reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kto po in vitro?

Słońce, oczywiście, że espumisan mam pod ręką zawsze;-)
Wzdęcia mam zazwyczaj po jabłkach i generalnie jak coś mi się nie chce strawić to łapią mnie w nocy skurcze jelit.
 
reklama
Czesc dziewczyny, dzięki za cieple słowa i dolaczenie mnie :-) Jutro mamy wizyte w centrum, na naszej rozpisce jest to wizyta bezpośrednio przed stymulacja. Ja aktualnie biore ludeal (estrogen) - wiecie może po co się to bierze przed stymulacja? ? III... jeszcze jedno pytanie, bo jestem zielona - podaczas stymulacji trzeba dużo pić tak? Ale znó hiperstymulacja objawia się m.in. zatrzymaniem wody w organizmie... wiec czy picie jej nie wspomoże hiperstymulacji??? Z góry dzięki.
 
Calineczka najlepiej porozmawiaj z lekarzem o ilości zapłodnienia komorek, w programie ministerialnym zapładniają 6 a w komercyjnym to właściwie wy decydujecie, po punkcji dowiesz sie ile komorek jest jakiej jakości wiec spokojnie , najwazniejsze to byc w kontakcie z lekarzem, rozmawiać o wszystkim co cie trapi :)
 
Witajcie,
jestem tu nowa, trafiłam na to forum w celu przeczytania nieco informacji o przebiegu in vitro.....od samego początku czyli od wizyty u lekarza.
Ale tyle tu stron, że nie jestem w stanie znaleźć tego czego szukam.
Może mogłybyście mi opisać jak to było w waszym przypadku (wystarczy 1-2 przykłady), ew. wskazać odpowiednie posty??

Ja osobiście jestem przed wizytą kwalifikacyjną w tym refundowanym in vitro. Byłam wczoraj prywatnie u lekarza, który będzie kwalifikował, zapytać czy mamy wszystkie dokumenty itp. Powiedział, że się kwalifikujemy.
Okazało się też, że skoro jestem w 5-tym dc. to już zacznie leczenie, bo szkoda czasu. Póki co mam brać Ovulastan (tabl. antykon.) i silniejszy kwas foliowy. A na wizycie kwalifikacyjnej da mi kolejne leki. Ogólnie powiedział, że najpierw muszą mi zablokować jajniki i przysadkę mózgową.

U Was też tak się zaczynało? Co było potem? Szczerze, nie wypytałam go o wszystko, bo nie spodziewałam się, że już będzie wdrażać leczenie...

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi :)
 
Ostatnia edycja:
kate p7Zarodki miałam klasy A. Mój prof. mówił że wszystko było ok. i nie ma pojęcia dlaczego tak wyszło.Widocznie zabrakło nam szczęścia.:-(
Dziewczyny ja przy nast. próbie będę miała rozmrożony jeden zarodek.Czy to zamrażanie jest aż takie złe???Chyba nie bo by tego nie robili prawda:szok:Zamrożone zarodki mam w stadium blastocysty czyli są bardziej rozwinięte niż te przy pierwszej próbie
 
liskka, u mnie wszystko ok. Mam delikatne mdłości rano i nie męczę się za bardzo. Czasami jest kiepsko, ale to tylko czasami. No i narazie bóle brzucha minęły z czego się bardzo cieszę. A tak to nie ma żadnych objawów. Nawet kłaczków :-D. No i dopiero za tydzień zobaczę kropka, więc czas mi się dłuży i już wariuję nie widząc go tyle czasu.
Hess, zapraszam na forum zakwalifikowanych do rządowego in vitro, tam jest więcej dziewczyn z programu ministerialnego. U mnie cała procedura też była szybko. Po zakwalifikowaniu dostałam od razu leki do stymulacji, bo ja szłam krótkim protokołem i nie musiałam wyciszać jajników, bo amh i tak mam niskie. Ty po wyciszeniu dostaniesz pewnie leki do stymulacji - zastrzyki. Potem będziesz jeździć na wizyty i podglądanie jak rosną pęcherzyki i w odpowiednim momencie będzie punkcja i pobranie pęcherzyków i dowiesz się ile miałaś dojrzałych komórek, które będą zapładniać. Zależy jakiej jakości będą zarodki to albo po 5 dniach od punkcji albo po 3 będziesz miała transfer. To tak w skrócie:)
 
Hess, witaj. Idziesz dlugim protokolem. Czyli najpierw antyki, potem ja mialam w kolejnym cyklu od 3 dnia 7 dni gonapeptyl, potem menopur i gonapeptyl. W 14 dniu badanie hormonow i usg. 18 dnia mialam pick up. Potem seksik na szkle - mialam naciecie otoczki, famsi, embrioglue i pgd. Po 5 dniach transfer...
 
reklama
Mizanka. Crio jest tak samo skuteczne jak transfer świeżych. To potwierdzaja badania kliniczne. Ja z crio bylam w ciazy blizniaczej. To co stalo sie potem to inna para kaloszy.
 
Do góry