reklama
KajaMaja
Mamy lipcowe'06 Fan(ka)
Olusia -
Przepraszam cie bardzo , ze zobowiazalam sie pomoc i zaraz po tym zniknelam.
Dopadla mnie ( i sporo nadjadla ) depresja poporodowa . Nawet myslalam , ze stalam sie nagle prawdziwym swirem........
W kazdym razie wracajac do tematu - jak oduczyc Olisia wstawania 3x w nocy na kilka kropelek jedzenia , mam takie rady ( zrodlo : ksiazka i moja zaufana pani doktor )
Jesli nie idziecie spac o tej samej porze to zaraz przed twoim pojsciem spac przebudz go i nakarm " do pelna " .
Poza tym postaraj sie te 3 karmienia scisnac w jedno.
Jak to zrobic ?
Stopniowo. Jak sie obudzi pierwszy raz to go troche poprzytulac i nakarmic go tylko miloscia. Jesli nie pojdzie spac i dalej bedzie domagal sie jedzenia to i tak juz polowa sukcesu , bo przeciez udalo ci sie przeciagnac jego pore jedzenia o jakies pol godzinki . Najlepiej zeby na to pierwsze karmienie wstawal tatus . Oli od ciebie czuje mleko i kojarzysz mu sie z jedzeniem , a od tatusia dostanie tylko przytulanie i milosc .
Jesli uda mu sie usnac to super , jesli nie to nakarm go jak najwiecej mozesz .
W tym " karmieniu jak najwiecej mozesz" bardzo pomoze ci wprowadzenie butelki .Jesli Olisia bedziesz karmic butla tylko 2 razy dziennie ( czyli przed snem i w srodku nocy ) to nic sie nie stanie, wcale nie odzwyczai sie od cycka. Jesli chcesz mozesz dawac do butelki swoje sciagniete mleko z odrobina kaszki bananowej gerber ( przynajmniej u nas jest taka dostepna ). Ta z dodatkiem ryzu moze powodowac zatwardzenie wiec jesli Olis ma problemy z kupkami to na razie unikaj ryzowych kaszek.
Mozesz tesz dawac sztuczne mleczko - tak samo z dodatkiem kaszki . I jedna i druga wersja jest bardzo dobra.
Misio Olis budzi sie w nocy bo albo nie najadl sie wystarczajaco duzo w dzien ,albo zakodowal sobie ,ze koniecznie musi sie w nocy zbudzic i poprzytulac i ze dopiero wtedy moze isc dalej spac.
Metoda odwlekania i kompletnego najedzenia 100% pomoze .
Moze nie odrazu , ale po ok 3 dniach juz napewno bedzie widac efekty .
Przepraszam cie bardzo , ze zobowiazalam sie pomoc i zaraz po tym zniknelam.
Dopadla mnie ( i sporo nadjadla ) depresja poporodowa . Nawet myslalam , ze stalam sie nagle prawdziwym swirem........
W kazdym razie wracajac do tematu - jak oduczyc Olisia wstawania 3x w nocy na kilka kropelek jedzenia , mam takie rady ( zrodlo : ksiazka i moja zaufana pani doktor )
Jesli nie idziecie spac o tej samej porze to zaraz przed twoim pojsciem spac przebudz go i nakarm " do pelna " .
Poza tym postaraj sie te 3 karmienia scisnac w jedno.
Jak to zrobic ?
Stopniowo. Jak sie obudzi pierwszy raz to go troche poprzytulac i nakarmic go tylko miloscia. Jesli nie pojdzie spac i dalej bedzie domagal sie jedzenia to i tak juz polowa sukcesu , bo przeciez udalo ci sie przeciagnac jego pore jedzenia o jakies pol godzinki . Najlepiej zeby na to pierwsze karmienie wstawal tatus . Oli od ciebie czuje mleko i kojarzysz mu sie z jedzeniem , a od tatusia dostanie tylko przytulanie i milosc .
Jesli uda mu sie usnac to super , jesli nie to nakarm go jak najwiecej mozesz .
W tym " karmieniu jak najwiecej mozesz" bardzo pomoze ci wprowadzenie butelki .Jesli Olisia bedziesz karmic butla tylko 2 razy dziennie ( czyli przed snem i w srodku nocy ) to nic sie nie stanie, wcale nie odzwyczai sie od cycka. Jesli chcesz mozesz dawac do butelki swoje sciagniete mleko z odrobina kaszki bananowej gerber ( przynajmniej u nas jest taka dostepna ). Ta z dodatkiem ryzu moze powodowac zatwardzenie wiec jesli Olis ma problemy z kupkami to na razie unikaj ryzowych kaszek.
