reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kubuś 28 tc+2, 770 g

w szpitalu mamy być w niedzielę (choler..na odleglośc) i na pewno bedzie dr z która rozmawiałam dzisiaj więc na spokojnie się zapytam, poza tym w niedzielę mam dopiero podpisac zgodę na zabieg. Postanowiłam nie zakładac najgorszego, bo jeżeli byłoby jakieś zagrożenie to lekarka nie czekalaby na podpisanie papierów do niedzieli, prawda?
 
reklama
Tak mi się wydaje. Nasza dr opowiadala mi kiedyś o dziecku, które nagle zaczęło się pogarszać, jak robiła mu punkcję - decyzja zapadła w ciągu minuty.. Nic nie mówiła o zgodzie rodziców..
 
Bo punkcja nie musi być za zgodą rodziców. Wiem,bo mojej znajomej córka miała robioną i w chwili zagrożenia życia nie ma czasu na takie rzeczy.Trzymamy kciuki.
 
Dzwoniliśmy właśnie do szpitala w sprawie punkcji. Dr jeszcze raz wytłumaczyła spanikowanej mamusi i tatusiowi co, jak i dlaczego..
w wymazie z gardła znaleźli bakterię (odpowiedzialną za zapalenie płuc), która od kilku dni jest leczona odpowiednim antybiotykiem. Punkcja ma stwierdzić czy ta bakteria dostała się do OUN, wtedy zostanie podany iinny antybiotyk. Najważniejsze, że dr uspokoila nas,że nie ma bezposredniego zagrożenia- stąd termin zabiegu w przyszłym tygodniu.
tak więc jestem troche spokojniejsza
 
Kurcze, Frankowi przez 3 miechy co rusz znajdowali bakterie w różnych miejscach (również w odbyciku az miał rany na całej pupie - takie wredne ścierwo było), były i enterokoki (kałowe) i gronkowiec i zap płuc oporne jak szlag.. Nigdy nikt nie proponował punkcji..:szok: Nie chce przez to powiedziec, że moim zdaniem to źle, bo ja to g..uzik wiem, ale zdziwiłam sie ino. Dziewczyny, u was jak bylo? Cholerka.. to bakteria może przedostać sie do OUN? Kurcze, szkoda, ze tu lekarza nie ma..
A tak w ogóle Sylwetka, co to za bakteria?
I pisz wszystko, co Ci będa mówic na ten temat.
 
w niedziele na spokojnie wszystkiego sie dowiem. a teraz co wiem na pewno; Punkcja wykonywana jest profilaktycznie, po to zeby w najgorszym razie (czyli przedostaniu sie bakterii do układu nerwowego) zapobiec zapaleniu mózgu. więc przedostanie sie bakterii jest jak najbardziej mozliwe. muszę się tylko dokładnie dowiedzieć co za cholerstwo (przepraszam za wyrażenie, ale inaczej nie moge) przyczepiło sie do mojego Groszka.

spisze sobie wszystko na kartce i potem Wam przekaże
 
Ostatnia edycja:
Wiesz co, to ja dziękuję Bogu, że o tym nie wiedziałam jak Franc leżał w szpitalu.. Chyba prosiłabym o punkcję po każdej wykrytej infekcji..:szok: masakra.. Boże, z jednej strony dobrze mieć swiadomość tego, co trzeba by zrobić a z drugiej.. człowiek nie ma kompletnie dystansu, jesli chodzi o swoje własne dziecko...
Kciuki nieustanie i dobre anioły dla Was.
 
nie wszystkie bakterie kwalifikują sie do punkcji. przestaję grzebać w internecie i czekam na rozmowe z lekarzem, bo znając sama siebie to zaraz wynajdę najgroźniejszą chorobę i dopasuję ją do dziecka. A to trzeba pozytywnie myśleć... Także stawiam się do pionu i nie kombinuję. Zresztą nawet mój gin ostatnio podczas kontroli stwierdził, że powinnam mieć sądowy zakaz zbliżania się do netu bo za dużo czytam
 
Ostatnia edycja:
Jezu, niczego nie szukaj dziewczyno, bo osiwiejesz!
Idź juz do mężusia, zamknij kompa i...wlasnie..myśl pozytywnie.
Bedzie dobrze, bedzie dobrze..nie ma innej możliwości.

Spokojnej nocy Wam życzę.
 
reklama
Do góry