reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak U Was Ze Snem Maluszka?

reklama
Mada, jak tam proby samodzielniego spania u Ami:confused::confused:

oj u nas jest ogólna katastrofa z zachowywaniem sie małej wiec boje sie nawet spróbowac samodzielnego usypiania:no::no::no: gorsze że chyba w cycu juz minimalne ilosci pokarmu i drzemka popołudniowa dzis poprzedzoa była wielkim wrzaskiem i wściekaniem sie przy cycku mojego dziecka a suty mam tak zgryzione że nawet się dotknac nie moge:no::no::no: a wyobraźcie sobie karmienie, łzy mi ciekna jak podpinam mała:sick::sick::sick:
 
Mada mi się wydaje, że to, że masz pogryzione sutki też wpływa na ilość pokarmu. Nie bezpośrednio, ale pośrednio - podświadomie, przez Twoją głowę, bo pewnie podczas karmienia myślisz o bólu i się strachasz na samą myśl o tym. A laktacja jest w głowie, więc może jakoś to blokujesz?

wiesz.. ja strasznie przeżyłam odstawienie Piotrka od piersi, ale kiedy kilka dni później wykluły mu się 2 górne dwójki to z perspektywy czasu cieszę się, że już go nie karmię :tak:Wystarczy mi jak zaciska mi swoje szczęki na moich palcach. Masakra :baffled: Gdyby mi takie coś robił na cyckach to bym chyba wyła z bólu.

a i zgadzam się z redaktorką, że Ami wyczuwa twoje zdenerwowanie i to sie przenosi na jej zachowanie
 
no wiec u nas to jest tak:D
Szantusia od urodzenia spi sama.. przez pierwsze 3 miesiace w kolysce u nas w sypialni.. a wraz z pierwszym dniem po skonczeniu 3 miesiaczkow u siebie w pokoiku w lozeczku :D

od skonczenia 2 miesiaczka przesypia cala nocke bez budzenia sie, mniej wiecej tak od 20:30-21 do 8 rano (wiadomo ze czasami sie zdarzaaja ustepstwa od tej reguly :-))

ostatnio niestety sie jej odmienilo i nie zasypia sama w lozeczku, tylko po tym jak wypije mleczko zasypia u mnie na rekach i ja klade w lozeczku :)



a takie male pytanko do mamus ktore mieszkaja w innych strefach czasowych, czy wybieralyscie sie np na wakacje do polski ? i jak tam z dzieciaczkowym spankiem?
my jedziemy w lipcu a roznica w czasie to az 8 godzin i sie obawiam jak sie Mala przestawi :confused:
 
Oj, Mada, kochana, ja Ci naprade mocno wspolczuje!! Mam nadzieje, ze to Ci sie szybko odmieni!!

Domiska, nie pomoge, nie mialam takich sytuacji, ja wiem tylko, ze moja mala ogolnie gorzej spi gdzies poza domem...
 
ja tez nie pomoge...moze cos wama bedzie wiedziala na ten temat

moja tez gorzej spi poza domem, a teraz jak jej zeby ida to tez, budzi sie w nocy i przewraca mieniajac pozycje lub wstajac a ja sie budze klade i ona idzie spac salej
 
o widzicie dziewczynki dzieki za info.. my jeszcze poza domem nie spalysmy wiec moze byc faktycznie "roznie"

moze mi tak Wama cos podpowie ;)


Redaktorko no nie mozemy za baardzo narzekac;D aczkolwiek tak jak mowilam zdarzaja sie odstepstwa od tej normy, np bylo kilka dzionkow gdy zabek pierwszy sie przebijal czy cus.. ze mala nie chciala isc spac.. rozbawiona zaupelnie .. potrafila chodzic spac po 12 w nocy:/ najpeirw probowalam ja klasc na sile ale konczylo sie tylko placzem..
no budzila sie tez pozno bo srednio kolo 10.. alee najwazniejsze ze trwalo to kilka dzionkow tylko :)

ach teraz sie obawiam tej zmiany czasowej :D oj babcia bedzie siedziala po nocach bedzie ;)
 
Domisia mialam koleznake ktora urodzila coreczke w stanach i poleciala z nia do PL jak mala miala 3 mc, wiec byla jeszcze malutka. U nas roznica czasowa to 6 godzin. Ta kolezanka powiedziala ze pierwsze dwie noce byly bardzo trudne bo mala nie chciala spac w nocy tylko widzien, dokladnie tak jakby to robila bedac w USA, ale plus tego taki ze ta kolezanka tez byla przestawiona wiec mogla z mala siedziec w nocy i sie obie przestawialy bez wiekszych stresow na mamie. A kiedy dokladnie lecisz? moze bede w stanie opisac Ci co sie wydarzy jak poleci tam moja bratowa.
 
reklama
ooo Wama dzieki!!! kurde bylabym strasznie wdzieczna ! :) lece 12stego lipca - a Twoja bratowa?
eh mam nadzieje ze nie bedzie to "przestawianie sie" za dlugo trwalo :D ajjjjj az sie boje :D

no u nas nawet 2 godziny wiecej - 8h roznicy jest.. no zobaczymy zobaczymy
trzymajcie kciuki :D

Wamo a jak Twoj chlopczyk spioszka?
 
Do góry