reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Mój endo twierdzi, że najlepiej jeśli tsh jest w granicy 0,5. Wtedy najlepiej nim sterować. U kobiet starających się oczywiście.
U mnie chciała tak zbić, ale nie zdążyła. :) zaczęłam stym. I zeszliśmy do 1. ;)

Moniusia :* mało prawdopodobne. Czułam od początku, że raczej nici. I tyle. Mój mąż miał wiarę tylko.
Trudno. Troszkę boli serducho, ale mam 3 mrozaki chyba. Od czekam trochę, odpocznie i wrócę po nie. Może w wakacje albo po. Zobaczymy. :)
Tu sie z Toba zgodze co do tarczycy :) ja kiedy mam powyzej 1 lub okolo 1.5 czuje sie srednio mam kolatania serca , wlosy wypadaja - a przeciez norma i niby powinno byc dobrze. Nie wiem czy to przypadek czy nie ,ale 2 razy podchodzilam do transferu z takim wynikiem i sie nie udalo. Przez glownie wypadajace wlosy - sama sobie zaradzilam i obnizylam poziom TSH do 0.66 :D i wtedy sie udalo moze glupi zbieg okolicznosci a moze tak jak napisalas 0.5 to optymalny wynik. Teraz przez leki glownie chyba Progynove mialam 1.4 co odczuwalam , teraz od tygodnia juz jej moglam nie brac i znaczna poprawa za jakies 2 tyg powtorze TSH i wybiore sie do endo i wtedy pokaze wynik i powiadomie o ciazy bo pewnie ma to jakie znaczenie :)
 
west :p nie chce nic mówić, ale najwięcej tutaj ciąży z takich właśnie bezobjawowych transferów :p
Przypomnę, że Emenems tuląca teraz Emutka, wywaliła test na którym nic nie było...ale skusiła się na grzebanko w śmietniku i wytargała ten test, na którym zobaczyła po czasie bladą krechę...
Wiadomo. Może być różnie. Ale myśl pozytywnie. Niech kropek wie - że w niego wierzysz ;)
 
Monia a jak tam u Was sytuacja? Kiedy wyniki kariotypów? Jakieś ustalenia? Co tam się na tych świętach wydarzyło? bo nie dopytałam..
 
Martini bo normy są zawyżone dla tsh. Wg doświadczenia wielu endo tsh dla staraczek powinno być niższe. U mnie opornie szlo ze zbiciem. Skakalo między 5 a 2,7 aż wreszcie zaskoczyło. Dosłownie przy samej stymulacji :) ale ja też z wolnymi miałam spory problem. I czuje się naprawdę dobrze teraz.
Idź ! Ma ogromne znaczenie. Bedziesz miała zwiększona dawkę leku albo jakiś dodatkowy preparat.
Moja dr jak jej powiedziałam, że startujemy to kazała mi robić wyniki ok 2 tygodni po pozytywnej becie i przyjść do niej. A i od pozytywnego testu jodid mam brać dla kropka. :)

Najki ale u mnie nic się nie pojawiło. Ani zaraz po zrobieniu ani pozniej.
 
reklama
Monia a jak tam u Was sytuacja? Kiedy wyniki kariotypów? Jakieś ustalenia? Co tam się na tych świętach wydarzyło? bo nie dopytałam..

Za zastrzykami idzie się stęsknić:) Uzależniają :p Taki kolejny, nowy etap, nowe szanse... :)

No jeszcze tydzień do 21 dni. Ale patrzę codziennie, może będzie wcześniej. Jakoś mam wrażenie, że nic nie wyjdzie ;P Mam nadzieję ;) M. chce się zapisać do adopcji. Ja z każdym z dniem też już coraz bardziej cieszę się na tą myśl.

Na święta przyjechałam, miało nie być brata M. z noworodkiem, ale był. Ale jakoś mówię no idę, pierwsze co to brat M., że specjalnie przyjechaliśmy na śniadanie, bo miało go nie być, żę jesteśmy dzikusy itd. chodźcie do mojej córeczki itd itp.. cały czas jakby ktoś mi w twarz dawał, od wejścia, uśmiechnęłam się do tej małej, pogadałam z nim, usiadłam. Nic nie było jeszcze gotowe, teściówka krzątała się po kuchni. Brat M. zaczął nadawać do tej małej, moje szczęście, itd. przez 5 minut, aż mi niedobrze było. Dzieci się śmiały, płakały, matki z nimi. M. poszedł teściówce pomagać, a ja usiadłam przy stole, nagle zaczęłam się trząść, płakać no i wybiegłam, zostawiłam M... Relanium zażyłam na chacie i przeszło;p ot, co;p A w niedzielę mam chrzciny, M. chrzestnym i nie wiem czy iść, teraz wydaje mi się, że dam radę, ale boję się, że coś odwalę znowu.
 
Do góry