reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Dobry wieczor :-D

Dzisiaj mialam caly dzien napiety – porzadki, gotowanie malemu, spacer 3godzinny.. dopiero teraz mam chwile żeby usiąść.. uffff…mialam piec precle ale dnia braklo ;(
Maz znow mnie komplementowal :p no coz… rano mnie nie było bo…ekhm.. no wiecie :p staram się unikac swiatla dziennego ale się nie dalo :p no i poleciały pozniej ahy i ohy ale ja tam w to nie wierze:sorry2:

Na wadze dzis 68,5 :-D calkiem niezle w porównaniu do tego ze wczoraj było 69,5 !! wiec już zauważam ze zaczyna się historia z magazynowaniem wody przez moje cialo :/ przed @ :/

Niestety dzis pożarłam batona musli ;-( 145 kcal niestety!!!!!!!!!! I pare(nascie-dziesiat ;:)angry: ) ciasteczek Leibniz …….o masakra…. Dlaczego.. uleglam….nie wiem sama, ale pozniej mialam mega wyrzuty sumienia i tak mi się niedobrze robilo :/ fu..

Mój maz przegina, dosłownie! Odchudza się-cwiczy, duzo lepiej wyglada! Ale miesiąc prawie na silowni codzienie! Robi swoje.. wszystko przelicza na kalorie, wszystko!! Zapisuje sobie w telefonie-ma jakis program, do tego aktywność fizyczna no masakra, szliśmy na spacer to z gps-em żeby wiedział jaki dystans pokonaliśmy ( w sumie prawie 9 km ) i jakim tempem.,caly czas gada ze cukry SA potrzebne ale nie te proste bo lepsze zlozone, a proste SA wszedzie a energia musi być, a jak tluszczu tyle to tak a jak tak to siak
Mowie wam……super ze się wziął za siebie
Ale ja mam dosyc:baffled::baffled::crazy:

Edysiek – no niestety zakupy to studnia bez dna, wydajesz nie wiadomo ile a nie widac tego w ogole.. co do sukienki – to ja tez staram się kupowac praktycznie, bo co ja potem z tym zrobie? W szafie wisi chyba z 5 takich weselno-wizytowych i się kurzy… :/ a jak za 100zl to już zupełnie taniutko!!! Ja poniżej 150 zl sensownej nie widziałam :/ jak tam zrobilas ananaska ? :-)

Alusia
– kupilam sobie taka agrafke jak ty! Ale jak to ściskać udami ? kurcze trudnio! Tym zlaczeniem na dol czy w gore??

Toxicstar - biszkopt w garnku ? wow hihih to ciekawe :-Dale to chyba jakis specjalny garnek ? znowu mialas napad na słodkie? Mam nadzieje ze nie odbilo się to zbytnio na wadze.. może dawkuj sobie na dzien cos słodkiego – owoce ? orzechy ? ja zauwazylam ze jak jem zanim zglodnieje to napadow nie mam, staram sie jesc nawet co 2,5 godz - male porcyjki

Jolit@
- masz racje jak się w domu siedzi to się tylko szuka czegos do zezarcia, wiec ja zaczelam sprzątać..chodze jak automat.. weekend czy nie weekend, sprzątam, pieke – bo wtedy nie mysle o zarciu w ogole! az dzis maz sie lekko buwlersowal i mu glupio bylo ze latalam jak z miotla w tylku :p

Gaja – daj przepis, upieke ale nie zjem ;D
 
reklama
Mateuszkowa skoro mąż mówi, że super wyglądasz to super wyglądasz i tyle :tak:
Naprawdę nieźle sie nakręcił na to odchudzanie. Dobrze że nie jesteś w tym wszystkim sama i masz w nim wsparcie. Ja sama musiałam sobie coś zrobić na obiad dietetycznego, mąż siedział obok i wcinał słodycze a ja patrzyłam tylko. Albo pił piwo i jeszcze mi podtykał pod nos :wściekła/y: Przyznam, że czasem ciężko było.

A za 100 zł to widziałam sukienki dla Angeli, bo dla mnie tak jak piszesz to tak od 150 w górę.

Ciacho upiekłam, zrobiłam też pizzę na kolacje.

Zaraz będziemy wszyscy oglądać X Factor, pościeliłam Angeli w dużym pokoju i już sobie leży. Teraz mnie woła, żebym do niej przyszła. Tylko jest trochę zawiedziona, że nie ma już Mai Sablewskiej.
No to idę oglądać.
Miłej nocki :-)
 
edysiek, a to przepraszam zle doczytalam z sukienkami :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: fajnie ze mozesz sama jej cos wybrac, najgorzej jak jest do wyboru 3 wzory i kazdy taki byle jaki :/ , maz sie strasznie nakrecil masakra! u nas to ja podsuwam pod nos slodycze :zawstydzona/y::zawstydzona/y:, on sie umie opanowac, ja niby tez ale ja nie moge chodzic do sklepow bo nie ogarniam haha chce wszystko wykupic :-D a ze zachaczylismy dzis o market.. no to siup ciastka do koszyka :/ ale tak mi bylo slabo naprawde.. moze lepiej jakbym sok wziela..ale to wiedzialam po fakcie :/

milego ogladania, ja tam za tym nie przepadam ;-))
 
Dobra :)) Jestem i ja.
Własnie pojechała kuzynka :) byli na kawie ale od 13 był u moich chłopaków jej syn więc miałam co robić. Prócz tego miałam takiego powera że posprzątałam cały dom. Teraz usiadłam z kapustą kiszoną i mam ochote na karmiii :))

Jolit@ a skąd mają te auto przywieść? A co się zepsuło?

Edysiek no jasne jedna sobie kup najwyżej tylko jakieś dodatki wymieniaj czyli korale,kolczyki czy torebke i też będzie super ;) A dziadek super że zapłaci za sukienke wnuczki ;) Ja też oglądam X Factora ale sama bo mąż w garażu auto sklada ;/ :d Dobranoc ;*

Mateuszkowa dobrze że zaczął o siebie dbac :)) lepiej w tą strone niż odwrotnie ;)) A co do agrafki to ja daje tak ponad kolano na siedząco i tym zgięciem do gory :)) A co do słodyczy to ja nie kupuje nic przy mężu a jak jade sama to sobie potem kupuje hahah :))
 
Nie no ja jak dałam w polowie to tylko bolało bo mnie uciskało a jak dałam nad kolano to zaczełam czuć miesnie ;)) ale może to ja się myle.
A ile zrobiłaś? :>
 
alusia dzisiaj to tak przymierzalam sie, bo sie tak podniecilam tym "sprzetem" hahahaha ze nie moglam sie zdecydowac na co robic, na rece, na uda , na klate hahaha no mowie ci :p jak dziecko ktore dostalo kilka cukierkow w roznych kolorach........
 
moje tez, galarety na 102 !!
hahahaha
jutro dam im wycisk a pozniej pewnie bede umierac :/

wypilam dzbanek zielonej..........

nocne siku czas zaczac..
 
reklama
Do góry