Słuchajcie a to czasami nie jest tak, że to MY nie wyobrażamy sobie spania naszych dzieci gdzie indziej, MY lubimy jak one się przytulają itp? a one w sumie mając fajnego przytulaka też by zasypiały i przesypiały noc?
Ja sypiam z moimi dla swojej wygody, podniosę oko, zarzucę kocyk itp. nie muszę zasuwać z drugiego pokoju, a że niewyspana jestem jak z nimi śpię, bo się kręcą, zarzucają nogi itp to inna bajka..;-), jak chcę się przespać to wysyłam do spania z moimi męża jak się zaczynają kręcić.
Ja sypiam z moimi dla swojej wygody, podniosę oko, zarzucę kocyk itp. nie muszę zasuwać z drugiego pokoju, a że niewyspana jestem jak z nimi śpię, bo się kręcą, zarzucają nogi itp to inna bajka..;-), jak chcę się przespać to wysyłam do spania z moimi męża jak się zaczynają kręcić.

a Alutka nadal będzie spała z Wami na dużym łóżku.
jedno jest pewne - dacie radę, jeśli teraz nic nie wykombinujecie to "w praniu" wszystko wyjdzie i wtedy na pewno znajdzie się sposób
Ale wytłumacz to chłopu, jak on od razu ze ja nie chce/nie lubie jego bliskości 
