reklama
calineczkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2014
- Postów
- 1 668
Wzajemnie

Dorota ja tak ostatnio robiłam. Pojechałam na pierwszą betę do kliniki 9dpt i do diagnostyki. Odstęp czasu między 1 a 2 był 20 minutowy. 1 beta z kliniki wyszła mi 116 a z diagnostyki 121.
Gratuluję Ci pęcherzyka i nadal trzymam kciuki za pozytywny rozwój Twojego Bąbelka :*
Gratuluję Ci pęcherzyka i nadal trzymam kciuki za pozytywny rozwój Twojego Bąbelka :*
calineczkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2014
- Postów
- 1 668
Wiecie co, tak sobie myślę, że na wizycie kwalifikacyjnej lekarz spytał się mnie co mają zrobić z nadliczbowymi komórkami jajowymi. Wybrałam opcję nie mrożenia, czyli po prostu wyrzucenia. A teraz jak to analizuję, to istnieje prawdopodobieństwo wyprodukowania przez mój organizm większej liczby komórek mając na uwadze to, że mam wysokie AMH. Lekarz powiedział na wizycie, że w klinice u nich to z doświadczenia wie, że zapładniają się max 3 komórki. A wiadomo, że to różnie jest potem z rozwojem tych zarodków. I tak myślę, że jak sie nie zgodziłam na zamrożenie komórek, to jak nie wyjdzie za pierwszym razem, albo nie będę miała zarodków, to będę od nowa musiała się stymulować, a tak mogłabym skorzystać z tych zamrożonych jajeczek. No i nie wiem, co mam robić.
Anulla28
Cudzie trwaj !!!
Dorota, mój pęcherzyk też miał 4mm, więc trzymam kciuki za Twojego maluszka. Niech beta rośnie jeszcze bardziej.
mavi przykro mi że się nie udało
trzymaj się, ochłoń i walcz dalej.
calineczka, nie prawda że zapładniają się max 3, bo u mnie zapłodniły się 4, u dziewczyn niektórych jeszcze więcej. A po za tym mrożenie komórek jest bardzo drogie i potem mało przeżywa rozmrożenie, a jak nawet się rozmrożą, to są już dużo słabsze, Ja się nad tym zastanawiałam, ale dziewczyny mnie oświeciły, że mrożenie komórek to w ostateczności, jeśli któraś nie ma ich w ogóle, a one też wysychają po jakimś czasie i nie są już takiej jakości jak te świeże. Spokojnie - wszystko przed Tobą i może akurat 6 się zapłodni i wszystko będzie dobrze
mavi przykro mi że się nie udało
calineczka, nie prawda że zapładniają się max 3, bo u mnie zapłodniły się 4, u dziewczyn niektórych jeszcze więcej. A po za tym mrożenie komórek jest bardzo drogie i potem mało przeżywa rozmrożenie, a jak nawet się rozmrożą, to są już dużo słabsze, Ja się nad tym zastanawiałam, ale dziewczyny mnie oświeciły, że mrożenie komórek to w ostateczności, jeśli któraś nie ma ich w ogóle, a one też wysychają po jakimś czasie i nie są już takiej jakości jak te świeże. Spokojnie - wszystko przed Tobą i może akurat 6 się zapłodni i wszystko będzie dobrze
Ostatnia edycja:
liskka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2014
- Postów
- 826
mizianka, mavi, przykro mi dziewczyny. Mam nadzieje że macie już plan kolejnego działania 
ladygodiva, zaciskam kciuki za bete. Z sikanymi to różnie bywa, ja nie robiłam wcale, za dużo razy naoglądałam się jednej kreski więc wolałam być mile zaskoczona niż rozczarowana.
dorotkav, kochana trzymam kciuki. I sio z czarnowidztwem.Zrobiłaś wszystko co mogłaś, i teraz czas tylko pokaże. Ja wierzę że będzie wszystko dobrze.
kate_p7, a Wy kiedy ponawiacie próbę? Będziecie rozmrażać dwie komóreczki czy więcej ?
calineczka, witaj! powodzenia w przygotowaniach! Ja bym chyba mroziła komóreczki, a jakie wyniki ma Twój mąż? Różnie bywa ze stymulacją, a jeszcze różniej z zapłodnieniem,podziałem..Może się okazać że będziesz miała 3 piękne zarodeczki i 3 piękne dzieciaki z nich, i pomyślisz sobie że po co Ci więcej, a może się też okazać że z 3 komóreczek tylko jedna się zapłodni.
asia_77, super że walczycie dalej! Mocno trzymam kciuki.
olusia7982, jak się czujesz? antybiotyk działa?
aisa79,anulla84, a Wy jak tam dziewczynki? Jak się czujecie, macie jakieś dolegliwości? U mnie już chyba najgorsze minęło, apetyt powoli wraca, i energia też, choć w niedziele to miałam takiego doła że myślałam że już jakaś depresja.
Jutro wizyta u lekarza i podglądanie mam nadzieję małego bąka. Dowiem się też kiedy będę miała usg prenatalne. Proszę o kciuki. Miłego dnia dziewczyny!
ladygodiva, zaciskam kciuki za bete. Z sikanymi to różnie bywa, ja nie robiłam wcale, za dużo razy naoglądałam się jednej kreski więc wolałam być mile zaskoczona niż rozczarowana.
dorotkav, kochana trzymam kciuki. I sio z czarnowidztwem.Zrobiłaś wszystko co mogłaś, i teraz czas tylko pokaże. Ja wierzę że będzie wszystko dobrze.
kate_p7, a Wy kiedy ponawiacie próbę? Będziecie rozmrażać dwie komóreczki czy więcej ?
calineczka, witaj! powodzenia w przygotowaniach! Ja bym chyba mroziła komóreczki, a jakie wyniki ma Twój mąż? Różnie bywa ze stymulacją, a jeszcze różniej z zapłodnieniem,podziałem..Może się okazać że będziesz miała 3 piękne zarodeczki i 3 piękne dzieciaki z nich, i pomyślisz sobie że po co Ci więcej, a może się też okazać że z 3 komóreczek tylko jedna się zapłodni.
asia_77, super że walczycie dalej! Mocno trzymam kciuki.
olusia7982, jak się czujesz? antybiotyk działa?
aisa79,anulla84, a Wy jak tam dziewczynki? Jak się czujecie, macie jakieś dolegliwości? U mnie już chyba najgorsze minęło, apetyt powoli wraca, i energia też, choć w niedziele to miałam takiego doła że myślałam że już jakaś depresja.
Jutro wizyta u lekarza i podglądanie mam nadzieję małego bąka. Dowiem się też kiedy będę miała usg prenatalne. Proszę o kciuki. Miłego dnia dziewczyny!
Ostatnia edycja:
Ladygodiva
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Wrzesień 2014
- Postów
- 155
u mnie porazka. trzeba planowac nastepne proby
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 256
dorotav suuuper i własnie żadnego czarnowidztwa!! ;-)
lady i jak z twoją betą?? bo nie wiem czy tobie tez wirtualnie kopa trzeba dac, a czuje ze tak, za to czarnowidztwo
calineczka, genetyka oki, panel poronien nawet;-) wsszzzystko tylko mąż bezpłodny;-) co do oocytow, mrozone komorki mozna wykorzystac na własny koszt po 3 ivf z MZ wczesniej jezeli to zrobisz wypisują Cię z programu... radze Ci zamrozic nasienie, czy lekarz wam mowil o depozycie? bo dla mezczyzn to duzy stres poza tym przy słabym nasieniu moga wszystkie plemniki byc martwe, nie wiem choroba... i jezeli nie bedzie plemnikow a Ci zamrożą komórki to nie wiem czy nie musisz od nowa zaczynac, rozne dramaty juz tu były..
lady i jak z twoją betą?? bo nie wiem czy tobie tez wirtualnie kopa trzeba dac, a czuje ze tak, za to czarnowidztwo

calineczka, genetyka oki, panel poronien nawet;-) wsszzzystko tylko mąż bezpłodny;-) co do oocytow, mrozone komorki mozna wykorzystac na własny koszt po 3 ivf z MZ wczesniej jezeli to zrobisz wypisują Cię z programu... radze Ci zamrozic nasienie, czy lekarz wam mowil o depozycie? bo dla mezczyzn to duzy stres poza tym przy słabym nasieniu moga wszystkie plemniki byc martwe, nie wiem choroba... i jezeli nie bedzie plemnikow a Ci zamrożą komórki to nie wiem czy nie musisz od nowa zaczynac, rozne dramaty juz tu były..
reklama
calineczkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2014
- Postów
- 1 668
Anulla przekonałaś mnie, nie mrożę komórek:-)
Kate, myślę, że ostatnie wyniki męża były tragiczne ze względu na kurację Profertilem, który na niego negatywnie wpłynął. W sumie, to tak w drugim tyg listopada byłaby punkcja i transfer, więc nasienie zdąży się zregenerować i nowe wytworzyć, bo od momentu zakończenia kuracji Profertilem minęłoby ok. 70-ciu paru dniu;-)I zobaczymy, jakie będzie, bo jeśli złe, to będziemy mrozić jeśli jest taka możliwość.
Kate, czyli u męża nie ma żadnej przyczyny jego bezpłodności.
W trakcie brania wyciszacza, a potem leku stymulującego są jakieś zalecenia, których trzeba przestrzegać?
Kate, myślę, że ostatnie wyniki męża były tragiczne ze względu na kurację Profertilem, który na niego negatywnie wpłynął. W sumie, to tak w drugim tyg listopada byłaby punkcja i transfer, więc nasienie zdąży się zregenerować i nowe wytworzyć, bo od momentu zakończenia kuracji Profertilem minęłoby ok. 70-ciu paru dniu;-)I zobaczymy, jakie będzie, bo jeśli złe, to będziemy mrozić jeśli jest taka możliwość.
Kate, czyli u męża nie ma żadnej przyczyny jego bezpłodności.
W trakcie brania wyciszacza, a potem leku stymulującego są jakieś zalecenia, których trzeba przestrzegać?
Podziel się: