reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniówki u lekarza - czyli relacje z wizyt, oraz zdjęcia USG :)

Myszko współczuję Ci z cąłego serca tego co stało się rok temu... aż mi się nie chce wierzyć, że w 29 tyg nie udało się uratować maleństwa?! Przecież jest juz na tyle duże i silne by przeżyć...masakra:-( Teraz 3 mam za Ciebie mocno kciuki.
Ja też leżę z powodu bóli brzucha.. już 3 tyg.. leżę i leżę... czasem tylko pokręcę się po domu i zrobię co niezbędne przy małej. Na szczęście jest na tyle kapująca, że trochę rozumie, ze muszę leżeć bo brzuszek boli.:sorry2:
Wszystkie leżące i nie leżące trzymajcie się dzielnie;-)
 
reklama
Elluś bardzo dobrze Cię rozumiem, na początku musiałam leżeć przez plamienia, mój K nie pozwalał mi nawet kichnąć... czułam się jak trędowata, ale pocieszające było dla mnie to że nie leżę w szpitalu tak jak moja znajoma która poroniła z 3 razy a dwie ciąże leżała w szpitalu na podtrzymaniu :-(
Dobrze że córeczka jest dla mamusi wyrozumiała :-) i że jesteś w domciu...
odpoczywaj, już niedługo, szybko zleci, tego Ci życzę!!!;-)
 
Ella nie dalo sie nic zrobic bo gdy ja rodzilam w majtach personel byl gdzes z moimi papierami. Sila z jaka dziecko sie rodzi i opor majtek zmizdzyly malej glowke i nie bylo nic do ratowania. Na wypisie podali, ze dziecko bez zmian, a na zdjeciu jakie mi dali, bo nie pokazano mi dziecka widac dokladnie co sie stalo...Byle do kwietnia, a potem sie nimi zajme. Na wszystko przyjdzie czas.
 
wiecie to z tym terminem porodu a ruchami to mi wygląda na jakieś.. zabobony totalne :-D tylko co moją poważną racjonalną ginkę wzięło na takie przemyślenia w takim razie :sorry2:

alex 13,8 że to długość szyjki?? nie wiem czy to realne :szok: chyba by wystawała na zewnątrz :-D może to wymiary czegoś innego? nie wiem, ale o szyjkę koniecznie się upomnij, moja gin sprawdza co wizytę każdej ciężarnej z tego co mówiła bo zakłada że jak ktoś tego nie robi to z czystego lenistwa i potem są takie przypadki że w 30tc dziewczyny trafiają jej na oddział ze zgładzoną już szyjką bo nie była sprawdzana i doopa :-( dlatego pomimo że straszna jędza z tej mojej gin to ufam jej bo kobitka się wczuwa fajnie w to co robi

myszka fakt, ja pewnie też mam wypisane wsio z połówkowego usg ale szczerze mówiąc się zawiesiłam jak oglądałam co gin wydrukował na zdjęciach, nie na pomiarach więc muszę zajrzeć na cyferki. fajnie z tymi ruchami, a dopiero co to plumkało jak rybka a teraz już taki konkret :-) jeszcze chwila alex :)

13,8 to na pewno nie dlugosc szyjkI:) Szyjka ma chyba do 6 cm...

moja też twarda zamknięta ale krótka ok 2.5-3 cm. no i ja ze względu na Małego że przecież leżeć nie dam rady cały czas to tak namówiłam w sumie swoją gin na ten krążek, bo bardzo mi było z nim dobrze w tamtej ciąży, a Fipa nie tylko donosiłam ale i przenosiłam i wcale nie leżałam plackiem, po prostu się oszczędzałam..a wizyty co 2-3 tyg, dokładnie tak samo. a jak masz u polskiego gina to może rzeczywiście zapytaj, przynajmniej powie co sądzi :) ja też trzymam kciuki i doskonale rozumiem te wyrzuty sumienia jak coś więcej się jest aktywnym ;) ale jakoś tak potem trochę poleżę i sobie tłumaczę że mam usprawiedliwione :cool2:

MOja ma 2,8 wiec nienajgorzej bo chyba norma to do 3 cm. Mi lekarz mowil zeby caly czas tez nie lezec, chyba wtedy jakos macica sie obciaza za bardzo. Tylko pamietac o przerwach, odpoczynkach, nie forsowac sie..Jedyne co mi zalecil to wlasnie wizyty co 2-3 tygodnie zeby kontrolowac twardosc i dlugosc szyjki..Mnie lekarz bada ginekologicznie-pierwszy raz wlasnie po 20tc zeby sprawdzic jak szyjka wyglada. Na poczatku bylam przerazona-myslalam ze w ciazy nie bada sie ginekologicznie? Mama mi mowila, ze ona byla tez badana ze wzgledu na szyjke, ale teraz czytam ze niektore z was maja usg dopochwowe zeby zmierzyc szyjke....MOj sie upiera by sprawdzac recznie plus usg(ze wzgledu na lozysko przodujace...)...Jak jest u ciebie cytrusiku?Przepraszam, ze tyle pytam, ale to moja pierwsza ciaza i nie wiem co jest norma a co nie...Na dodatek moja pierwsza wizta w szpitalu za granica....Jak w ogole tutaj w szpitalu powiedzialam, ze bylam badana ginekologicznie to dziwili sie ze sobie na to pozwolilam...Dla nich to zbyt duza ingerencja, mozliwosc zakazen itp...Tutaj w ogole nie bada sie gienkologicznie W OGOLE, a usg robia zazwyczaj raz ok 20 tc......
 
Ja też słyszałam, że pierwsze odczucie ruchów jest powiązane z datą porodu. A i też na karcie ciąży jest miejsce do wpisania daty pierwszych ruchów.

Ja miałam dzisiaj iść na glukozę i zobaczyć czy nadal dziewucha mieszka w moim brzuchu ale pójdę dopiero w środę.
 
Pchła na bank to nie jest długość szyjki, ja napisałam, że mam taki parametr wpisany w rubrykę, i dlatego się wkurzyłam, że mi w ogóle tej szyjki nie mierzy, bo gdzie 13,5???? jakiś paradoks!!!!
Muszę zapytać, co to jest wpisane, bo pewnie cokolwiek, oby karta była wypełniona!!!
Rozniosę tą moją ginkę przy kolejnej wizycie :angry:
 
witam dziewczyny. dziś mieliśmy usg prenatalne. okazało się że to będzie synuś:-)
wszystkie markery mamy ok, prócz markera jelita hyperechogennego. czy któraś z Was miała coś takiego? mamy wskazanie do badań w kierunku TORCH. w środę idę na kontrolę do swojego lekarza, mam nadzieję że się wszystkiego dowiem. w necie piszą przeróżne rzeczy na ten temat.:-(
 
Pchła na bank to nie jest długość szyjki, ja napisałam, że mam taki parametr wpisany w rubrykę, i dlatego się wkurzyłam, że mi w ogóle tej szyjki nie mierzy, bo gdzie 13,5???? jakiś paradoks!!!!
Muszę zapytać, co to jest wpisane, bo pewnie cokolwiek, oby karta była wypełniona!!!
Rozniosę tą moją ginkę przy kolejnej wizycie :angry:


KUrcze wlasnie rozmarzylam sie o szyjce 13 cm....:baffled:alex wiem!!!Moze to byl pomiar dlugosci dziecka???To by sie zgadzalo jak patrze na twoj suwaczek :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry