reklama
..aenye
Mama grudniowa'06
nati, buzia. ja tez rzy tym przeziebieniu jeden dzien nie mialam wechu i smaku - co za okropnosc
zjadlam pol sloika musztardy
tylko jej smak czulam 
nelka, pewnie, ze bedzie dobrze. jak urodzisz w 35 czy 36tc to juz naprawde bedzie wszystko ok :-) a ile dzidzia wazy? pw
ja dopiero sie obudzilam. rrrrrrrrrany bossssskie. zycie przespie, jak to mowi moja mama. ale co ja na to poradze...



nelka, pewnie, ze bedzie dobrze. jak urodzisz w 35 czy 36tc to juz naprawde bedzie wszystko ok :-) a ile dzidzia wazy? pw
ja dopiero sie obudzilam. rrrrrrrrrany bossssskie. zycie przespie, jak to mowi moja mama. ale co ja na to poradze...
cześć kwietnióweczki
mnie też coś łapie, idę poczytać o tych sposobach na przeziębienie, bo też masakra,mężu się nałyka febrisanów i pewnie mu przejdzie, a znając mnie skończy się lekarzem jutro
a najgorsze,że przyjaciele chcą nam pprzedstawić synka nowonarodzonego, a musimy poczekać, żeby maluszkowi nie zanieść choróbstwa jakiegoś
a co do wizyt to ja mam co 4 tygodnie, teraz w dzień kobiet i już częściej, w zależności od szyjki itp, płacę za wizytę z usg 90 zł, wizyta przynajmniej pół godzinna, ale ejstem bardzo zadowolona ze swojego lekarza, trafiłam do niego w 16 tyg po traumatycznej wizycie u poprzedniego
mnie też coś łapie, idę poczytać o tych sposobach na przeziębienie, bo też masakra,mężu się nałyka febrisanów i pewnie mu przejdzie, a znając mnie skończy się lekarzem jutro
a najgorsze,że przyjaciele chcą nam pprzedstawić synka nowonarodzonego, a musimy poczekać, żeby maluszkowi nie zanieść choróbstwa jakiegoś
a co do wizyt to ja mam co 4 tygodnie, teraz w dzień kobiet i już częściej, w zależności od szyjki itp, płacę za wizytę z usg 90 zł, wizyta przynajmniej pół godzinna, ale ejstem bardzo zadowolona ze swojego lekarza, trafiłam do niego w 16 tyg po traumatycznej wizycie u poprzedniego

