reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie naszych dzieciaczków piersią i /lub butelką

To ja mam pytanko. Jak wprowadzacie mm następne? To znaczy dwójeczkę. Czy od razu się przerzucacie po skończonym 6tym miesiącu, czy trzeba na początku mieszać?
 
reklama
Rojku, przy Marysi mieszałam na początku (wprowadzałam koło 6 m-ca)..a przy Martusi teraz od razu przerzuciłam się na "2" -wprowadziłam jej przedwczoraj, bo skończyła się ostatnia puszka bebilonu pepti "1";-)
 
Jesteśmy na Bebilonie Pepti 1. Ostatnio dzwoniłam po receptę i zamiast 6 opak. Pepti 1 dostałam 3 opak. Pepti 1 i 3 opak. Pepti 2. Nie widziałam się z panią doktor, a wizytę mamy dopiero 20.06 przy szczepieniu.
Wiem że niektóre z Was też zaczęły już wprowadzać "dwójkę". Jak to się robi? Miesza? Przemiennie?
 
Mła chyba masz jeszcze czas, no nie? Bo to chyba po skończeniu 5 miesięcy. Ja wprowadziłam od razu (dziś). Porównałam składy i różnią minimalnie. Zobaczymy, czy jakaś różnica będzie.

Jedna metoda to wprowadzić bez mieszania. Druga to mieszanie stopniowo coraz większej liczby miarek mleka 2 w mm. Tzn. np. kilka dni dajemy 1 miareczkę do karmienia, potem dwie itd. Ja zresztą tak przechodziłam z mleka bezlaktozowego na zwykłe.
 
Po skończeniu 6 m-ca, ale wielu lekarzy zaleca wprowadzanie już od połowy 5-tego. Pamiętam, bo dziewczyny o tym pisały...
 
reklama
witam!
Kota-mam pytanie,własnie szukałam tego co keidyś wkleiłaś o rozszerzaniu diety(oczywiście bezskutecznie,,ale przynajmniej poczytałam artykuł o ekspozycji glutenu),jak podajesz kaszkę,tan, w czym ją roprowadzasz?gotujesz na wodzie, czy tylko mieszasz z odciągniętym mlekiem.My tez jesteśmy po niektórych warzywkach,mamy za sobą mrchew, ziemniaczki, jabłuszka morele, banany.Teraz muszę zacxząć zupki trzyskłądnikowe.Ja podaję teraz około [południa po pół słoiczka(oczywiście to co już znamy) nowe rzeczy po parę łyżeczek.Lekarz kazał mi wprowadzić kaszkę na wiecz,ór i nie wiem, czy moę ją bezpośrednio dosypać, czy muszę najpierw ugotować?Podawać w butli ,czy też łyżeczką ...i od jakiej ilości zacząć.Nie iwem tez ,czy najpierw kleik kukurydziany,czy od razu kaszka.Mam mentlik straszny.....
 
Do góry