reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

książki, filmy, seriale...

PS Kocham Cię to całkiem fajny film (książki nie czytałam). Byłam mile zaskoczona :)

A ja teraz czytam Jeffreya Archera "Kane i Abel" - polecam :) Podobnie jak inne jego książki.

Ostatnio czytałam też "Wyspę tajemnic" (jest na tej podstawie nakręcony film z DiCaprio) - fajna rzecz, ale lepiej najpierw przeczytać, a potem oglądać (ja niestety zrobiłam odwrotnie:)).
 
reklama
PS Kocham Cię to całkiem fajny film (książki nie czytałam). Byłam mile zaskoczona :)

A ja teraz czytam Jeffreya Archera "Kane i Abel" - polecam :) Podobnie jak inne jego książki.

Ostatnio czytałam też "Wyspę tajemnic" (jest na tej podstawie nakręcony film z DiCaprio) - fajna rzecz, ale lepiej najpierw przeczytać, a potem oglądać (ja niestety zrobiłam odwrotnie:)).

tez oglądałam ten film - wciąga :)

Ostatnio oglądałam tez Kod nieśmiertelności- bez rewelacji, ale wciąga
 
dziewczyny, pozwoliłam sobie powypisywać przez was ostatnio polecane książki na wątku głównym, bo akurat skończyłam "chichot losu" i rozglądam się za następną książką... a więc cytuję:

asjaa "ja teraz czytam "Królowe. Sześć żon Henryka VIII" grubaśne (ponad 760 stron) ale dobrze się czyta:)"
ewa "Jeffrey Archer "Kane i Abel".tę pochłonę chyba w 3 dni, mimo ponad 600 stron :)
Taka trochę sensacja, trochę dramat, trochę obyczajówka. Ale rewelacyjnie napisana. Czytałam już tego autora "Synowie fortuny" i "Jedenaste przykazanie" - za każdym razem ciężko się było oderwać :)
Nie jest to jakaś ambitna literatura wyższych lotów, ale nie jest też czytadłem. Szczerze polecam :)"
asjaa ja bardzo lubię Archera:)) fajne są polskie odnośniki w jego powieściach
yes2.gif

oprócz tej książki bardzo podobała mi się 'Córka marnotrawna'
 
Polecam film Karmel. Do obejrzenia raczej w babskim gronie, chociaż aktorki sa tak śliczne, że nawet mężczyźnie powinno się podobać :-)
 
Czytałam ostatnio książkę "Zła Matka". Tą, którą wygrałam w konkursie Znaku.
Ale nie wiem, czy ją polecić.
Kobieta opisuje swoje wybory jako poczwórnej matki. Ciężko mi się czytało, bo w większości poglądów jesteśmy na dwóch różnych biegunach. Intencję miała dobrą - chciała przeciwstawić się ludziom (głównie kobietom), które krytykują matki, od razu oceniając je jako "złe" - na ulicy, w sklepie, w sieci. Np. mówiąc, że dziecko jest za lekko ubrane; mówiąc, że kobieta jest złą matką, bo nie karmi dziecka piersią; patrząc z góry na te matki, które zdecydowały się wrócić do pracy, a nie poświęcić życie dziecku. Itd.
Tylko że wyszedł jej z tego nowy podział:
* Dobra jest ta matka, która realizuje się zawodowo, seks z mężem uprawia przynajmniej kilka razy w tygodniu, dzieci kocha, dba o nie i rozmawia z nimi, ale bez przesady - w końcu musi mieć też swoje życie.
* Zła jest natomiast ta, która zostaje w domu, poświęca się wychowaniu dzieci, bywa zmęczona, jest na każdej wywiadówce i chętnie jeździ na wycieczki jako opiekunka, chętnie bawi się z dziećmi itd. Autorka twierdzi, że wszystko to jest robione z musu, że nie ma szans, żeby lubić i spełniać się w lepieniu ludzików z plasteliny...

Ze skrajności w skrajność. Ale jeśli macie ochotę - poczytajcie. Napisana jest dobrze.
 
reklama
Ewa nie wiem czemu, jak czytałam ostatnio "Frajerskie Listy" Mary Eberstadt, to jakoś miałam przekonanie że ci książka mogłaby się podobać, nie wiem czy czasem ją nawet nie czytałaś, jest to określone jako pastisz, nie znam się na terminach literackich, ale może ci to coś powie, jest w stylu Lewisa "Listy starego diabła do młodego" tylko trochę inaczej pisana...
raczej nie polecam tej pozycji zakorzenionym ateistom, bo przypadkowo mogą sobie namieszać w życiu, albo nawet zmienić poglądy...
 
Do góry