reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
A ja robie na jutro rizotto borowikowe na obiad...i gulasz ze schabu. Ciocia z wujkiem i corka beda na obiedzie. Tak sie ciesze! Juz byli dzisiaj na kawie i gruszkowcu, a jutro ich zaprosilismy na obiadek. ich crka Monika jest muzealniczka po historii sztuki..mnóstwo interesujących tematów zamierzam z nia poruszyc na temat osadnictwa Jadźwingów na naszych terenach i na temat nazw topograficznych. Ach, i żydowskie slady u nas....mnóstwo ciekawych rzeczy mnie czeka.
Dzis w szkole podły humor, czego efektem jedynki w liczbie pięc...a może podły humor, bo te jedynki? Co skutkiem co przyczyna? dzieciaki nie odrabiaja prac domowych a ja sie wkurzam....bo nie przeczytały lektury, Ani z Zielonego Wzgórza...pytaja mnie, czy to jest na wideo, żeby obejrzec. Nie chce im sie czytac, zgroza!
Co do reszty, to Jonatan zdrowy, reszta tez, a jutro Joasiah ma chyba urodziny co? Więc żeby nie przegapic, składam ci Joasiu najlepsze zyczenia rozkwitajkacych róż szczęścia i małżeńskiej harmonii...i może jakis mały pączek sie pojawi na tej róży????
image18ak6.jpg
 
no, troche obkupilismy Joasiołka. Polecilam tez jej męzowi, żeby jej codziennie rano, profilaktycznie manto spuszczał - -to będzie odswierzona i nie będzie jękac cały dzień (szczęsliwa, ze juz po laniu)

kupiłam sobie czapeczke i szalik....
i trymer do bikini...hahahahaha.....


nie chce mi sie pisac o moich dzieciach....:ninja:
 
Życzę Ci Joasiołku, wiekszej pewnosci siebie, abys uwierzyła w swoja urode i niepospolita osobowość. Życzę Ci, aby wszystko ukladało sie po Twojej myśli.
1944_DSCN9285x.jpg

 
Łał, zużaczku...te zyczenia to i do ciebie pasuja. :-)
Żebys uwierzyła w swoją urode...i niepospolita osobowośc.:-)
Moje dziecko zasnęło. 6 godzin bez drzemki i prosze, jaki efekt. Kosiłam dzis trawniki...ale dokosiłam do połowy, bo przyjechali goście i odstawiłam ryczace narzedzie zagłady trawowych źdźbełek.
Nasza letnia kuchnia muruje sie..jest juz komin do połowy...łuk między jadalnia i kuchnią...potynkowane wśrodku. Zrobie sobie ściany na kolor prowansalski...ładnie kute żelazo sie zaprezentuje na takiej ścianie. I molestuję męża, żeby belki na suficie zostawił. Będzie piec chlebowy...ipłyta z fajerkami...i leżanka z kafli.
Teściowie sie zafascynowali i chca tam mieszkac. Siła tradycji!
No, ale wykończymy dopiero na wiosne....teraz stan surowy.:-)Ale i tak jest pieknie.
 
Ratujcie. Narzekac niebędę ale ratujcie. Patryk znów ma zapalenie ucha w poniedziałek skończył brac zastrzyki i znów dzisiaj cyrk od nowa. Tym razem laryngolog wzięła wymaz z nosa bo Patrykowi niekończy się katar. W poniedziałek na kontrol. Iza wróciła do domu z przedszkola kaszląca jak gruźlik, no same powiedzcie jak tu to przetrzymac??????????????
 
reklama
Agak bardzo mi przykro, że masz praktycznie nieustający szpital w domu.:sick: :-( Przerabiasz dokładnie to samo co ja trzy lata temu. Ja nie posłuchałam swojej własnej intuicji na początku i za namowa otoczenia puściłam Mateusza trzy krotnie po ostrych infekcjach z antybiotykiem do przedszkola po tygodniu. Efekt tego był taki, że przez 9 miesięcy dostał 6 antybiotyków:baffled: Niestety nie da sie uniknąć złapania przez początkującego przedszkola wszystkiego co się pojawi w grupie.:no: Zastanów sie nad zostawieniem Izy prze dłuższy czas w domu. Myślę, że Patryk tez skorzysta odizolowany od nowej dostawy. U nas teraz panuje jakiś wirus, który atakuje uszy! Ja wiem ręce opadją poniżej pięt, bo co by nie zrobić to i tak zaczyna sie od nowa.
Ja jakoś - nie wiem jak:confused: - doczekałam czerwca i pojechałam z nimi nad morze na 30 dni. W oczach mi tam wracali do sił! Potem była ogromna poprawa u oboja w kolejnym roku.
Po tym doświadczeniu doszłam do wniosku, że lepiej by,ć w domu z dwójką zdrowych dzieci niż chorych i bardzo rygorystycznie pilnowałam poworotu o przedszkola po chorobie.
Agak głowa do góry!
 
Do góry