reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2018

Waga wyjsciowa to bylo 3 200g, majac 6 miesiecy wazyl 6 350g a powinien wiecej.. Chodzilismy po lekarzach, bylo usg brzuszka ale ok wszystko. Podejrzewali ze nieprawidlowo na wadze przybiera.
Powiem Ci ze siostry córeczka podobnie mało waży, takie geny... teraz mają zaraz 2 latka waży cos ok 11 kg je kiedy jej się chce a nie kiedy ma, siostra załamuje ręce bo się martwi a lekarze nic nie wykryja jak nic nie jest. Obserwuj go rób częstsze badania krwi, sprawdzaj czy nie ma anemii może to też taki urok jak u mojej siostry.
 
reklama
Powiem Ci ze siostry córeczka podobnie mało waży, takie geny... teraz mają zaraz 2 latka waży cos ok 11 kg je kiedy jej się chce a nie kiedy ma, siostra załamuje ręce bo się martwi a lekarze nic nie wykryja jak nic nie jest. Obserwuj go rób częstsze badania krwi, sprawdzaj czy nie ma anemii może to też taki urok jak u mojej siostry.
Dziekuje Ci za rade. Wszystko z nim w porzadku. Moze masz racje ze taki niejadek. Ja w sumie zawsze szczuplutka bylam..
 
Tylko ze co ja mam robic w tej sytuacji? Nie da sie wmusic w niego jedzenia. Mam wage lazienkowa a chcialabym go w domu zwazyc tak z ciekawosci..
To zważ się z synkiem i bez i będziesz wiedzieć. Może taka jego "uroda" jak to się mówi. Ale je jakiekolwiek obiady? Gotujesz mu sama skoro nie akceptuje słoiczków? Może od ciebie z talerza bardziej by mu smakowało. Spróbuj. A jeśli zaczął raczkować to pewnue już niedługo będzie samodzielnie siadał. Nie martw się. Każde dziecko rozwija się inaczej. Niektóre 10 miesięczne już chodzą, a inne jeszcze same nie siadają i jest ok.
 
No to tak zrobie. Zwaze najpierw siebie a potem stane z nim. Co do obiadow to dajac mu ziemniaka czy marchewke oczywiscie ugotowana bez soli tez mu nie smakuje ale bede probowac mu podawac.
 
No to tak zrobie. Zwaze najpierw siebie a potem stane z nim. Co do obiadow to dajac mu ziemniaka czy marchewke oczywiscie ugotowana bez soli tez mu nie smakuje ale bede probowac mu podawac.
Julia nie smakowały jednoskladnikowe obiadki dopiero jak poczuła mięso to zaczęła jeść... może spróbuj podać mu od razu coś z mieskiem :)
 
Zwazylam najpierw siebie a potem stanelam z synkiem. Po odliczeniu moich kg wychodzi ze Julian wazy 6400g czyli podwoil dopiero wage urodzeniowa.. :(
 
Moja cora też z tych niejadkowych. Urodziła się z wagą 3680 a teraz na 9.5 miesiąca waży 7800 czyli dopiero prawie podwoiła swoją wagę.
Na 1 urodziny nie ma szans żeby nawet dobila do 10 kg chociaż powinna.
Zjada malutkie porcje czy śniadania, czy obiadku. W między czasie chrupek czasem jabłko. Obowiązkowo cycek :)
Jej siostra w jej wieku była z 1.5 kg cięższa i jadła bez marudzenia. Ta ma ciekawsze rzeczy do robienia a nie jedzenie. Jest strasznie ruchliwa i po prostu wszystko spala. Siada, raczkuje, stoi przy meblach i stawia pierwsze kroki jeszcze z podporą. Jej siostra dopiero zaczynała raczkowanie. Tak więc każde dziecko jest inne i ma różne tempa rozwoju.
Nie poddawaj się. Też przez to przechodzę. Póki jest ciągły przyrost wagi i badania w normie nie ma powodu do nerwów.
 
Dzieki za slowa otuchy. Bede monitorowac wage i to co synek je. Robilam w lecie sloiczki owocowe ale sie boje dac bo cukier dodawalam.. Jeszcze co innego mnie przesladuje. Czekam na okres od wczoraj..
 
reklama
No to tak zrobie. Zwaze najpierw siebie a potem stane z nim. Co do obiadow to dajac mu ziemniaka czy marchewke oczywiscie ugotowana bez soli tez mu nie smakuje ale bede probowac mu podawac.
A sprobuj mu po prostu ugotowac cos smacznego i dopraw ziolami. Ja Ci moge napisac trzy ostatnie obiady co mojej robilam: mus z buraka z kawalkami marchewki i pietruszki z wolowina, wczoraj cukinie z ryzem i dorszem a dzisiaj zupe z dynii z warzywami i klopsikami z indyka. Moja to glodomor wiec ona by jadla i jadla. Dzis po tej dyniowej jeszcze ziemniaka i kawalek miesa z rolady slaskiej zjadla.

A i jeszcze jedno. A karmisz lyzeczka czy pozwalasz jesc paluszkami?
 
Do góry