I to jest zdrowe podejście normalnego katolikaTa moja kolezanka z pracy jest bardzo koscielna ale nie krytykuje mnie.Mowi tylko ze do Czestochowy powinnam pojechacNo i przez zeszly rok razem ze swoja rodzina codziennie odmawiala za moja ciaze rozaniec
Ja musze sie miec komu wygadac a wiem ze ona nikomu nic nie powie

