reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Kwiecień 2013

hej dziewczyny ale ciężko nadążyć za Wami jak się wieczorami tylko możne dorwać do kompa bez przeszkadza-cza małego wrr nie mam siły za nim biegać a on nic beze mnie nie chce zrobić tylko mama i mama. We wtorek byliśmy z nim na bilansie 2 latka i pani doktor była w szoku że tak dużo mówi zaczyna mi gadać zdaniami złożonymi cześć po swojemu ale na tyle wyraźnie że prawie każdy go zrozumie no i pani dr powiedział dzień dobry, dziękuję do widzenia i kazał zajrzeć sobie do buźki i zęby jecie zobaczyć i pyszczek otworzył jak kazałam żeby powiedział aaaaa to pani zobaczy te zęby. To tyle o młodym.

A młodszy warjuje mi w brzuchu. dziś wzięłam torbę do spakowania włożyłam pieluchy chusteczki i stwierdziłam że resztę jutro spakuję bo nie mogłam się zdecydować co zabrać ze sobą. Ogólnie od 3 dni odczuwam coś co przypomina mi skurcze przedporodowe ale potem przechodzi i zastanawiam się co z tym faktem robić w pierwszej ciąży tak nie miałam zero skurczy tylko ze 3 godziny przed przyjściem małego na świat nawe jak pojechałam na porodówkę bo mi czop odszedł tonie czułam skurczy a po 5 godzinach przytulałam Wojtiego, a właśnie dokładnie 2 lata temu wyszłam z nim ze szpitala po raz drugi (tzn.wypisali mnie wcześniej ale jeszcze tego samego dnia musiałam wrócić bo dostałam 40 C gorączki więc w domku byłam 3 godziny i z powrotem pojechałam do szpitala ale to historia już ) a teraz nie wiem co i jak moze nawszelki wypadekjechać na ktg.... ech wizyta u gin dopiero 28 a bylam w pon to jeszcze nic się nie działo no nic pożyjemy zobaczymy.

Co do bazy do fotelika to nie do wszystkich modeli jest ona potrzebna, my z młodym jeździliśmy bez bazy i było oki tylko zakażdym razem jak chcieliśmy go wyjąć to trzeba było pasy rozpinać a tak to po prostu odpinasz z bazy i już gotowe

heh a wczoraj zamówiłam zestaw pościeli do łóżeczka dla brykacza w brzusiu... i kurcze szkoda mi się zrobiło bo oglądając rzeczy po prostu płakać mi się chciało takie piękne ubranka są i te wszystkie inne rzeczy i wózki... a u nas popierwsze troszkę cienko na razie z kasą a po drugie mamy tyle tegopo Wojtku że szkoda kupować nowego i wyrzucać kasę w błoto boz tych najmniejszych ubranek to i tak szkrabik tak szybko wyrośnie. A w lato czeka nas wymiana dachu i zrobimy sobie mieszkanko na piętrze/poddaszu bo mieszkamy z moimi rodzicami i chcemy miec więcej miejsca dla siebie dzieci noi więcej prywatności.. wiec ich zostałby dół a my czmych na górę :)

a Phelania próbowałaś może w lux med omówić się na wizytę???? Pamiętamże jakzmłodym chcieliśmy się dostać do okulisty to wszędzie zapisy na 2 m-ce były(mimo że wizyta prywatna ) a tam chyba 2 tygodnie czekaliśmy, wiem że to też długawa ale mają całkiem niezłych specjalistów)

oki na dziś to wszystko jutro jak dam radę to też się odezwę
Pozdrawiam wszystkie kwietnióweczki i spokojnego donoszenia maleństw życzę :)
 
reklama
Dziewczyny wrócilismy z CZD tam nie maja takich specjalistów duzo pisania...ale jest światełko w tunelu:-)M sobie przypomniał ze kolo nas mieszka sasiadka która pracuje jako pielegniarka w szpitalu dzieciecym na Dzialdowskiej odrazu do niej zadzwonil...Bedzie jutro na nas czekac o 10 rano na IP w szpitalu i poprowadzi dalej...i zobaczymy pytala sie przez telefon o PLT u nas w porzadku wiec odetchnela ...nie jest zle ...jestem dobrej mysli..szkoda ze M nie pomyslal wczesniej ale lepiej teraz niz pozniej:) to jest ostatnia szansa...Niestety warunki sa tam takie same jak na Litewskiej ale jak beda kazali zostac -zostajemy...

padam normalnie .Buziaki spokojnej nocki

Dziekuje za trzymanie kciuków i wasza pomoc:)

Madiu-lux med tez obskoczylam:) i dopiero na poniedzialek...
 
