: nauka o materialach, obrobka cieplna i cieplno - chemiczna, fizyka i chemia ciala stalego, postawy konstrukcji maszyn...reklama
mononoke, na razie sie trzymam i nie dziwaczeje, za bardzo mi moi byli wykladowcy dali w kosc, zebym powielala ich bledy ;-) a teraz jestem z wiekszoscia z nich na Ty i chyba prowatnie nie chciala bym sie z wiekszoscia z nich kolegowac ;-)
a ja bym chciała mieć parkę ale zacznę od 1 nego eheh. Ja powoli uciekam spać znaczy do łozka pewnie tv obejrze jeszcze i zasnę. Coś mnie brzuch tak dziwnie boli jakbym troszku na okres i kłuje mnie ..... wyczytałam ze to skurcze macicy ale wczoaraj w nocy tez tak miałam... wiec sie nie nakrecam pewnie to przeziębienie i tyle... bede snic o mężu zeby szybko worcił rano w pracy.. lipa tak sama na nocce w domku az sie nawet nie chce nic robić. Dobrze ze lecą kości lubie ten serial. JA sie odmeldowuję mam nadzieje ze jutro bede miała lepszy dzień.
Ślę dla WAS buziaczki -----> młłłłłłłąaaaaaaaaaaaaaaaa;-) i miłej nocki owocnej! for all!!!!!!!!!!!!!!!!! jutro sie odezwę ale po całym dniu bo nie bede miała nawet kiedy zajrzeć... echhh
Ślę dla WAS buziaczki -----> młłłłłłłąaaaaaaaaaaaaaaaa;-) i miłej nocki owocnej! for all!!!!!!!!!!!!!!!!! jutro sie odezwę ale po całym dniu bo nie bede miała nawet kiedy zajrzeć... echhh
M
musia05
Gość
Ja tez powoli spadam, juro będe wieczorkiem na bb. jak zawsze 
buźka.
buźka.
Martusia85
Fanka BB :)
A ja oglądam "Kości" i gram z moim w kalambury-ale nie te erotyczne-tylko takie zwykłe
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Hej babeczki :-)
U mnie po staremu, nudności, bóle głowy, ssanie, czyli wesołe miasteczko (gdyby kogoś to interesowało
)
Cóż ja mogę wam doradzić... Bo tak jakoś mnie na doradzanie wzięło w sprawie boboseksów i chciałabym żebyście już wszystkie w końcu męczyły się tak jak ja
Przede wszystkim zachować umiar, jak we wszystkim. W zupełności wystarczy seks co dwa dni, głównie ze względu na zmęczenie materiału, łatwiej cieszyć się seksem co dwa niż mechanicznym codziennie. My zastosowaliśmy tą technikę ale jeśli była ochota, to zdarzało się 2 x dziennie ;-) Spontan jest bardzo ważny, bo często właśnie czas największej ochoty i spontanu jest TYM czasem.
Nie bardzo przekonuje mnie twierdzenie strzelania ślepakami przy boboseksach codziennych, choćby z tego względu, że plemniki dojrzewają około 1,5 miesiąca, nie codziennie
Za to wiem, że nie ma najmniejszej potrzeby aby to robić codziennie, więcej się traci radości z bliskości niż zyskuje.
Inna kwestia to absolutna pewność dni płodnych. Jeśli nie ma najpewniejszego monitoringu cyklu na usg , owulacja może nastąpić w najmniej oczekiwanych momentach. 5 dc, 10 dc, 14, 18 a bywa i dalej. Ja już wiem, że u mnie do zapłodnienia doszło 18 dc przy 29 długości cyklu. ~Więc nie celować, bo można nie trafić.
Najlepiej też (jeśli odpadają względy medyczne u obu partnerów) zaprzestać wszelkich działań typu: sprawdzanie śluzu, szyjki macicy, temperatury, oglądanie się codziennie w lusterku itd.
Warto łykać kwas foliowy wcześniej, wspomaga proces zapłodnienia i zagnieżdżenia (podobno) nie tylko sam rozwój fasolki.
W co warto zainwestować, w związek, w partnera, w mile spędzony czas, w spontan. Warto "machnąć ręką" i zajmować głowę wszystkim tylko nie ciążą.
W newralgiczne dni można pokusić się na boboseks późnym wieczorem, wybrać pozycję z głęboką penetracją, po na chwilę unieść do góry i tak iść spać (z jakimś papierem czy coś między...) I tak kilka dni co dwa dni.
Oczywiście to pomaga gdy para jest zdrowa :-)
Powodzenia!
A teraz kolejna porcja fluidków, ostatnio przyniosły fasolkę, może i tym razem? :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I nie stresujcie się bo to zwiększa ilość prolaktyny - nadmiernie.
U mnie po staremu, nudności, bóle głowy, ssanie, czyli wesołe miasteczko (gdyby kogoś to interesowało
)Cóż ja mogę wam doradzić... Bo tak jakoś mnie na doradzanie wzięło w sprawie boboseksów i chciałabym żebyście już wszystkie w końcu męczyły się tak jak ja
Przede wszystkim zachować umiar, jak we wszystkim. W zupełności wystarczy seks co dwa dni, głównie ze względu na zmęczenie materiału, łatwiej cieszyć się seksem co dwa niż mechanicznym codziennie. My zastosowaliśmy tą technikę ale jeśli była ochota, to zdarzało się 2 x dziennie ;-) Spontan jest bardzo ważny, bo często właśnie czas największej ochoty i spontanu jest TYM czasem.