Mozesz tesz dawac sztuczne mleczko - tak samo z dodatkiem kaszki . I jedna i druga wersja jest bardzo dobra.
Misio Olis budzi sie w nocy bo albo nie najadl sie wystarczajaco duzo w dzien ,albo zakodowal sobie ,ze koniecznie musi sie w nocy zbudzic i poprzytulac i ze dopiero wtedy moze isc dalej spac.
Metoda odwlekania i kompletnego najedzenia 100% pomoze .
Moze nie odrazu , ale po ok 3 dniach juz napewno bedzie widac efekty .
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
KAJUNIU CO TO SIĘ DZIEJE ??:-(
A my wczoraj kupiliśmy jabłuszko i dzisiaj po troszku zaczeliśmy podawać .Z początku zaczął pluć ale ja mu spowrotem wsadzałam jabłuszko i tak po kilku podejściach w końcu "załapał"
Troszkę się krzywił ,takśmiesznie jedno oczko przymykał ale jak tylko jechałam do niego z Łyżeczką udając samolot to zaraz dziubek otwierał na całą szerokość i śmiał się przy tym .Dziecko trzeba wziąść sposobem i cierpliwością :-) :-) A soczek jabłkowy już kiedyś dawałam i bardzo mu smakował
A my wczoraj kupiliśmy jabłuszko i dzisiaj po troszku zaczeliśmy podawać .Z początku zaczął pluć ale ja mu spowrotem wsadzałam jabłuszko i tak po kilku podejściach w końcu "załapał"
Troszkę się krzywił ,takśmiesznie jedno oczko przymykał ale jak tylko jechałam do niego z Łyżeczką udając samolot to zaraz dziubek otwierał na całą szerokość i śmiał się przy tym .Dziecko trzeba wziąść sposobem i cierpliwością :-) :-) A soczek jabłkowy już kiedyś dawałam i bardzo mu smakował
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Wiolu,ty masz juz wprawę,ja tej cierpliwości musze sie jeszcze nauczyć
;-)
KajuMaju-bardzo ci dziękuję za te rady,i jak najszybciej spróbuje je zastosować! Rzeczywiscie masz rację,tyle ze ja najpierw spróbuje bez sztucznego mleczka.
;-) KajuMaju-bardzo ci dziękuję za te rady,i jak najszybciej spróbuje je zastosować! Rzeczywiscie masz rację,tyle ze ja najpierw spróbuje bez sztucznego mleczka.
Olu piszesz ze Olis pluje jabluszkiem a probowalas dac Olisiowi jabluszko paluszkiem? Wiem ze masz sliczne dlugie pazurki wiec moze niech Darek sprobuje! Taka mala ilosc powinien zlizac i moze z odrobina cierpliwosci nawet mu posmakuje???
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Krecik,dzis mnie własnie szag trafił i obcięłam na krótko te moje piekne długie szpony!Sposób super,spróbujemy,dzieki!
A ja po dzisiejszym wieczorze zaczynam sie zastanawiać czy moja mala sie najada tym co mam w cycu
Po kąpieki jak zawsze dalam jej cyca i myślałam ze sie najadla bo zaczęła sie nim bawic, ale po 10 minutach marudziła i zrobiłam jej herbatke i wypiła jeszcze całe 140 ml a jak sie skonczyło to zaczela plakac. Dalam smoka i zasnęła ale cholewcia nie wiem czy jej apetyt tak sie zwiększył czy co?
Kiedyś jak ja nakarmilam wieczorem to spala mi do 5-6 rano a teraz jak zje o 19:30 to budzi sie o 23, później tak o 2-3 i o 5. Zamiast przesypiać ładnie nocki to budzi sie co chwilę:sick:a ja potem padnieta chodze caly dzien.urcze jeszcze troche i chyba będe musiala ją czymś dokarmiać na noc bo w dzien starcza mi pokarmu
Po kąpieki jak zawsze dalam jej cyca i myślałam ze sie najadla bo zaczęła sie nim bawic, ale po 10 minutach marudziła i zrobiłam jej herbatke i wypiła jeszcze całe 140 ml a jak sie skonczyło to zaczela plakac. Dalam smoka i zasnęła ale cholewcia nie wiem czy jej apetyt tak sie zwiększył czy co?
Kiedyś jak ja nakarmilam wieczorem to spala mi do 5-6 rano a teraz jak zje o 19:30 to budzi sie o 23, później tak o 2-3 i o 5. Zamiast przesypiać ładnie nocki to budzi sie co chwilę:sick:a ja potem padnieta chodze caly dzien.urcze jeszcze troche i chyba będe musiala ją czymś dokarmiać na noc bo w dzien starcza mi pokarmu
Oj, biedne jestescie dziewczynki z tym karmieniem piersiatkami
Widze,ze coraz wiecej dzieciulkow sie nie najada i trzeba dokarmiac. To musi byc ciezko. Ja wlasciwie od pocztku mam na butli Mikusia, ale tez zle mi bylo jak niechcial ciagnac. A teraz to sie nawet ciesze, przynajmniej widze ile zje. Wiem ze to nie to samo, ale jak nie ma inne go wyjscia, to trzeba szukac tych jasnych stron.:-)
Kajumaju, co sie dzieje. Nie smuc sie malutka. Ja tez mam czasami takie doly, ale przeciez tak nie mozna, zycie jest takie piekne
Widze,ze coraz wiecej dzieciulkow sie nie najada i trzeba dokarmiac. To musi byc ciezko. Ja wlasciwie od pocztku mam na butli Mikusia, ale tez zle mi bylo jak niechcial ciagnac. A teraz to sie nawet ciesze, przynajmniej widze ile zje. Wiem ze to nie to samo, ale jak nie ma inne go wyjscia, to trzeba szukac tych jasnych stron.:-) Kajumaju, co sie dzieje. Nie smuc sie malutka. Ja tez mam czasami takie doly, ale przeciez tak nie mozna, zycie jest takie piekne
KajaMaja
Mamy lipcowe'06 Fan(ka)
Co sie dzieje ?......... a no poprostu wisi nade mna czarna chmura i mrzy mi codziennie i zaciemnia horyzont.
Dostalam leki ale zwlekam z braniem ich bo musialabym CALKOWICIE odstawic Nikusia od piersi . :-(
Nie sadzilam,ze to paskudztwo mnie zlapie. Nie bede wam opisywac objawow i moich mysli , bo sa naprawde okropne i sama sie ich wstydze. Ale nie martwcie sie o mnie .........po malutku dam sobie rade.
__________
Chcialam spytac o te witaminy na napiete miesnie u dzidziolkow. Jakie to sa witaminy ? W jakiej formie sie je podaje ? Czy sa dostepne ogolnie czy tylko na recepte ?
Po czym poznac ,ze to jest wlasnie to napiecie miesni ???
Dostalam leki ale zwlekam z braniem ich bo musialabym CALKOWICIE odstawic Nikusia od piersi . :-(
Nie sadzilam,ze to paskudztwo mnie zlapie. Nie bede wam opisywac objawow i moich mysli , bo sa naprawde okropne i sama sie ich wstydze. Ale nie martwcie sie o mnie .........po malutku dam sobie rade.
__________
Chcialam spytac o te witaminy na napiete miesnie u dzidziolkow. Jakie to sa witaminy ? W jakiej formie sie je podaje ? Czy sa dostepne ogolnie czy tylko na recepte ?
Po czym poznac ,ze to jest wlasnie to napiecie miesni ???
reklama
kaja25
Mama Nadii
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2006
- Postów
- 1 306
Kaju napięcie mieśniowe musi stwierdzić doktor.Moja malutka strasznie cały czas płakała ale nie każde dziecko ze wzmozonym napięciem płacze(np od OLi nie płacze )A za to moje i od Megi tak.Wiec dajemy witaminy B1 i B6 ale tylko za zgodą lekarza.Od tego czasu (od 1,5 misiąca)dzidzia jest grzeczna.Co nie znaczy ze wcale nie płacze
Rany,co ci dolega serduszko??Ja myślałam ze takie rzeczy to są od razu po porodzie a u ciebie nic na to nie wskazywało.Tak późno cię dopadło?:-(
)A za to moje i od Megi tak.Wiec dajemy witaminy B1 i B6 ale tylko za zgodą lekarza.Od tego czasu (od 1,5 misiąca)dzidzia jest grzeczna.Co nie znaczy ze wcale nie płacze Rany,co ci dolega serduszko??Ja myślałam ze takie rzeczy to są od razu po porodzie a u ciebie nic na to nie wskazywało.Tak późno cię dopadło?:-(
Podobne tematy