Phelania trzymam kciuki. w białaczkę nie wierzę. pneumokoki...też nie bo morfologia wyglądała by inaczej i gorączka by była. różyczka....hm schodziła by niżej...może jakaś inna wirusówka z wysypką...a ponieważ mały szczepiony to przebieg może byc nie swoisty....mam nadzieję, że dziś już sie dowiecie co to....a synka możesz uśpić i wrócić do domu. mąż może zostać na noc w szpitalu...a rano byś dojechała...bo kurcze mnie po ostatnim pobycie w szpitalu z młodym bez łóżka kolana strasznie nawaliły :-( dbaj o siebie i walczcie o duże łóżko o ile będzie potrzeba...!
 
Witajcie,

My juz na nogach ,u mnie juz nerw mlody w razie czego spakowany do szpitala...M przyjechał z nocki wiec pospi jeszcze 1h i go budze i lecimy:/

Falidae- u nas jest troche beznadziejna sytuacja bo M ma nocki (praca kierowcy) i pracuje od 19 do 6 rano, w tym momencie on jest jedynym zwyicielem rodziny bo moja kasa idzie na ruchunki i kredyty wiec dzieki niemu mamy co jesc ,pieluchy itd...wiec raczej nie moze sobie zrobic wolnego moze z jeden dzien...Mam nadzieje ze to nie te ochydztwa bo nie wiem...napewno dam znac co i jak mysle ze dzis cos juz bedzie wiadomo...

U nas prószy snieg zima na maksa....
 
Phelaniu trzymam kciuki &&&&&& i czekamy na wieści.

A ja noc średnio przespana, chyba miałam za dużo miejsca w łóżku, bo spałam sama - mąż na służbie, dziś wraca :-D Poza tym Pyza mnie wczoraj cały dzień tak ładowała i zostało jej to do nocy :szok: chyba tak na nią wpłynęło ptasie mleczko kokosowe, którego zżarłam całe pudełko :zawstydzona/y::-D
Dziś mam "wizytację" :-D moja mamusia przyjeżdża obejrzeć rękodzieło mojego męża i wózek, a ja mam takiego lenia, że szok. Przebrałam pościel i się zasapałam jakbym przeorała pół pola :szok: swoją drogą, to ciekawi mnie skąd kiedyś kobiety czerpały siłę skoro prawie w polu rodziły :-D:-D

edit: Phelaniu, jestem tak przejęta Twoim synkiem, że siedzę i grzebię w róznych stronach i znalazłam forum, co prawda niewiele jest napisane, ale objawy tak jak u Was, też lekarze podejrzewali białaczkę, ale ostatecznie wyszło iż jest to wirusówka, która znika od 2-3 tygodni :szok:(długo) Objawy wysypki nasilają się przy przegrzaniu skóry.
 
Ostatnia edycja:
phelania- Trzymam caly czas kciuki!

kasiek23- swietny pomysl z tym wieczorem pieknosci :-)

bakteria- ale sie usmialam ze synka chcialas wystawic na balkon :-D

madan- Tule

anila- Oj, niefajne podejscie meza. Ja bym sie wypiela i nic nie przygotowywala- w koncu czyje to swieto...

iza- niebieskie wlosy :szok:. udalo sie to zakryc?

katarinna- Spakowana?

pscolka- super ze jestes zadowolona z poloznej

madiu- mnie tez czeka bilans dwulatka. ciekawe co powiedza. moja dwuletnia tez juz wyraznie mowi, zdaniami ale dziewczynki szybciej mowia...