nati trzymaj się

nie przejmuj się, ja w poprzedniej ciąży też miałam zagrożenie od 6go mca że może się zacząć poród i w 35 tygodniu gin mi powiedział 'można rodzić' więc jeszcze tydzień, półtora wytrzymaj i będzie zdrowo i bezpiecznie dla dzidziuśka.
a ja bylam z mamą po buty dzisiaj w CH
heh ogarnia nas zakupowy szał. zaraz alllllegrooo
pierwsze kupa Młodego
ja mam swoją położną która pracuje w szptialu w którym będę rodzić. do niej mogę dzwonić dzień i noc o każdej porze. zaznaczyła że nie zawsze może odebrać(przy poprzednich dwóch ciążach odbierała zawsze) i zapisała mój nr tel i powiedziała że jak zobaczy nieodebrane to oddzwoni.Witajcie![]()
Jajku, często Wy macie te wizytyJa idę dopiero za tydzień, poprzednio byłam ponad ponad 5 tygodni temu. Chodzę prywatnie, a mój lekarz usg robi mi tylko tyle ile konieczne. Teraz bede wlasnie miec w 32 tygodniu. Nie wyobrazam sobie chodzić potem co 2 tygodnie , jesli koszt wizyty jest ok 150-200 zł. PRzynajmniej póki wszystko jest ok. W przychodni niestety mamy fatalne ginekolożki, wiec nie skorzystam.
A tak z ciekawości... zastanawiałam się ostatnio, czy w razie czego, gdyby działo się z Wami i brzuszkami coś nie tak, to gdzie zadzwonicie ? Do swojego gina czy do szpitala ? Szczerze mówiąc, nie pytałam mojego gina, czy mogę do niego dzwonić np pózno wieczorem, gdy coś się dzieje... A jak u Was?
matko to już się zbliża??? kurcze dziewczyny coś czuję że niedługo będziemy gratulacje przesyłać na wątku...no niektórzy już w 35 tyg sąDzieki Mitaginka!3mam sie jak moge.Ja czuje ze im wczesniej zgodze sie polozyc to tym wczesniej bede musiala rodzic.Jak mnie podepna pod kroplowke ,kaza lezec na niewygodnym lozku no i rehabilitacja bedzie taka z Bozej laski ( mam lepsza w domu niz w szpitalu - to sam gin mi przyznal) to tam szybko bede musiala sie rozpakowywac,a jakos nie czuje sie gotowa.Szyjka krociutka ale narazie przynajmniej twarda,3ma sie dziewczyna jak moze
Oby z poltora tygodnia jeszcze,juz mam coraz mniejsze wymagania
![]()
myślę że w Twojej sytuacji taki gin dostępny 24/dobę jest niezbędny....to ja jestem jakąś mega wymagającą pacjentką![]()
wizyty co 2 tyg, a dzwoniłam do tego gina już chyba z 10 razy
a poznałam go w 21tc ;-)
nela a w którym teraz jesteś tygodniu? przez to, że nie masz suwaczka, to nie mogę zapamiętać![]()
no właśnie to jest dziwne bo wg teorii jesteś w 34 tygodniu, natomiast jakbyś przyjechała na porodówkę to liczy się zakończony tydzień, czyli w Twoim przypadku 33.Mitaginka mi juz samej zaczyna sie mylic.Jestem w 34 Thanx God!!!Dokladnie 33 tc i kilka dni.
Bede oryginalna i zostane juz chyba bez suwaczka ,robilam pare razy skasowal mi sie ,a teraz to w ogole nie chce ,wlasnie ze wzgledow ze bede rodzic wczesniej.
nie przejmuj się, ja w poprzedniej ciąży też miałam zagrożenie od 6go mca że może się zacząć poród i w 35 tygodniu gin mi powiedział 'można rodzić' więc jeszcze tydzień, półtora wytrzymaj i będzie zdrowo i bezpiecznie dla dzidziuśka.
a ja bylam z mamą po buty dzisiaj w CH
pierwsze kupa Młodego
aenye dzidzia w dolnej granicy normy,niby wszystko ok ,ale ja panikuje.malo przytylam w ciazy ,nie mialam apetytu, chyba przez leki.Teraz juz wpycham w siebie na sile co sie da ,brrr.Brzusio ostatnio sie powiekszyl wiec pocieszam sie ze to dzidzia przyspieszyla.czekam niecierpliwie na najblizsza wizyte u gina zeby sprawdzic ile teraz wazy.Co mi przypomina ze czas cos w siebie "wtloczyc", jakies papu ,dla dzidzi
nawet na sile;-)
Ostatnia edycja:
Witajcie
Dziewczyny a ja mam zupełnie inne pytanie; czy u Was tez pojawia się drętwienie dłoni, ból i obrzęk? Mój lekarz prowadzący ciąże mówi, że zbiera się we mnie już woda przez co moge troszke juz puchnąć i jest to normalny objaw pod koniec ciąży, w sumie to zauważyłam już małe puchnięcie nóg. W nocy potrafi mnie obudzić ból dłoni i ich zdrętwienie.
Czy macie takie objawy ? jak sobie z tym radzicie?

Dziewczyny a ja mam zupełnie inne pytanie; czy u Was tez pojawia się drętwienie dłoni, ból i obrzęk? Mój lekarz prowadzący ciąże mówi, że zbiera się we mnie już woda przez co moge troszke juz puchnąć i jest to normalny objaw pod koniec ciąży, w sumie to zauważyłam już małe puchnięcie nóg. W nocy potrafi mnie obudzić ból dłoni i ich zdrętwienie.
Czy macie takie objawy ? jak sobie z tym radzicie?

