Karmienie naszych bąbelków

[Olla]

A hustaweczke kupilam taka,melodyjki do kitu...typu rolnk sam w dolinie ha ha...cala reszta super,taka bajeczka...motylki ,pszczolki,sloneczko,zwierzatka...najwazniejsze ze malej sie podoba i moge cos w domu porobic albo przy sobie...typu umyc zeby hi hi )))

** NEW ** Fisher Price Link-A-Doos Magical Mobile Swing on eBay Swings Bouncers, Toys Activities, Baby (item 140140625074 end time 31-Jul-07 20:25:40 BST)

 

[anni]

Ollu moj grubasek ma 4650 (kilka dni temu znaczy sie;-) ) hehe wiec dobrze jej jest. Wize ze Amelka podobnie ;-) Dwa grubaski hehehe...
ajj...
Ma manie zasypiania z cycem w buzi i ze smutkiem stwierdzam ze dni wolnosci mojej dobiegly konca. Mala wykumala czacze, ze smok to nie cyc (niech to ...) i wyje mi dzis pol dnia wypluwajac ostetacyjnie smoka , a mordka az jej sie slini na widok (lub zapach ??) cyca i tak wlasnie od 3 godzin walczylysmy ze soba...
JA przegralam. Znaczy od 5 pm (z przerwa na jesc i kapiel) kurna zyc dawalam jej smoka, po jedzeniu do pomemlania bo byla pora jej snu i co??? - jej sie oczy same zamykaly ale uparty gowniarz ;-)nie dal za wygrana tylko wypluwal smoka i wrzeszczal (myslac ze glona daje jej pers - ale nie... wcale nie jadla tylko memlala z rozkosza), wiec ja jest smoka szus do buzi na podmiane- chwile pocumlala potem jakby pomysla... pomyslala zrobila kwasna minke i tfu - smok z buzi (glodna bynajmniej nie byla) wiec ja jej smoka szus spowrotem - (czemu nie moze byc tak jak wczoraj mysle przy tym) i tak w kolko. W koncu sie ugielam bo ona juz bez sil zupelnie z zamknietymi oczyma walczyla dalej - wiec cyca dalam i co?
2 minuty mala pomemlala cycula i spi smacznie z wielkim usmiechem . Prawie spi bo jak jej cyca wezme to jakims cuem sie budziechh... jutro czeka mnie to samo:sick:

 

[anni]

A jesli chodzi o hustaweczki - ja tez mam z fisher price, ale troszke inna niz wy...z pajakami (hmm...) slodkie to to, tyle ze obawiam sie ze moze zostac uciszone na zawsze jakims mlotkiem przeze mnie ( wiecie czemu nie..?) powstrzymuje mnie jedynnie fakt ze bynajmniej malej odpowiada hutaweczka i sie cieszy jak dziecko (hehehe) jak jej wlanczam ta upiorna muzyczke.

 

[Esia]

Ale Wam dobrze, że Wasze dzieci COŚ interesuje...
Piotruś ma huśtaweczkę w dupie. Zabawki też. I wszystko ma w dupie. Pojemną ją ma, nie powiem... Dzisiaj mamy kryzys. Już mi się mózg zlasował od jego wrzasku. Bez powodu - płuca ćwiczy, czy co?
Myślicie że przyjmują reklamacje? ;-)

 

[Olla]

Jaa juz tez rozwazalam te opcje Esiu...niestety reklamacji nie uwzglednia sie hehehe ))

 

[szopka]

Esia ja po kolejnym dniu kiedy nasz bąbel nie przespał więcej niż trzy kwadranse (nie piję już kawy) a i te lulany na moich rękach zaproponowałam małżowi byśmy go sprzedali, bo z reklamacją to się idzie do producenta czyli nie ma gdzie zwrócić.. ;-) A tak serio to współczuję ci serdecznie, bo mój Misiek przynajmniej się na trochę potrafi zabawić czymś, a i tak jestem wykończona.
Olla ale się uśmiałam czytając o przygodzie Amelki z kupą i huśtawką. Może tak jej się spodobała że chciała od razu oznaczyć że to jej..

 

[Olla]

Szopka -oznaczyla teren mowisz :-) ha ha ha

 

[monia12]

Olla ja tez mowie ze mala oznaczyla teren. A hustaweczke znam, tez tu sa takie z tym ze nigdy nie sluchalam jakie ma melodyjki ale z wygladu fajna.

Esiu przykro slyszec ze masz takie problemy. Nie poddawaj sie jednak i nie zalamuj, maly ma napewno jjakies koleczki i to juz niedlugo mu przejdzie. Glowa do gory!

Anni a hustaweczki z pajakami chyba jeszcze nie widzialam no chyba ze nie zakumalam ze to sa pajaki.

 

[anni]

Monia pajaki hehe - itzy bitzy spider czy jak to sie zwie. calkiem slokie to to - mama mi przyslala ;-) osobiscie wolala bym koniki, krowki i takie tam

 

[efilo]

Esiu to może być ser - u Zuzi po zółtym serze było dokładnie tak samo jak u Piotrusia - wrzask, prężenie się i wrzask.

Żółty ser (uwielbiam.....) poszedł w odstawkę.....

Jezooo, naprawdę to może być ser? Bo ja sobie ostatnio kupiłam takie niteczki z żółtego sera i jadłam przez kilka ostatnich dni. I właściwie czas mniej wiecej sie zgadza... Muszę wrócić chyba do bezserowej diety Dobrze Luka że napisałaś!