Ja jak tak Was czytam to sie stresowac zaczynam bo mam jeszcze tyle do zrobienia zanim urodze :eek:. Postanowilam ze dzis choc nie mam zbytnio warunkow zaczynam prac wszystko i sie pakuje.
Poza tym musze zrobic liste rzeczy do zalatwienia (bilans dwulatka, okulista starszej, zapis do zerowki) i sie za realizacje zabrac bo dni uciekaja...

Tak wiec ide bo czas leci.

Milego dnia :-)
 
Cześć brzucholki:-)
Phel trzymam kciuki... moja córa miała jakieś 0.5 roku temu rumień wielopostaciowy także to objawia się gorączką po 40c i wysypką ale do 2 tyg powinno zejść.... napewno powinien go obejrzeć dermatolog i nad alergią można by się było zastanowić... najlepiej jedź i jak każą zostać to zostań... niech zbadają porządnie... jeszcze raz powodzenie.
 
Ostatnia edycja:
Phel - trzymam kciuki żeby w końcu jakaś diagnoza padła!! I oby to była tylko jakaś wirusówka nieszkodliwa!!
Iza - niebieskie włosy?? Nie wyobrażam sobie czegoś takiego!


Mój mąż już zaczyna szukać wakacji na sierpień i koniec września :p. Raz chce lecieć z teściami do Turcji jak rok temu, a później lecimy cała paczką. Pewnie znów za sponsorujemy siostrze wakacje żeby ktoś z dziećmi siedział wieczorami :p


I tak mnie ten mój ślubny wczoraj poddenerwował. Wyszukał zdjęcia z wakacji na jakie lataliśmy już z Antkiem.. i mówi do mnie, że takie sexi ciało miałam i taka ładna byłam. No tak - teraz to jestem waleń morski. Mógł mi jednak tego nie przypominać. Ja mam plan wrócić do figury sprzed ciąży i innej opcji nie biorę pod uwagę. Byle do początku kwietnia. Wtedy mogę rodzić i zrzucać kilogramy.
 
witam,
wczoraj miałam udany "wieczorek piękności", zrobiłyśmy sobie maseczki (ja, mama no i córcia bo też oczywiście kobieta:-D) a potem lody, ciasto i kąpanie i spać. Niestety masażu nie było :-( ale spodziewałąm się tego po obietnicach mojego M:wściekła/y: a dziś wstałyśmy niedawno i pasuje łóżka pościelić, ogarnąć dom i w końcu wziąć się za sprzątanie szuflad i szafek z moimi papierami z pracy a jest tego tyle, że znów wyniosę mamie 4 pudła papierów do spalenia, których nie będzie miała gdzie włożyć bo jeszcze w kotłowni zostały 2 pudła z zeszłych wakacji :-D
katarina nie strasz kobito :szok: bo jeszcze do końca marca trochę jest :szok:
lenka wizyta u neurologa nie zaszkodzi a może rozwiać twoje obawy
pscolka super że udała się wizyta z położną i co najważniejsze masz do kogo zadzwonić w razie wątpliwości
madiu ja podobnoie tak jak ty w pierwszej ciązy nie wiedziałam co to skurcze i co i jak wygląda :baffled: a teraz to czasem mam takie małe incydenty (lekkie skurcze), a co do mieszkania z rodzicami też mam taką samą sytuację - tylko my rodziców i brata wyemigrowaliśmy na górę a my zostajemy na dole :-D
phel super że w końcu kogoś znaleźliście :-) 3mam kciuki za wizytę

nie wiem co to za dzień był wczoraj ale mnie też łupało w krzyżach i troszkę brzuch pobolewał dołem :eek:, a maleństwo tak się wypychało po żebrach że tylko gwiazdki widziałam :-D
co do majtek to ja raczej nie kupie żadnych poporodowych, przy Doti miałam zwykłe bawełniane tylko większy rozmiar i nie uwierały mnie w bliznę po cc, i chyba teraz tak samo zrobię.
 
reklama
Heh, skurcze przeszły to i pakować mi się nie chce :happy2:
Spakuję w przyszłym tygodniu, taki w każdym razie jest plan.

eevciaa dobrze, że mi przypomniałaś, jeszcze muszę Młodą do okulisty zabrać puki mam siłę! Spróbuję się umówić w tym tygodniu na wizytę.
 
Do góry