reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kącik małego smakosza

Kurcze tak się ciągle zastanawiam z czym można byłoby podać żółtko, no i chyba najlepiej właśnie do jakiejś zupy je rozgnieść. Tak chyba będzie najprościej, no i do takiej zupy do której masz pewność że nic nigdy Oliwci po niej nie było;-)
 
reklama
kania a naleśniki? mąka, mleko mm i jedno jajko, ew dodać utarte jabłuszko, wymieszać i upiec na patelni
chyba ze to gotowane musi być? to wtedy hmmm...najlepiej do zupki, albo deserku (bo żółtko w sumie bez smaku jest więc można by też spróbować do słodkiego dodać)


a co do mleka to mojej do wszystkiego podaje już od jakiegoś czasu krowie, mm dostaje rano i tylko dlatego ze mi łatwiej..
a może zaczne jej mieszać? można krowie pomieszać z mm? :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Alicja mleko mm do naleśników? A Ty robiłaś??? i dawałaś samo żółtko???
I smażyć jak zwykłe naleśniki???
Z ilu mleka robiłaś?
Wiem że banalne pytania ale nie robiłam naleśniki na mm...
 
kaniu jasne ze można na mm, można też na wodzie, ale na mm słodsze są ;-) Kaniu zrób tak: daj szklanke maki, żółtko, utarte pół jabłuszka i dodawaj po troszku mm tak żeby konsystencja całości była ..kurcze jak to ująć :baffled:taka odrobine gęstrza niż na naleśniki ( nie może być rzadka jak woda, musi być gęstsza, coś jak rzadszy budyń :-p) ja robie placuszki tak, że wlewam na patelnie po dwie łyżki stołowe na jednego placuszka - robią się wtedy takie malutkie akurat. Studze i daje małej do samodzielnego jedzenia, ale zawsze możesz Oliwci pokroić ;-)
 
tak, takie normalne już przygotowane mm jak do picia. myśle że jak dasz szklankę mąki, pół jabłka to max pół szklanki gotowego mm Ci pójdzie... najwyżej resztę niunia wypije :-p
 
Hehe, dziekuje Wam dziewczyny. O tej "wyrodnej" to tak pol-zartem pisalam i glownie w odniesieniu do nie-przegotowywania mleka, niz do samego podawania go.
Moze lepiej byloby przegotowac, ale jakos widze, ze wlasnie chlodne lepiej Adaskowi podchodzi.

Alicjo, ja chyba gdzies czytalam, ze wlasnie mieszanie mleka krowiego z mm jest niewskazane, ale teraz juz nie pamietam gdzie i dlaczego. Ale poszukam i zobacze, czy mi sie uda to znalezc. W kazdym razie zbytnio sie nie sugeruj tym, mnie tak cos tylko "swita" a wypilam dwie szklanki margarity, wiec sama rozumiesz... :-D:-p:rofl2:
 
eliza :-D w sumie to mi nie zależy tak bardzo na przejściu bo Iś mm wypija aż 90 ml :confused2: więc szału nie ma, ale w sumie można by już przejść na zwykłe krowie, bo u nas cały czas ma do czegoś je dodawane, odkąd skończyła roczek. I tak sobie obmyśliłam że skoro 1-2-3 mm sie łączyło.. :-p tylko tak sobie myśle teraz ze w sumie może jeszcze zostane na mm ze względu na to że to taka "bomba witaminowa" więc może to z korzyścią będzie bo zawsze coś tam wciągnie.. no sama nie wiem :baffled:
 
reklama
My poki co pozostajemy na mm, bo Pawel je nieduzo i niewiele produktow lubi (choc probowal juz chyba 'wszystkiego'), a mleka wciaz wypija sporo (300-500 na dobe), no a w mm i witaminki, i probiotyki, i kwasy zakretasy i co tu duzo mowic: zanim nie zacznie w miare 'normalnie' jest, to u nas mm bedzie na stale w menu.

A mam pytanie odnosnie chleba maczanageo w jajku, bo chce jutro dac Pawlowi na sniadanie (dzis i wczoraj rano zjadl po malej kromce chleba z maslem!!!). Jak go robicie? Czy najpierw rozbeltujecie jajko i wlewacie na rozgrzana patelnie z maslem i na to wrzucacie chleb? Czy moze najpierw chleb na patelnie i oblewacie jajkiem? Jak jest lepiej? Chodzi mi o to, zeby jajko sie scielo, ale zeby chleb wciaz byl miekki.
 
Do góry