reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kto po in vitro?

Jogo moja koleżanka miała ostatnio takie bardzo obfite krwawienie, "żywą" krwią. W ciąży naturalnej, ale to nie ma znaczenia. Też myślała o najgorszym, a to był zwykły krwiaczek i to z niego ta krew. To się podobno często zdarza i w żaden sposób nie zagraża dziecku. Więc nie załamuj się, bo może zupełnie nic złego się nie dzieje
Ale nie igraj z losem i pędź do szpitala
 
reklama
Dziewczyny, dziękuje za odp. Gorączki nie mam, tylko ten bolący brzuch i przeciągająca się @ Uspokoiłyście mnie.

kiki - powiem szczerze, że bałabym się brać euthyrox powyżej 100. Ja biorę euthyrox 75 od poniedziałku do piątku, w sobotę i niedzielę 100. Przed crio też zbadałam sobie TSH i wzrosło mi do 1,68, a miałam chyba ok 1,2. Zwiększyłam euthyrox do 100 od poniedziałku do piątku. Ja na Twoim miejscu skontaktowałabym się z dr. Mam nadzieję, że bierzesz euthyrox 30 min. przed śniadaniem i popijasz go wodą z odrobiną cytryny i że w tym czasie nie przyjmujesz innych lekarstw, ponieważ euthyrox nie wchłania się dobrze z innymi lekarstwami.

Jogo - mam nadzieję, że to był krwiak i z Twoim maleństwem wszystko w porządku. Czekam na info od Ciebie i zaciskam kciuki, żeby było wszystko w porządku, powodzenia.
 
Jogo - trzymaj się dzielnie i do lekarza! ja trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku, współczuje Ci stresu jaki przechodzisz, ale wierze że będzie dobrze, że to nic groźnego.

dorotav - nie nakręcaj się z tym plamieniem, ja wciąż czekałam na ból piersi albo plamienie, a może chociaż jakieś kłucie w podbrzuszu i nic, kompletnie nic, byłam pewna, że się nie udało. Jedyny dziwny objaw to ból pleców na wysokości nerek, ale jakoś nigdy nie słyszałam o tym jako o objawie ciąży :confused: i...... beta twierdzi, że jednak w niej jestem :) więc testuj spokojnie, a nóż widelec - ja właśnie miałam do tego takie nastawienie, że skoro nic nie zwiastuje ciąży to znaczy, że jej nie ma, a tu niespodzianka. Jakiekolwiek objawy zaczęly się u mnie dzien po wykonaniu bety - chyba autosugestia :blink:.

W sumie to nadal nie wiem skąd u mnie ten ból pleców, wczoraj był tak silny, że wyłam z bólu. Nie wiem czy to nie szkodzi fasolce? Lekarz jak mu mówiłam bardzo się zdziwił i stwierdził, że nie słyszał jeszcze o takim objawie, od razu sugerował, że moze z moimi jelitami cos nie tak bo przewlekle na nie choruje, ale w tej chwili przy sterydach, ktore sa silniejsze od tego co bralam wczesniej nic sie z nimi nie dzieje zauwazalnego. Czy tylko ja mam ten cholerny bol plecow? nie spotkałyście się z czyms takim? Nie daje mi to spokoju :baffled:.

Elleni - życzę Ci bezstresowej i spokojnej ciąży i gratuluje :-D

Lilia - Ja wczesniej nie moglam sie zapisac bo lekarz musial potwierdzic chocby jedna proba iui, ze nic poza in vitro nie zadziala w naszym przypadku. Jak sie zapisywalam to juz mozna bylo sie zapisac do rzadowego mimo przystepowania do platnego, poprostu jest kolejka, ale jakby sie udalo przed zaciazyc i urodzic to sie z niej wypada.
Z tego co sie orientuje to jak się zapisałaś w Provicie to masz kolejke w Provicie tylko i wyłącznie, nie oznacza to chyba, że możesz się przenieść z tym samym terminem gdzie indziej, jak pojdziesz gdzie indziej to zapisza Cie od nowa na nowy termin. Ja to przynajmniej tak zrozumiałam, ale jak sie zorientujesz jeszcze to daj znać.
 
