Joasiah...dla mnie to prawie nic nie zmienilas. gdzie ten szok???Zadnego nie widze, owszem, krocej, ale rewolucji nie ma. I do twarzy ci. ten sam styl, tylko krocej. Mlodziezowka z ciebie. ;D
A ja schudla 2 kg od 1 wrzesnia! ha, nie ma to jak niedojadanie w pracy. W domu co godzina kawka, ciasteczko, a tu 6 albo wiecej godzin bez podjadania. jestem zadowolona, waze 63 kg , precz rozmiar 42. :laugh: :laugh: :laugh:
Gosik...te paskudy robia szkolenie o godzinie 9 rano...ja pracuje w tych godzinach, niech maz sam sobie jedzie. Kto normalny szkoli ludzo om 9 rano???Nie moge byc na kawce, dopiero 23 sie zobaczymy. A gdzie zbiorka, juz chyba minia pytala? od razu do Gosi czy zbieramy sie po drodze?Ja moge zabrac Zuzaczka swoim samochodem i jeszcze jedno miejsce mamy, kto po drodze w okolicach fabrycznej mieszka lub cieplej?Zglaszac sie, pierwsza oferta sie liczy. ;D
Dzis wracaslam po szkole ze swoim srednim 6 latkiem- a mial dzis urodzinki- i rozrzutnie nie spieszylismy sie do domu. Wiecie ile 6 latek ma tematow? Oglądalismy strumyczek i mostek, po drodze mamy- i on musial zobaczyc strumyk z jednej strony mostku, a potem przejsc na druga strone ulicy i zajrzec pod mostek z drugiej strony..wrzucil jablko i patrzyl czy wyplynie...pogadal z dwiema kolezankami, ktore tez staly i wrzucaly jablka...Misie patysie mi sie przypomnialy ;D
Rozmawialismy o zwierzatkach, jesieni, bolacych nogach....o jezach i muszlach...o statkach kosmicznych./..i jednym takim wrednym...i bakteriach... ;D
40 minut trwal spacer, normalnie 20 minut ide.
A w domu tesciowa nagotowala mi obiad, botwinke i drozdzowe pieczonje p[ierozki z grzybami.
Robie jeszcze przetwory...a dzis leniuchuje. Wzielam kapiel, dluga i goraca, wskoczylam we flanelowa pizame( precz seksowne koszulki, wiwat flanela i dziergane skarpety).
I oto przede mna slodki wieczor. Slodki jak mocne wino,...albo herbata z rumem....jest coasto...dżem...uspie malucha i poszukam na necie moich ukochanych obrazkow ze swetrami. Wybralam sobie sweter z neckrmana, pokaze wam. jest super!