gosia321
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2016
- Postów
- 10 117
Zapomniałam jeszcze witamina C 1000 łykaj powinno przejscNie encortonu nie biorękurczę wstałam i głowa mi pęka i ten zatkany nos
masakra
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zapomniałam jeszcze witamina C 1000 łykaj powinno przejscNie encortonu nie biorękurczę wstałam i głowa mi pęka i ten zatkany nos
masakra
Wczesniej 3 procedury mielismy w Klinice Bocian w Białymstoku u doktora Mrugacza i PietrzyckiegoA wcześniej gdzie podchodziliscie do ivf
Wczesniej 3 procedury mielismy w Klinice Bocian w Białymstoku u doktora Mrugacza i PietrzyckiegoA wcześniej gdzie podchodziliscie do ivf
Kuruj sie. Ja tez dzis jeszcze nie widze poprawy ale do jutra musi przejść!Nie encortonu nie biorękurczę wstałam i głowa mi pęka i ten zatkany nos
masakra
Z tego co się orientuję to Menopur rozrobiony może stać (nawet w lodówce) tylko 30 dni.Cześć dziewczyny! Mam pytanie. Mam w domu rozrobioną menopur jedna fiolkę, z której wykorzystałam tylko 50 jednostek, lek cały czas przechowuje w lodowce w temp. 4 st. Mam oryginalne pudełko oraz strzykawki. Czy może którejś z was by się przydał? Ostatnio pytałam lekarza i on mówi, ze sam by wziął, ale raczej nie chce przekazywać żeby w razie w nie było do niego prentensji, jak coś się nie powiedzie. Może, dla którejś z was byłby szczęśliwy![]()
Cześć!Mam dokładnie to samo! Najgorsze są te same odczucia jak przy udanym transferze...czuję sie jak w ciąży której raczej nie ma....w środę sprawdzam betę ostatecznie leki biorę jak dotychczas a odczucia coraz gorszeWitajcie. Miałam milczeć do wizyty ale chyba się uzależniona od Was....
jutro się wszystko wyjaśni, najpierw beta wynik w okolicach 15 a później wizyta po 18.
Mój nastrój słabo... płacze przeciętnie co parę minut , najgorszy dol dopada mnie wieczorami jak syn pójdzie spać i nie muszę już się uśmiechać przez łzy. Krwawienia nie mam, ale brzuch boli jak na @
leki grzecznie biorę i po cichu liczę na cud...
jednak to było zbyt piękne aby było prawdziwe![]()
![]()
Pewnie robiła bym to co tyCześć!Mam dokładnie to samo! Najgorsze są te same odczucia jak przy udanym transferze...czuję sie jak w ciąży której raczej nie ma....w środę sprawdzam betę ostatecznie leki biorę jak dotychczas a odczucia coraz gorszetli sie jeszcze jakas nadzieja...sprawdzam Internet w wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu jakiegoś światełka....córka trzyma jedynie przy życiu. Na forum tez śledzę wszystkie posty już nawet rok do tylu w poszukiwaniu nadzieji i happy endu w podobnej sytuacji jak moja....