lilia i dorotav dziekuje wam za odpowiedzi, mam mega doła bo nie spodziewalam sie takiego wyniku, oczywiscie biore euthyrox minimum poł godz przed posilkiem bez innych lekow i popijam woda. dzwonilam do kliniki o 9:30 i czekam do teraz na odpowiedz pani dr co mam robic.
czytalam gdziesz ze antykoncepcja zmniejsza wchlanianie i dzialanie euthyroxu a ja bior od 2 miesiecy antyki.
u mnie sytuacja jest patowa bo nie moge przesunac crio ze wzgledu na umowe z klinika.
mialam umowe mrozenia zarodkow wazna na rok ktora konczyla mi sie w grudniu i szkoda nam bylo kasy placic za kolejny rok mrozenia bo i takmielismy wykorzystac ostatnie 2 zarodki w lutym, wiec napisalam podanie do kliniki o umozenie platnosci i sie zgodzili ale do lutego, wiec jak z powodu tsh nie bede mogla podejsc do crio to albo bede musiala zaplacic za mrozenie albo zarodki przechodza w wlasnosc kliniki
 
Cyryjanka, hm, kiedyś słyszałam od koleżanki że bóle pleców przed i w trakcie miesiączki (ja takie mam i ona też) mogą wystąpić również w czasie trwania ciąży, może te zmiany hormonalne właśnie w te okolice dają się we znaki. U tej koleżanki lekarze mówili że to są bóle lędźwiowe i miała je od początku ciąży aż do porodu. Może to to ? ale też skoro masz problemy z jelitami to może one jakoś promieniują. Z tym moim wypatrywaniem plamień implantacyjnych to dlatego że nie mam właściwie żadnych objawów ciąży, wiem dobrze że to zdecydowanie za wcześnie, a te przynajmniej powiedziałby mi że coś się jednak tam pozytywnego dzieje. Wiadomo, że w piątek będę testować i jak się uda to będę mega szczęśliwa, ale jak nie to mam jeszcze jednego pingwinka a jak i ta opcja się nie uda, to mam jeszcze dużo sił na to by się nie poddać i walczyć dalej.
 
Cyryjanka - już nie raz czytałam na tym forum, że zaciążone dziewczyny mają bóle pleców i w to niczym nie zagraża fasolkom. Taki urok ciąży :-) A poza tym masz śliczny suwaczek :tak:

Dla mnie najistotniejsze jest to czy Provita jest już moim realizatorem. A na dzień dzisiejszy tego nie wiem. Byłabym pewna jakbym dostała od nich podpisaną umowę, a w związku z tym, że nie mam tej umowy to mam dylemat czy Provita jest moim realizatorem czy nie jest. Czytałam w regulaminie, że realizatora może zmienić tylko raz. Więc jakby Provita była moim realizatorem, a chciałabym przejść do innej kliniki to mam drogę powrotu zamkniętą do Provity, a tego nie chcę. Chyba zadzwonię do Provity w przyszłym tygodniu i zapytam jak to ze mną jest. Potwierdzam, że jak przenosisz się do innej kliniki to w ten nowej klinice spadasz na koniec kolejki. To też wyczytałam w regulaminie. W przyszłym tygodniu idę do tej innej kliniki i dopytam się jakby u nich wyglądała moja sytuacja.
 
Ostatnia edycja:
kikifish, to faktycznie sytuacja do bani, to może udaj się w poniedziałek do swojego endokrynologa, z "nagłym wypadkiem" przedstaw mu swoją sytuację i poproś by pomógł Ci w ciągu tych 3 tygodni uporać się z tsh i zbić je do pożądanego wyniku, badaj tsh co tydzień, może się uda, tylko pilnuj go nawet po transferze. Albo kolejna opcja która przyszła mi do głowy, być może mocno naiwnej, to może uda się ubłagać klinikę o jeszcze jeden miesiąc, może poproś o rozliczenie mrożenia zarodków za miesiąc, może zgodzą się podzielić koszt mrożenia za rok na miesiące ?? ten jeden jedyny raz ??
 
reklama
Do góry