reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie

madzik współczuję tych przeżyć. I jak tu się nie przejmować o los dzieciątka. Szok. Dobrze,że instynkt wziął góre i w porę zareagowałaś. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia twojemu maleństwu.

A nas nawiedziła dziś spóźniona położna. I wiecie co? Stwierdziła,że mały jest bardziej żółty jak w tamtym tygodniu:crazy: a mi się wcale tak nie wydaje,bo nawet porównywałam jego rączki z moimi i mają podobny koloryt. No ale i tak miałam iść na kontrolę z małym,więc we wtorek się wybiore (u nas takie wizyty z noworodkami we wtorki i środy tylko). Ale co mnie zdziwiło: kazała odciągać mój pokarm przez dobę i przegotowywać:szok:i taki przegotowany podawać - podobno to stary sposób:sorry:ale przecież takie mleko traci swoje właściwości:eek:więc dla mnie to trochę dziwne,no ale zobaczymy..
 
reklama
Pierwszy raz słyszę o czymś takim... A co niby ten przegotowany pokarm ma dać??? ma wypłukać żółtaczkę??
 
jolek nie mam pojęcia,dziwne to jakoś mi się wydaje. Ale zaryzykuje,bo nie mam nic do stracenia. A na wizytę i tak się wybiorę.
marzena ja już miałam dziś iść z małym,ale pani przez telefon nie chciały mnie zarejestrować,bo dziś przychodzą dzieci chore,a noworodki we wtorki i środy,więc muszę poczekać.
 
madzik współczuję i życzę szybkiego powrotu Julka do zdrówka

Antkowi też jest potwornie gorąco jak go karmię, ale zawsze podkładam mu pieluchę tetrową, albo ręcznik, żeby mnie nie dotykał do ciała. W nocy jest rzeczywiście lepiej, ale i tak upały dają nam się we znaki jak cholera. Dobrze, że dziś już chłodniej.
 
madzik aż mik ciarki przeszły:szok:
współczuję naprawdę.... mam nadzieję że mały już dochodzi do siebie.. i całe szczęście że kupiliście mleczko.. niby karmić żeby rozbudzić laktacę ale naprawdę nie zawsze się da....
dobrze że pomysleliście o tym w odpowiednim czsie...

persefona też pierwsze słyszę :eek: patrz jakie mały ma oczka a nie rączki białka nie powinny być żółte ....

a ja wczoraj też myslałam że nie mam już mleka... yhhh mała wyciągła całego jednego cyca , całego drugieego i nadal głodna... wołała cyca.. ale zasnęła... bo ja już nie miałam nic...:confused2:
chyba na wszelki wypadek kupię mieszankę
 
Kamcia czyżby kryzys laktacyjny 6-tego tygodnia? U mnie dzisiaj też chyba się zaczęło bo mały jak śpi 2 godziny po jedzeniu to maks. Potem budzi się z krzykiem i szuka od razu cycka. Ładnie ssie ale chyba mniej łyka. No trzeba przetrwać. Na szczęście puszka mieszanki stoi jakby w nocy było to samo. Najwyżej będzie jak w szpitalu jak się o pokarm starałam czyli mały cycoli ile się da a potem butla na dokarmienie żeby nie paść na ryj. Mam też zamrożone dwa pojemniki mojego to najwyżej się rozmrozi. A w dzień to może mi wisieć na cycku co godzinę.
 
a moje dziecko dostało bana na jedzonko na żądanie ... :( Tymek sie bardzo przejada, potem mocno ulewa, ja mam bardzo dużo pokarmu i takie cycanie na żądanie doprowadza właśnie do przekarmienia - marudzenia itd. Więc młody może jeść co 2-3 godziny a jak w miedzy czasie chce coś pochrupać to albo wode albo herbatke :(
 
Żelka nam też pediatra powiedziała, że gdyby mały jadł non stop i potem wręcz tryskało z niego mleko uszami to mamy dawać herbatkę albo...iść na spacer ;)

Ale dzisiaj mam wrażenie, że mam mniej pokarmu zwyczajnie. Cały dzień chodzę bez wkładek i nic nie kapie! Cycochy miękkie... A na to najlepsze lekarstwo to właśnie przystawiać - podobno.

O! ledwo jadł 1,5 godziny temu a już go słychać z łóżeczka jak się wierci.
 
reklama
Babeczki powiedzcie mi jak pobudzić laktację jednej piersi? Ta po zapaleniu była oszczędzana (sutek bardziej zniszczony) i teraz mleka jak na lekarstwo, pierś jest mniejsza i nie ma szans, żeby się nią dziecko najadło, ledwie podrażnia żołądek. Herbatki itd. odpadają, chcę pobudzić jedną pierś a nie obie, druga pełna i boję się kolejnych zapaleń. Nie mam pomysłu jak zwiększyć produkcje jednej a przy tym nie rozwalić znowu sutka :sorry:
 
Do góry