Dzień dobry moje dobre Duszyczki!
Przepraszam,ale wczoraj nadrabiałam po łebkach

pracuje teraz po 10h,jest co robić i jestem wykończona tak, że padam na pysk. Wrócę do domku to tylko mój Małż Kochany poda mi jakieś żarło, myje się i w kimkno

Dzisiaj wstaje (nie wiem czemu już nie śpię!!!!



), patrzę do lodówki po mleko a tam kanapki od Małża z karteczką :Kocham Cię - miłego dnia




ale mnie Menda zaskoczyła


@Brakujemiwiary ,witaj Kochana!
Trafiłaś bardzo dobrze! Dziewczynki wszystko Ci już poopowiadaly. Też uważam, że krok w stronę in vitro jest dobry

powalczyłabym o nasienie Małża, profeltil, suplementacja, serio mogą wiele zdziałać

A, że teraz i tak przestój to radzę się tym zająć,bo to okres najmniej 3 miesięcy, by poprawić wyniki

Przygotuj się proszę, że in vitro to też dla większości dłuższa chwila, rzadko bardzo udaje się za 1 razem. Ale się udaje! Trzeba być cierpliwym tylko

i się nie poddawać.
Jeszcze raz witam serdecznie
@Niecierpliwa13 ,przykro mi ale to cb... Fajnie, że coś się zadziało, więc zaskakujesz, a to uwierz mi już dużo. Ocieraj łzy, głowa do góry i walcz dalej! No i nie znikaj-napisz coś więcej o sobie!
@Wiórka ,Kochana Mordeczki ogromniaaaaaste kciukasy






















Za piękną, tłuściutką betę - czekam na wieści





@Waleczna36 ,zniknełaś Kochana na długo. Co tam u Ciebie? Robiłaś jeszcze betę? Jak się trzymasz?
Miłego dnia Laski!