Nie bardzo przekonuje mnie twierdzenie strzelania ślepakami przy boboseksach codziennych, choćby z tego względu, że plemniki dojrzewają około 1,5 miesiąca, nie codziennie
Za to wiem, że nie ma najmniejszej potrzeby aby to robić codziennie, więcej się traci radości z bliskości niż zyskuje.Inna kwestia to absolutna pewność dni płodnych. Jeśli nie ma najpewniejszego monitoringu cyklu na usg , owulacja może nastąpić w najmniej oczekiwanych momentach. 5 dc, 10 dc, 14, 18 a bywa i dalej. Ja już wiem, że u mnie do zapłodnienia doszło 18 dc przy 29 długości cyklu. ~Więc nie celować, bo można nie trafić.
Najlepiej też (jeśli odpadają względy medyczne u obu partnerów) zaprzestać wszelkich działań typu: sprawdzanie śluzu, szyjki macicy, temperatury, oglądanie się codziennie w lusterku itd.
Warto łykać kwas foliowy wcześniej, wspomaga proces zapłodnienia i zagnieżdżenia (podobno) nie tylko sam rozwój fasolki.
W co warto zainwestować, w związek, w partnera, w mile spędzony czas, w spontan. Warto "machnąć ręką" i zajmować głowę wszystkim tylko nie ciążą.
W newralgiczne dni można pokusić się na boboseks późnym wieczorem, wybrać pozycję z głęboką penetracją, po na chwilę unieść do góry i tak iść spać (z jakimś papierem czy coś między...) I tak kilka dni co dwa dni.
Oczywiście to pomaga gdy para jest zdrowa :-)
Powodzenia!
A teraz kolejna porcja fluidków, ostatnio przyniosły fasolkę, może i tym razem? :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I nie stresujcie się bo to zwiększa ilość prolaktyny - nadmiernie.
Prosze o realna ocene, czy moge byc w ciazy. Nie moge sie juz doczekac aby zrobic test, ale to chyba jeszcze za wczesnie.
Ostatni okres mialam 16 wrzesnia, potem od 27 wrzesnia praktycznie do dzisiaj codziennie (a nawet kilka razy dziennie) kochalam sie z moim narzeczonym bez jakiegokolwiek zabezpieczenia, zawsze z wytryskiem we mnie. Miesiaczke mam miec planowo za 3 dni, wiec dopiero wtedy bede robic test, ale juz teraz mam pewne objawy. Od okolo tygodnia bola mnie piersi, bardzo bola, bardziej niz zazwyczaj przed okresem. Mam lekko podwyzszona temperature (dzisiaj 37.4, wczoraj 37, przedwczoraj 37.2). Wczoraj mialam potwornie wyczulony zmysl wechu. Bylismy w pewnym barze i czulam smrod wymiocin do tego stopnia, ze az samej zrobilo mi sie niedobrze. Mam potworne wahania nastroju, wciaz chce mi sie plakac (czym doprowadzam mojego mezczyzne do szalenstwa).
Wiem, ze mam jeszcze kilka dni aby test byl wiarygodny, ale myslicie, ze moze sie udalo?
Ostatni okres mialam 16 wrzesnia, potem od 27 wrzesnia praktycznie do dzisiaj codziennie (a nawet kilka razy dziennie) kochalam sie z moim narzeczonym bez jakiegokolwiek zabezpieczenia, zawsze z wytryskiem we mnie. Miesiaczke mam miec planowo za 3 dni, wiec dopiero wtedy bede robic test, ale juz teraz mam pewne objawy. Od okolo tygodnia bola mnie piersi, bardzo bola, bardziej niz zazwyczaj przed okresem. Mam lekko podwyzszona temperature (dzisiaj 37.4, wczoraj 37, przedwczoraj 37.2). Wczoraj mialam potwornie wyczulony zmysl wechu. Bylismy w pewnym barze i czulam smrod wymiocin do tego stopnia, ze az samej zrobilo mi sie niedobrze. Mam potworne wahania nastroju, wciaz chce mi sie plakac (czym doprowadzam mojego mezczyzne do szalenstwa).
Wiem, ze mam jeszcze kilka dni aby test byl wiarygodny, ale myslicie, ze moze sie udalo?
reklama
kacha10
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2010
- Postów
- 1 938
Kahaka wczoraj mialam temp. 36,5 a dzis 36,3, od 2 dni mam mokre majtki od sluzu, a wczoraj zrobilam test owulacyjny i na 100% jest pozytywny, tamte jednak byly negatywne- robie je pierwszy raz i mam probrem z intensywnoscia 2 kresek ale teraz juz testowa ciemna jak nic.dzis mam 20 dzien cyklu, wiec chyba ta owulka sie niezle przesunie.dalej dzialamy choc juz jestesmy zmeczeni wypatrywaniem tej owulacji.wczoraj wspolzylismy, wiec dzis chyba zrobie przerwe.jak myslisz trzymac sie sexu co drugi dzien?trzymaj kciuki zeby sie udalo.a jak u Ciebie?
