reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Dobry wieczór.
Ja mam jakiegoś doła. Na urodzinach u cioci taka byłam zmieszana, gdzieś myślami uciekałam, nie wiem sama.. Po wczorajszym powinnam się cieszyć.. I w sumie się cieszę bardzo! Ale tak jak dziś sobie siedziałam po południu sama, coś tam gotowałam i Maksiu spał, to sobie tak myślałam, że to nie tak miało wszystko wyglądać. Podoba mi się zachowanie A. to wszystko co robi. Na prawde wkradł mi się do serca, ale nie chciałam żeby tak moje życie wyglądało. Jakiś czas z P. byłam i chociaż tak mnie potraktował i tak się zachował, brakuje mi go. Tego jego bałaganienia mi, rzucania ubrań gdzie popadnie, stosu garów w zlewie, siedzenia na podłodze i kręcenia papierosów, walki o pilot. Najbardziej mi z tym źle, że to tata młodego i nie będzie miał taty na codzień. Sama nie miałam ojca na codzień chociaż moi rodzice byli cały czas razem, obiecałam sobie, że nigdy moje dzieci tak nie będą mieć. A tym czasem.. ehh.. za dużo dziś sama czasu ze sobą spędziłam, za dużo myślałam, za dużo debatowały moje myśli ze sobą, chyba. Wolę jednak pracować i niech A. mi zapełnia czas bo tylko myśleć będę. A to bez sensu bo się dołuje.

Dziewczyny, cieszę się, że biegacie. :) Zobaczycie jak będziecie biegać systematycznie to jak dystans będzie wam rósł, dłużej i szybciej będziecie mogły, też tak miałam. Pierwszy raz po ciąży jak poszłam biegać to 6 minut wytrzymałam truchtu. A potem jak tak biegałam to przyszedł czas gdzie godzine biegałam dość szybko. :) Mateuszkowa, normalne, że musisz robić postoje. To nawet wskazane dla początkujących. :) Alusia, i tak jak na sam początek 20 minut to dobry wynik! Pamiętajcie o rozgrzewce, najbardziej o kolanach i stopach, i się rozciągajcie przed i po troche, bo przy bieganiu łatwo kontuzje przychodzą. : )


Ja idę spać bo coś mnie plecy bolą. ;/ Dobranoc. ;*
 
reklama
witam,
Mateuszkowa nie wiem jak przy tych ćwiczeniach bilans kaloryczny mi się klaruje, nie myślałam nad tym:-p


Toxi w sumie to dopiero świeża sprawa z waszym rozstaniem to nie da się tak luki od razu kim innym zapełnić - niestety:zawstydzona/y:


A tak w ogóle witam słonecznie,
spijam kawę i zastanawiam się co z tym dniem zrobić, na działkę jak dla mnie jeszcze za zimno, tzn dla mnie nie ale dzieciaki żeby mi w piaskownicy na mokrym i zimnym piachu siedziały to tak i dlatego nie jeżdżę jeszcze czekam az koło 20 stopni tak będzie, na spacer to i owszem ale też to takie monotonne - ech tak jak Jolitk pisała chciałoby się coś innego, gdzieś indziej spędzić weekend a tu ciągle to samo:-p
 
Dzień Dobry :)
Po wczorajszym bieganiu nie mogłam się dzisiaj dobudzić... Olek mnie wołał od 6 a ja dopiero 7.20 zwlekłam się z łózka. Oj ale mam zakwasy masakra :))

Joli@ oj no to nieźle że tak mandaty łapiesz ;) Kochana zwolnij, zwolnij :* bo co zrobisz jak Ci prawko zabiorą? Ale ja też lubie jeżdzić szybko jeszcze jak mam czym bo mamy auto silnik 4,2 więc możecie sobie wyobrazić :D a mandatu nie dostałam poki co ani razu :) jedno zdjęcie z fotoradaru ale to zrobili mi w Niemczech i suma sumarum nie przyszło :)
A co do rolek to kupuj i jeżdzij ;) My będziemy biegać,Gaja jeżdzić na rowerze a Ty i Edysiek na rolkach :)) Ciekawe na co Kropeczka się pisze?

No właśnie Kropeczka Hop Hop !!

Toxicstar
ja Ci się nie dziwie że masz takie myśli bo mimo wszystko z Twoim byłym masz dziecko i nie ważne jaki jest teraz musiałaś go kochać. Ale Kochana nie warto sobie nim głowy zaprzątać bo sama widzisz jak Cię potraktował. On pewnie nie ma skrupułów spotykać się z innymi. Ty też przecież nie musisz zaraz z Bułgarem mieszkać przecież możecie się spotykać a napewno z tygodnia na tydzień zapomnisz o ex a Bułgar będzie najważniejszy (mniej ważny niż Maksiu oczywiscie) :)) Daj sobie Kochana czas ale nie zamartwiaj się :*
Co do biegania to ja się rozciągam :) A powiedz mi po jakim czasie zauważyłaś jakieś efekty?

Ja już jestem po śniadanku i pije kawe ;) Super pogoda więc chyba wybierzemy się z dzieciakami na jakiś plac zabaw :))

Gaja no to tak jak ja. Też chciałąbym robić coś innego a znając mojego męża to skończy się tak że on pojedzie na motorze a my pojdziemy gdzieś tutaj na spacer albo pojade do rodzicow. Kochana a ilepowtórzeń robisz na agrafce? Widzisz jakieś efekty?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Alusia ja na agrafce robię 2 serie po 500 powtózeń czyli 1000 na dzień:tak: efekty są takie, że udka szczuplejsze w środkowej części i bardziej umięśnione aczkolwiek do zgubienia trzęsącej się galarety to chyba jeszcze z 5 cm w ich obwodzie musiałabym zgubić a to za dużo by kg już było więc bardziej je wymodeluję chyba, jak dojdzie do tego rower to będzie już w ogóle super:-D
 
Gaja a ile Ci to zajmuje?

Ja właśnie zrobiłam 20 brzuszków i 20 min hula hopu ;) A powiem WAM że boje się wejść na wage bo ostatnio miałąm 75 a teraz pewnie poszło do gory i normalnie się obiawiam :)
 
Witam!
Alusia super, że zaczęłaś biegać :-)
Mateuszkowa niezłe z tymi lampkami :-D
Oj i ja mam wizję ogrodu, tylko na to trzeba dużo kasy :-( ale może kiedyś.
Ogólnie cały ogród przed domem mamy ładny, bo teściowa o wszystko dba. Ona bardzo lubi różne krzewy i jest ich bardzo dużo, a do tego jeszcze je przycina w różne kształty.
A ja chciałam mieć swój własny skrawek i tak stwierdziłam, że nad stawem będzie najlepiej.

Jolit@ zwolnij ;-)

Toxi musisz sobie to wszystko przemyśleć. Chyba dopiero teraz ochłonęłaś po rozstaniu z P. i dotarł do Ciebie cały ogrom tej sytuacji. A Bułgar jeszcze przyczynił się do tego, że nie miałaś czasu o tym pomyśleć.
Musisz to teraz odchorować, a potem zapomnieć i żyć dalej.

Gaja a nie masz możliwości kupić na razie używanego fotelika na rower ?

Normalnie Wy tyle ćwiczycie biegacie, a ja nic :zawstydzona/y: jakoś nie mogę się zebrać. Na rolkach nie mam na razie za bardzo jak. Chciałam chociaż hula hoop pokręcić, ale ciągle mam jakąś wymówkę.
 
Edysiek no ja już nie mam wymówek bo jak wejdę tutaj a Gaja ćwiczy jak szalona, Toxi i Mateuszkowa biegają a do tego jesteście takie chudziny to ćwiczę :))
A jak tam mąż? Wrócił już? :)
 
dzień dobry

nie spałam w nocy
najpierw obudził mnie....brak męża obok:eek: frania zasnęła w drugim pokoju nad laptopem
później smsy od kuzynki, która jest tak durna!!! stare a głupie grrrrrrrrrr nie mogłam spac bo miałam taka węne co odpiszę i odpisałam jej o 1.38 -_- no i sie wyspałam..ale mąż był nie do ruszenia w nocy , jak kłoda :eek: .. no i synio wstał przed 5.00 ...-_-

poszłam biegać o 7.30 ..

strasznie nie lubię niesłownych ludzi, grrr

Jolit@ rolki super sprawa a i jazda na nich jest szybka do opanowania :tak: i zwolnij autem :sorry::sorry::sorry::sorry::sorry:

Toxi no jak to gdzie była? z Bułgarem :-D a co do pana P. duzo was łączy, tego nie da się tak szybko zapomnieć..ale czas leczy rany :*

Gaja jestem ciekawa czy spalasz więcej niż zjadasz :-p Tobie chyba nic nie dogodzi :p schudniesz i ciagle mało będzie.. a może to tak wciaga ?

Edysiek i tak Ci zazdroszczę tego domu i ogrodu i stawu :-p:-p:-p


Alusia widze, że jesteś zmotywowana! super!! dla mnie najgorszy był 2-3 dzień biegania, dziś o niebo lepiej
 
Mateuszkowa o co chodzi z niesłownymi ludzmi ??
A Ty będziesz biegać zawsze rano ?? No niby mowia że tak lepiej ale ja tam wole wieczorem :)
 
reklama
Alusia, nie wieczorem, tylko w week czasem rano bo faktycznie sił jest więcej
a z nieslownymi ?
a bo byliśmy umówieni to się z kimś innym umawia na ten sam dzień i robi problem, zmienia decyzje i suma summarum na końcu mówi, że to moja wina, bo ja odwlekam, a mnie szlag trafia jak ktoś sie nie umie określić i mówi jedno a robi drugie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: to w skrócie
 
Do góry