Ostatnia edycja:
herbatita ja nie puchnę, więc na to nic nie poradzę, ale jeśli chodzi o drętwienie dłoni, to dopada mnie to czasem. Pytałam lekarza i nie należy się tym przejmować. A radzić sobie z tym nie radzę jakoś specjalnie, bo bardzo uciążliwe to nie jest. Chwilę zdrętwieje (zwłaszcza w nocy) i przestaje 
baby dzwoniłaś go gina w sprawie wieczornej dawki leku? jak w ogóle dzisiaj się czujesz?
U mnie dziś na obiad będzie pizza, M. ma zamówić wracając z pracy. Niech już przyłazi, bo jestem głodna
baby dzwoniłaś go gina w sprawie wieczornej dawki leku? jak w ogóle dzisiaj się czujesz?
U mnie dziś na obiad będzie pizza, M. ma zamówić wracając z pracy. Niech już przyłazi, bo jestem głodna
reklama
A
asiunia876
Gość
eee ja ostatnia mialam u poloznej (bez usg, sprawdzania szyjki czy innych "polskich" zwyczajow) w 28tc, a kolejna mam na przelomie 35/36tc!!! To jest dla mnie dopiero szok, bo to 7-8tyg czyli prwie 2 miechy! Coz czuje sie w miare (tzn tak jak do tej pory + dodatkowe skurcze przepowiadajace - was tez juz nachodzą?) wiec nic nie zrobieDzień dobry wszystkim bardzo
ja wczoraj miałam jak zawsze wyczekiwaną długo wizytę bo mój gin to sie 'nie rozdrabnia"wiec mam wizyty co 4 a czasami nawet 5 tyg. I co?,,,....nawet usg nie zrobił
A dla mnie taka wizyta to jak nie wizyta. Szyjkę sprawdza mi zawsze ręcznie , nic tam nie mierzy. I powiedział tylko że "od dołu wszystko trzyma" znaczy że OK.
Wypisał L4, pare recept, żelazo itp,. Dobrze że ja sobie zawsze liste pytan robie (mam totalne zawieszenia w ciąży) bo bym nie zdążyła chyba nic zapytać.
Fajnie że jest bardzo konkretny i zawsze odpowiada rzeczowo na pytania, ale......jakoś mi nie gra to że mimo iż płace co miesiąc 80zł, z usg 130, to jakaś sie czuje taka "niedpieszczona'. A taka byłam ciekawa ile waży moja Nadi.....
Następna wizyta oczywiście za 4 tyg ale już z usg, super.
A może nie powinnam narzekać, skoro wszystko do tej pory było dobrze.....to może nie ma co, ehhhhh......tak czy innaczej. Rozczarowana (szkoda że nie ma takiej ikonki-buźki hehe)
Ja dzwonie do szpitala. Tyle ze u nas to troche inna "polityka" jest. Zawsze dzwonisz do szpitala jak cos sie dzieje. Tzn mozesz przyjechac z marszu, ale jak wczesniej zadzwonisz to przynajmniej odrazu jestes przyjeta bo maja juz wszystkie dokumenty gotowe.A tak z ciekawości... zastanawiałam się ostatnio, czy w razie czego, gdyby działo się z Wami i brzuszkami coś nie tak, to gdzie zadzwonicie ? Do swojego gina czy do szpitala ? Szczerze mówiąc, nie pytałam mojego gina, czy mogę do niego dzwonić np pózno wieczorem, gdy coś się dzieje... A jak u Was?
No wlasnie ja tez ostatnio tak stwierdzilam, ze generalnie wyprawke kompletna juz mam (zostaly naprawde drobiazgi), wszystko poprasowane, torba spakowana (swoja droga ciesze sie ze juz to zrobilam bo teraz to juz tchu mi nie starcza na posiedzenie w WC a co dopiero prasowanie 3 pralek - ja tez z tych nie prasujacych na codzien), ale jakos psyhicznie nie czuje sie jeszcze gotowa. Tak jakby czegos mi brakowalo... Moze jak juz ulozymy koszyk, przewijak i wszystko stanie na miejscu jakos sie stane "gotowa" bo narazie świadomosc posiadania wszystkiego i tak nie daje mi jakiegos komfortu psychicznego... Nie wiem, dziwne to...to tam szybko bede musiala sie rozpakowywac,a jakos nie czuje sie gotowa.Szyjka krociutka ale narazie przynajmniej twarda,3ma sie dziewczyna jak moze
Oby z poltora tygodnia jeszcze,juz mam coraz mniejsze wymagania
![]()
Co do mojego wczorajszego wybuchu to wiem ze na pewno to byly hormony. Normalnie sie tk do niego nie zachowuje. Krzycze (przyznaje sie bez bicia) ale tylko w sytuacjach gdzie proby, blaganie, tekanie, odwracanie uwagi i przekupstwo nie dzialaja.
Qlf wsadz sobie swoje dewocje gdzies, bo tak naprawde nie wiesz co znaczy miec 2,5letnie wymagajace dziecko i byc w ciazy ktora praktycznie powinnam przelezeć. Wystawiam jedno dziecko na niebezpieczenstwo zeby zadowolic drugie, potem na odwrot, ale wkoncu czlowiek wysiada i ma dosc... Pozatym dla rownowagi psychicznej powinno tez sie pamietac o sobie, a na to nie moglam sobie pozwolic odkad zaszlam w ciaze. Nie usprawiedliwiam sie w zaden sposob bo wiem ze przegielam. Przeprosilam i wytlumaczylam mu ze czasami tak sie ludzia dzieje, ze sa nadpobudliwi i krzycza. To jest normalne, ale trzeba pamietac zeby nie krzywdzic tym innych.
Wiem ze i tak pewnie z tego niewiele zrozumial, ale co tam. Kocham go bezgranicznie :***
Morgaine znowu buty???

Podziel się: