reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Dziewczyny...jestem....

niestety...fasolka nie żyje...dostałam tabletki do pochwowe...mam je sobie zaaplikować na noc...i jak tylko pojawią się skurcze i krwawienie to migiem do szpitala na zabieg...i to tyle...powód...błąd przy podziale kom. tego sie nie leczy...trzeba się starać do skutku...
za trzy miesiące mamy znowu próbować...
wszystkie badania już poprzednio zrobiliśmy i wszystko wykluczone...
natura decyduje za nas...

na razie jestem w jakimś szoku...może później jeszcze napiszę....

pa.
 
reklama
karolcia kciuki zaciśnięte:tak:. Będzie dobrze, nie stresuj się tak. U mnie sądny dzień w środę przy okazji testu papa.
pandorka ja niestety nie dam rady:-(
Miłego dnia, w Zielonej Górze też słonecznie:-)
Ja też robię w końcu 07.10....boje sie ale zrobie, mam nadzieje dla świętego spokoju.

Dzikusko, to będziesz miała imprezowy przyszły rok, oby Ci sił starczyło;-)


Witam dziewczyny wszystkie
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Przeklęła bym szpetnie po francusku, ale się powstrzymam.
Współczuję, ale nie ma co się stresować, ludzi nie zmienisz. A jak to by było szpetnie po francusku??:-D Chętnie się dowiem;-)
Cześć dziewczynki,

ciężki miałam weekend. W piątek po pracy przeleżałam w domu w sobote rano znowu miałam lekki wyciek tej wody no i pojechałam na IP, tam lekarka mnie zbadała, wycieku nie było widać, wód dużo, więc dała leki i odesłał do domu. Dziś byłam u lekarza i kazał siedzie w domu, na razie do 30.09,potem zobaczymy na szczęście z fasolindą okej, ale mam obserwować te wycieki i ewentualne krwawienia:(
Najważniejsze,że z z dzieckiem okej.
Dużo odpoczywaj i bądz spokojna, ja trzymam kciuki żeby wszystko było ok.

Niusiaagusia, ja też jestem zdania, że to może być od Figury. Ja polecam dużo owoców i śliwki suszone. Mają dużo błonnika.
 
Karolcia!! Tak strasznie mi przykro. Nie wiem co mam powiedzieć. To bardzo trudny okres teraz dla Was. Przytulam z całych sił jakie tylko mam. Wiesz, może to i lepiej jesli natura tak własnie zdecydowała, może tak miało być, byś następnym razem mogła zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko. Wiem, ze teraz to marne pocieszenie, ale ściskam Cię z całych sił jakie tylko mam !!!



Magdalen - nie tyle sił co kasy :D
 
Karolcia, tak strasznie mi przykro...:-( Nawet nie staram się wyobrażać sobie jak musisz się czuć, w końcu to kolejny raz. Przytulam Cię bardzo mocno bo to jedyne co mogę zrobić. Mam ogromną nadzieję że następny raz będzie już szczęśliwy.


Karina, przy badaniu obciążenia glukozą nie powinno się chodzić bo to zaburza wyniki. Chodzi o to żebyś nie spaliła za wiele tego cukru który wypijesz. Najlepiej siąśc na miejscu z jakąś książką i przeczekać.
 
Karolcia nie moge w to uwierzyc co napisalas....:( tak m i jest strasznie przykro i zal...az mnie scisnelo w zoladku...przytulam moooocno i jestem raze z Toba myslami. Trzymaj sie malenka.
 
karolciu ja nie wierzę, łzy mi ciekną i cała się trzese. Dlaczego... Tak wierzyłam, że nam się uda, teraz to już wątpię we wszystko. Już myślałam, że swój limit wyrobiłyśmy... Kochana trzymaj się jakoś... Dla Twoich Aniołków*** Nie wiem co pisać jak świat się wali.
 
karolcia bardzo, bardzo mi przykro. Więcej nie napiszę, bo w takich chwilach brakuje słów.


Karina, przy badaniu obciążenia glukozą nie powinno się chodzić bo to zaburza wyniki. Chodzi o to żebyś nie spaliła za wiele tego cukru który wypijesz. Najlepiej siąśc na miejscu z jakąś książką i przeczekać.
No patrz, całe życie człowiek się uczy. Jak przy Hani robiłam test, to pobrali mi krew, wypiłam ulepka i poszłam do centrum handlowego na zakupy. Nikt mi nie powiedział, że mam siedzieć. Uwielbiam naszą służbę zdrowia, w nosie mają pacjentów. Z tego co sobie przypominam, to chyba nawet zapytałam pielęgniarki, czy mogę sobie pójść.

A jak to by było szpetnie po francusku??:-D Chętnie się dowiem;-)
Jak mawiał książę pan: sacre bleu
 
Ostatnia edycja:
reklama
mała mysz - wszystkiego najlepszego, chociaż po fakcie, ale się nie gniewaj
Koot - trzymaj się mamuśka
niusiaagusia - ehh, tylko Ci tyłek sprać
joll - bądz dzielna

ja przysypana grzybami. całe dnie biegam po lesie albo obieram, gotuję i suszę
jutro mam wizytę u ginka i badanie usg - to najważniejsze - więc boję się jak cholera.
tym bardziej, że objawy w zasadzie ustapiły, biegam, a nawet chłopa ostatnio pomęczyłam :) i nic
noo, może tylko na pysk padam chwilami, ale to chyba normalne

u mnie badanie usg (przezirność karku i kości nosowej) jest w normalnej cenie tzn 70pln za wizytę całą
z resztą przy każdej wizycie mam usg - choćby na 3 sekundki, co by zerknąć czy kropka żyje


o Boże, dopiero doczytałam... Karolciu kochana trzymaj się, nie wiem co powiedzieć
 
Do góry