reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ten dzisiejszy dzień to masakra, jak już pisałam, wyjechałam o 10-tej na wizytę na USG piersi, dojechałam na 11.25 i za 5min miałam wejść...Okazało się że są mega opóźnienia i weszłam dopiero przed 15-tą[emoji49][emoji49][emoji49]. Siedziałam tyle czasu głodna i z bólem głowy, no ale wyszło że nie na marne. Oczywiście lekarz znalazł kilka guzków i jeden niepokojący, z racji tego że mam do niego daleko to od razu zrobił mi biopsję. Bałam się bardzo, znieczulił mi pierś a potem ta wielka strzykawką wyssał guzka do badania. Za miesiąc wyniki, mam nadzieję że to nic poważnego.
Siedzę teraz owinięta bandażem, oddychać nie mogę bo tak mnie posciskali i dopiero pije pierwszą kawkę.
Oj
Przytulam Cię kochana [emoji7]
Powiem Wam, ze ja robiłam usg piersi raz w życiu, chyba 7 lat temu... chyba sie zapisze tez.
 
reklama
Dwie pierwsze w jednej klinice, ale u dwóch różnych lekarzy. U mnie niepłodność pierwotna, mąż przy pierwszej stymulacji jakieś pięć lat temu miał bardzo dobre nasienie, ale z każdym rokiem jakość spadała. Robiliśmy latem MSOME i fragmentację plemników, wyniki bardzo słabe. Teraz pierwszy raz będę miała IMSI, zawsze MIAŁAM ICSI.
Mega różnice między stymulacjami. To w różnych klinikach czy w jednej? U Was jest słaba jakość nasienia?
 
Ten dzisiejszy dzień to masakra, jak już pisałam, wyjechałam o 10-tej na wizytę na USG piersi, dojechałam na 11.25 i za 5min miałam wejść...Okazało się że są mega opóźnienia i weszłam dopiero przed 15-tą[emoji49][emoji49][emoji49]. Siedziałam tyle czasu głodna i z bólem głowy, no ale wyszło że nie na marne. Oczywiście lekarz znalazł kilka guzków i jeden niepokojący, z racji tego że mam do niego daleko to od razu zrobił mi biopsję. Bałam się bardzo, znieczulił mi pierś a potem ta wielka strzykawką wyssał guzka do badania. Za miesiąc wyniki, mam nadzieję że to nic poważnego.
Siedzę teraz owinięta bandażem, oddychać nie mogę bo tak mnie posciskali i dopiero pije pierwszą kawkę.
To faktycznie miałaś dzień... mam nadzieje ze nic z tego podejrzanego guzka nie będzie poważnego, a najbardziej to ze wcale nic nie będzie i wszystko się ładnie wygoi. 😘
 
Oj
Przytulam Cię kochana [emoji7]
Powiem Wam, ze ja robiłam usg piersi raz w życiu, chyba 7 lat temu... chyba sie zapisze tez.
Zapisz się, trzeba się badać.
Jak byłam z pierwszymi guzkami w szpitalu, to na sali że mną leżała dziewczyna ok 30lat i miała mieć usuniętą całą pierś. A że była w grupie ryzyka to postanowiła usunąć obie bo tak bardzo się bała że będzie miała przerzuty.
Od tamtej pory badam się regularnie
 
reklama
Do góry