reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Krok po kroczku... czyli postępy

Megusek-no i mamy Mówcę!:-)
Ja mam problem z siedzeniem, bo teraz Majka nie chce inaczej, tylko siedzieć :(
Nie potrafi jeszcze jak Paula na kolankach,ale przemieszcza się pełzając po pokoju, przemierzając znaczne odległości, rzecz jasna głównie do tyłu.Szybko się nudzi i muszę wciąż coś wymyślać (n ie mam siły...wczoraj miałam sądy dzień-masakra.). dzisiaj jest lepiej. Co robicie żeby zabawić Swoje pociechy?
 
reklama
Oliwka to jak się uczepiła to tylko tata i tata :wściekła/y:.A mama to jakoś jej przez gardło nie przejdzie :no:.Wyrodna córka :dry:.Nie kocha mamusi, a mamusia dla niej wszysko :-( (to żarcik taki;-)).
A dzisiaj tatuś kupił swojej córci dmuchany basenik-muchomorek (taki mały,z dmuchanym daszkiem-muchomorkiem,coby słońce nie świeciło na dzieciola).Zobaczymy co nasz Potworek pokaże.Bo na sucho to nie bardzo było :-D (i pewnie dlatego zsikała się do niego;-))
 
U mnie odpukać Kuba długo umie się sam zabawić. Lezy na brzuszku na macie i odwraca się, tez pełza po całym pokoju. Jak mu się nudzi biore go do kuchni nafotelik i cos gotuje opowiadajac mu. Prawie non stop do niego mówię. Potem biore go do łóżeczka i czytam mu jakąś bajkę a on się tam wygina w tym łóżeczku, troche wyjdziemy na ogród a jak mi się znudzi noszenie to sadzam go w wózku i coś tam robię w ogródku a on obserwuje. Potem znów wracamy na mate i razem się bawimy zabaweczkami albo trochę gimnastykujemy. To wszystko, plus drzemki, posiłki i spacer załatwiają cały dzień. Czasem uwalamy się na wyrku w sypialni i chichoczemy razem turlając się po całym łóżku. Kuba ma łaskotki i lubi się tak kokosić.
 
O mamuniu :szok: Próbuję was nadgonić a nie jest to łatwe (troszku mnie nie było :zawstydzona/y:).

Pierwsze słowo Haneczki to "dziadzia". Na dodatek cwaniara mała mówi je zazwyczaj na widok mojego taty. A zapatrzona w niego jak w obrazek :laugh2:
Teraz nowe słówko to "atata". W sumie to ona je szepce a nie wymawia głośno:dry:

Co do zabawiania... Hmm... Nie jest to łatwe zadanie, bo moja mała szybko się nudzi. Niby tarza się po kocyku z zabawkami ale jak przewróci się na brzusio (a nie umie z powrotem na plecki) i ma już dosyć to płacz i wrzask. I tak się gimnastykuję : skłon - wyprost :laugh2:
Spacerki to miły przerywnik, bo młoda zajęta, spokojna a potem ładnie sobie śpiocha. Mam nadzieję, że już do soboty ten kaszelek jej minie i w końcu będzie mogła pobawić się na dworze.
My też klupiliśmy jej basenik dmuchany taki z żółto- różowym :)baffled:) daszkiem. W ostatnie upały bawiła się w nim na podwórku (oczywiście bez wody a na dnie kilka kocyków). Miała radochę :laugh2:
 
Ale sie wszystkie listopadowe dzieciaczki zmieniły, ani sie obejrzymy a biegać zaczną:-D
Konrad poki co ciągle mówi "bababa" ale takim zachrypniętym głosem wokalisty metalowego:-D
Pozatym pełza w tył wyśmienicie, bez problemu przyjmuje juz pozycje do raczkowania i buja sie wtedy w tył i w przód.
Od jakiegoś czasu także szybko sie nudzi, a najbardziej go cieszy jak go sie chwyci za rece a on sie podciaga do pozycji stojącej:baffled: No i najlepiej aby nosic na rączkach po domu.:dry: Pozatym od 3 tyg. sam sie podciąga do siadania, jak sie czegos złapie i sam siedzi bez zadnej podpórki i potem nie da sie go położyć, bo jest krzyk i ryk. W sumie juz spasowałam i pozwalam mu siedzieć, skoro sam potrafi usiąść to juz chyba moge? Tym bardziej ze on siedzi jak "stary" wogóle sie nie przewraca ani nic. Sama niewiem.
 
ja jak musze cos zrobic to zatruniam paulinke do zabawy z seba:-)ona pokazuje mu zabawki spiewa opowiada :-)a z tego co zauwazylam to on chetnie ja obserwuje i stara sie nasladowac:tak:np nauczyl sie krzyczec i czasem tak sobie leza i jedno drugie przekrzykuje:szok:on ogolnie sam nie chce sie bawic zawsze potrzebuje towarzystwa takze wisi na mnie prawie caly dzien staram sie go nie nosic tylko zabawiac :happy:jednak czasem brak mi sil ale staram sie :-(
inna przygotuj sie na to ze corcia moze byc strasznie za tata u mnie tak bylo :tak:paula mama powiedzila dopiero jak skonczyla rok a tak to tylko tata i tak jej zostalo do tej pory tatus zawsze na pierwszym miejscu typowa corusia tatusia;-)on zreszta tez za nia bardzo :-)wspolczuje mojemu przyszlemu zieciowi tesc go dokladnie sprawdzi za nim odda o ile wogole bedzie chcial oddac:-D:-D:-D
 
ewa, to już widać że Oliwka za tatusiem, jak nie wiem co.Jak go widzi to szału dostaje a ostatnio jak zniknął za drzwiami to zaczęła płakać :szok:.Ale mnie to widzi na co dzień i mamusia to jest ta co nakarmi, zmieni pieluchę, ubierze na spacerek (a Oliwka nie lubi), a tatuś to ten od wygłupów i zabawy :baffled:.
 
fajnie jak dzieciaczki tak postępują...moja to drze własnie się w łóżeczku. a dziś mam jeszcze dwa inne szkraby na głowie. jedno 2 a drugie 3,5 lat. nie wiem jak dam sobie radę. o 13 jadę po nich. a dzielnych maluszków mamom serdecznie gratuluję.
 
reklama
Paula to też córeczka tatusiowa. jak widzi męża to wpada w taki zachwyt,od razu ręczny wstrząs i uśmiech od ucha do ucha jak tylko tatuś się uśmiechnie to ona od razu śmiech w głos a ja to muszę dziwne miny strzelać żeby Paula się do mnie łaskawie uśmiechnęła:eek:

Anii no to ciekawie bedziesz miała a czyje to dzieciaczki?
 
Do góry