reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy oduczyć dziecko ssania smoczka???

reklama
Mój mały ma 20 miesięcy. Smoka ma tylko do zasypiania i nie wiem czy mu zabierać? Jest bardzo mądry i myślę, że ogarnie temat, ale on jak tylko się kładzie to od razu woła o dyzia i nie wiem czy zasnąłby sam? Nie wiem też czy jak przebudziłby się w nocy to nie byłoby awantury :/ Ehh doradźcie coś :)
 
U nas synek sam odrzucił smoczka mając 6 miesięcy. Ogólnie dziecko do 3 max 6 miesiąca ma największą prawdziwą potrzebę ssania,potem jest to tylko przyzwyczajenie.
 
Dokładnie, uważam że nie powinno się dziecko za bardzo przyzwyczajać do smoka, bo później jest bardzo ciężko mu go zabrać. Trzeba stopniowo coraz rzadziej mu podawać i powinno być dobrze :)
 
To też jakiś sposób :) czasem dzieci same już nie chcą, jak są starsze, ale to się rzadko zdarza...
 
Ja od początku dawałam mojemu synkowi smoczka tylko i wyłącznie do zasypiania. Nie pozwalałam mu go nosić w dzień, ani na spacery, ani w domu. Całkowicie pozbyliśmy się smoczka jak miał około roku. Obeszło się bez lamentowania i dramatów - po prostu zabrałam, a on już nie prosił. :)
 
Koło roczku jest najlepiej i zamiast smoczka dawaj mu miękkie paluszki itp. tak, zeby odwrócic uwagę. Z moja córką było cięzko, w ostateczności musiałam poobcinać wszystkie smoczki, a póxniej powiedziałam, że potwór je zjadł bo tak mu smakowały. Dwa tygodnie płaczu za smokami i był spokój :)
 
reklama
Na nas na szczęście smoczek jest używany bardzo rzadko, więc nie ma takiego problemu. Jednak koleżanka poradziła sobie przecinając smoczek i mówiąc, że niestety się zniszczył a nowego już nie ma i jakoś to poszło. Nie było aż tak dużego problemu ;)
 
Do góry