reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Dobranoc! My ziewamy, a Zosia niebezpiecznie pobudzona:cool2: urządza dzikie piski, wyma****e kończynami i cieszy sie niesamowicie z nieodgadnionych powodów.:tak:
 
reklama
Gosik, piękny awatarek. ZOfijka również :tak:
Magda juz drugą noc zasypia o 21 i budzi sie ok 5! Wow! Zuch dziewczyna!
A jak tam nasze chorowitki? Ospowicze, zakatarki?
Żużaczku, kiedy będzie emitowany ten program?
Wiecie, ja jakoś nie odczuwam zbliżających się świąt:eek: Nie kupiłam jeszcze wszystkich prezentów. W domu porządki zrobione przed porodem, więc teraz tylko umycie dywanu mnie czeka. Wczoraj dopiero rozmawialismy o organizacji Świat. A w styczniu chrzciny..:confused: Jakoś to wszystko trzeba zgrać. Wszystkie sprawy jakoś przyćmiła MAgda. Ona jest dla mnie teraz priorytetem. Wszystkie uczucia, emocje...dla niej...
 
No hej.
Ospa zmywa się jak zamek z piasku pod fala oceanu. :-)
Moje chłopcodzieci ubrały dzis choinkę...
I mamy klimat jak z bajki.
Tylko sniegu brak, zamiast tego leje i kominek naprawde jest optymistycznym akentem w szarości.
Że tak powiem.
Anetka, podziwiac magdusie...moj też spi dobrze, ale nie aż tak dobrze.
A porzadki mnie czekaja, oj czekaja w sobote...ale kupilam zaslonki z zazdrostka w niebieska kratke w Józku i serwete do tego...
Zaszłam wczoraj do Żużaczkowej perfumeriii ale 5 po 19 i pocalowałam klamkę :-)
Lidka, tak trzymaj. Mysl o wiosnie...
 
Oj dziwczyny jakieś nie rozmowne dziś byłyście.
Myśmy z Gocha zaliczły dziś okulistę. Chyba jest lepiej, ale na 100 % nie wiadomo, bo rejestracja zgubiła gdzieś Gośki kartę okulistyczną:wściekła/y: a przychodzimy tam juz dwa lata, więc kurcze tych wpisów już było sporo:wściekła/y:.
Pan pstryczek elektyczek - jak mówi na niego Gonia ponaprawiał nam wszystko!!:-) :-) :-) Pełnia szczęścia - wszędzie widno! Nawet kinkiet który od nowości nie zaświecił ani razu świeci! I grzejnik zreperował! Z tej radosnej okazji zakupiliśmy lampki-gwiazdki z IKEI i powiesiliśmy w oknie na karniszu zamiast firanki:happy:
Bawimy sie więc wietnie w zdobienie domu. Jak dobrze miec dzieci!!! Samej to mi sie nie chciało, a z nimi taka frajda!
 
ale Wam fajnie Magdalenko, że macie Ikeę pod bokiem. Zawsze można wpaść na małe zakupki i to fajne zakupki, no nie? Kalinko, już choinkę????? Nie za wcześnie? Lideczko, głowa do góry, nie sądziłam, że to już połówka do finiszu. Jak ten czas szybko płynie. zapraszamy do siebie! jak będziecie mieli chwilkę to wpadajcie. Mikołaj przed wczoraj miał stan podgorączkowy - 37,8 - 38. Strasznie marudził. Wieczorem troche sie uspokoił, ale dziwny kaszel go czasem napada. dziś Mirus był z nim u lekarki, nic nie słyszała, gardło nie czerwone. Powiedziała, że kaszel to może od suchego powietrza w domu. Ale maluch nam się strasznie poci w nocy i nie tylko, w dzień jak się denerwuje, a wcale nie jest grubo ubrany, jest mokrutki. Poczytałam o krzywicy i zaczynam się bać. Kazałóa podawać mu Vigantol. Tylko nie powiedziała ile kropelek? I weź tu bądź mądra! Jak widzisz Lideczko, nie tylko w ciązy człowiek w schizy wpada.
 
Mania Twoj Miłek ma to samo co moje dzieciaki - tylko one większe. To jakiś piekielny wirus. Najpierw stany podgoraczkowe, potem kaszel, katar i te poty - jak siedża spokojnie, jak zasypiają na okrągło:szok: ! Poić, poić i zbijać temperaturę, ewentualnie coś na odkrztuszanie. A z tym Vigantolem to koniecznie sie skonsultuj, bo przedawkowanie ma groźniejsze skutki niż niedobór!
Taki już nasz zywot Matek Polek:tak:
A z Ikeą mamy rzeczywiście fajnie - 5 minut autkiem a i autobusem z dwójką też bym sie już mogła spokojnie wybrać:-) Nawet dzisiaj obiad z lenistwa tam opędziłam 15 złotymi.
 
Hej, hej! Witam z rana. Ciężko się zwlec z łóżka przy takiej aurze. Zosia sypia do 10-tej, a ja razem z nią. O 7-7.30 ją karmię i tak juz sobie potem razem przysypiamy w łóżku. Codziennie sobie obiecuje, że wstanę wcześniej i cos porobię ;-) Wczoraj nawiedziły mnie koleżanki z pracy i obdarowały krzesełkiem do karmienia. Nie wiem czy w poniedziałek nie będę musiała iść do pracy, a miałam iść po Nowym Roku. Ale tak to u nas jest, wszystko sie ciągle zmienia jak w kalejdoskopie- dla ludzi z małymi dziećmi istny koszmar, nic nie można zaplanować.
My wigilię spędzamy u siebie (pierwszy raz), przyjdą moi rodzice i teściowa przyjedzie. Ale żadnych przygotowań jeszcze nie poczyniliśmy.
Miłego dnia!
 
U nas jak zwykle szpital w domu. Zaczęło się od Patryka kaszel i katar. Dzięki Bogu osłuchowo czysto było. We środę dołączyła Iza kaszel katar ale z nią już tak szybko do lekarza nie pędzę sama próbuję i chyba mi to wychodzi. No i dzisiaj w nocy Patryk zaczął gorączkować i to nie byle jak bo 38,9 zbiłam gorączkę o 3 nad ranem i do tej pory ma jakies 37,7 i do tego nic więcej no może trochę końcówki kataru i 3 razy na dzień kaszlnie.
Mamy już 5 zębów i idą następna i zastanawiam się czy to właśnie nie od zębów. Uszy macam nic a we środę lakarka byliśmy u lekarza i nic nie było Małemu. Oszaleję niedługo. Do mnie w odwiedziny przyjedziecie chyba do szpitala w Choroszczy. Już nerwowo wysiadam. Sama od środy jestem na antybiotyku bo mam zapalenie oskrzeli już oddychac nie mogłam tak kaszlałam więc udało się Karolowi mnie wypędzić do przychodni. No pozdrawiam Was serdecznie. U nas też jest Wigilia i też zero jak narazie przygotowań juz się zastanawiam jak to będzie;)
 
reklama
Aguś, może byc i w choroszczy, byle Kalina szarlotke upiekła,hehe:-D
Nie muszę iść w przyszłym tygodniu do pracy, uffffff. Udało się coś wymyślić:happy:
 
Do góry