzeba sobie z tym poradzić:)
 
Do góry