reklama
Anetka75
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 362
Co do chusty też się podpisuję na TAK
Matko, dziś po raz pierwszy obserwowałam czkawkę u maleństwa. Podrygiwało z 10 minut
Poprałam i poprasowałam większość ubranek które mam i pieluch. Myslicie, ze pierwsze pranie tetrowych może byc w 40 stopniach? Strasznie się wzruszam jak dotykam rzeczy maleństwa.... Dziewczyny, czy wy kupowałyście rożek? Wydaje mi się, że to niepotrzebny wydatek. Oprócz przywiezienia ze szpitala i położeniu do spania w pierwsze dni, do czego go używać? Do wózka chyba wygodniej kocyk, jest milszy w dotyku i łatwiej opatulic nim bobaska
Kalina ty tymi wypiekami, to mi zawsze smaka narobisz
Ale żeby 100 kg? nieźle
Mam nadzieje, ze Gosik padła przy Zosi i trochę pospała
Matko, dziś po raz pierwszy obserwowałam czkawkę u maleństwa. Podrygiwało z 10 minut
Kalina ty tymi wypiekami, to mi zawsze smaka narobisz
Mam nadzieje, ze Gosik padła przy Zosi i trochę pospała
Ech....
Aż sobie westchnęłam. Mnóstwo mam pracy a moja mała tego nie rozumie i łupie mnie w wątrobę aż dech zapiera.
Mój mąz wczoraj obserwując jak podnoszę się z łóżka, delikatnie zapytał:"
kochanie? a kiedy pakujemy torbę do szpitala?" :-[
I zgubiłam kapcie, więcej! wcale nie pamiętam czy je kupowałam. Kupiłam sobie szlafroczek, koszulki takie rozpinane, a cholercia, nie pamiętam czy kapcie też. Jakaś pojedyńcza komórka mózgowa podpowiada że tak, ale w takim razie ja się pytam, gdzie one są??????
Wsadziłam pewnie na dno szafy i teraz nie daję rady tam wleźć..... a mój mąż jeszcze niczego w życiu nie znalazł.
Nie wiem, czemu, ale gorzej coś się czuję- brzuszek się napina częściej niż mu wolno i wczoraj tak się postawił, ze aż mój mąż się wystraszył, bo to lekko makabrycznie wyglądało. Biorę No-spę (gorzkie, bleee!!!) cały czas magnez i jakoś tak nieszczególnie. Szkoda mi małej, bo ją to ściska koszmarnie, mam wrażenie że mi maluszka zgniata. Leżę i po kilku minutach puszcza. W przyszył tygodniu ide do klinki, pożalę się!
Anetka, też zabieram się do prania...ale marnie mi to wychodzi. Musze jeszcze jedną rzecz w pracy przepchnąć i w końcu będę mieć czas i głowe na przygotowania.
Robią mi też strasznego smaka, tych knedli ze sliwkami nigdzie w mieście nie ma!
Rożek kupię!! Zdecydowanie, moja siostra go używała wiele razy. Zawinąć szkraba można i się nie rozkopuje w 5 minut. Tylko też nie bardzo wiem po co....Poczekamy na opinie doświadczonych :laugh:
Aż sobie westchnęłam. Mnóstwo mam pracy a moja mała tego nie rozumie i łupie mnie w wątrobę aż dech zapiera.
Mój mąz wczoraj obserwując jak podnoszę się z łóżka, delikatnie zapytał:"
kochanie? a kiedy pakujemy torbę do szpitala?" :-[
I zgubiłam kapcie, więcej! wcale nie pamiętam czy je kupowałam. Kupiłam sobie szlafroczek, koszulki takie rozpinane, a cholercia, nie pamiętam czy kapcie też. Jakaś pojedyńcza komórka mózgowa podpowiada że tak, ale w takim razie ja się pytam, gdzie one są??????
Wsadziłam pewnie na dno szafy i teraz nie daję rady tam wleźć..... a mój mąż jeszcze niczego w życiu nie znalazł.
Nie wiem, czemu, ale gorzej coś się czuję- brzuszek się napina częściej niż mu wolno i wczoraj tak się postawił, ze aż mój mąż się wystraszył, bo to lekko makabrycznie wyglądało. Biorę No-spę (gorzkie, bleee!!!) cały czas magnez i jakoś tak nieszczególnie. Szkoda mi małej, bo ją to ściska koszmarnie, mam wrażenie że mi maluszka zgniata. Leżę i po kilku minutach puszcza. W przyszył tygodniu ide do klinki, pożalę się!
Anetka, też zabieram się do prania...ale marnie mi to wychodzi. Musze jeszcze jedną rzecz w pracy przepchnąć i w końcu będę mieć czas i głowe na przygotowania.
Robią mi też strasznego smaka, tych knedli ze sliwkami nigdzie w mieście nie ma!
Rożek kupię!! Zdecydowanie, moja siostra go używała wiele razy. Zawinąć szkraba można i się nie rozkopuje w 5 minut. Tylko też nie bardzo wiem po co....Poczekamy na opinie doświadczonych :laugh:
Ż
żużaczek
Gość
przyszła moja lala... CUUUDNA. Szok! Czesalam ja z pól godziny a drugie pól usadzałam ;D ;D ;D ;D ;D
ide piec gofry
ide piec gofry
minia1976
Wredna ;o)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2005
- Postów
- 1 350
Ja miałam rożek
Teraz kot na nim śpi
Do przywiezienia małej ze szpitala mi posłużył (i to pielęgniarka zamiast zapiąć go jak bozia przykazała na rzepy, zawinęła w niego małą ja w kocyk) i tyle, ale jak widzę Gosik używa więc może warto ;D Jej pytajcie hehehehe.
maxima ja Ci mogę kupić knedle ze śliwkami, widziałam w Stokrotce za rogiem ;D
Anetka moja mała miała w brzuszku notoryczną czkawkę, przynajmniej dwa razy dziennie. Jak się urodziła zresztą też
Fajne uczucie i fajnie wyglada
Najśmieszniej jest jak idziesz przez miasto, a tu obywatelka w brzuchu czka ;D
Gosik wietrzyłaś już swoją Zosieńkę?
Donoszę, że właśnie skończyłam górę prasowania. Jak jutro rano nie będzie mnie na BB to znaczy, że nie dałam rady zwlec się z łóżka
maxima ja Ci mogę kupić knedle ze śliwkami, widziałam w Stokrotce za rogiem ;D
Anetka moja mała miała w brzuszku notoryczną czkawkę, przynajmniej dwa razy dziennie. Jak się urodziła zresztą też
Gosik wietrzyłaś już swoją Zosieńkę?
Donoszę, że właśnie skończyłam górę prasowania. Jak jutro rano nie będzie mnie na BB to znaczy, że nie dałam rady zwlec się z łóżka
Ż
żużaczek
Gość
minia pomiedzy urodzinami mamy i tesciowej Kaliny, co do dnia. ;D ;D ;D ;D
Ż
żużaczek
Gość
a to moja lala

reklama
Podziel się: