reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Te upaly to moga doroslego wymeczyc a co dopiero takie maluchy.
Ja pomieszkuje teraz u tesciow a u nich w domu jest tak zimno ze mala spi w body, pajacu i spiworku a na raczki zakladam jej skarpetyki bo co rano ma lodowate.Ten dom to jakis bubel.
 
reklama
Rachell tez sie nie spodziewalam ze istnieje tak niesamowicie silna milosc.
Dasz sobie rade choc na pewno poczatki beda ciezkie. Moja siostra caly piewszy tydzien w pracy przeplakala za biurkiem a mala byla z nasza mama wiec krzywda sie jej nie dziala.
Ja pamietam jak pierwszy raz jechalam z domu na kilka godzi zalatwiac formalnosci i mama wziela mala ode mnie to tez sie poryczalam tak mi bylo szkoda ja zostawic.
 
ja ospe przechodziłam w dziecinstwie.

Poza tym najczesciej prądkuje na dwa tygodnie przed wystapieniem objawów. Ale nie mam pewnosci, że sie nie widziały. O raju. Mam nadzieje, że będzie ok.
 
Witam sie troszke pozno bo caly dzien dzisiaj bylysmy poza domkiem. Rano drugie szczepienie po pierwszej igle zbieralo sie na płacz ale za chwilke pojawil sie usmiech na buzce malutkiej no a po drugiej to juz sie zaczelo bidulka ale szybko jej przeszlo pochusiałam ja przytulilam i bylo ok :) a pozniej centrum i male zakupy w sumie nie bylo nas kilka godzin Nadusia prawie caly dzien przespała, teraz juz tez sobie spinka smacznie .
milej nocki zycze :) dobranoc :-)
 
Te upaly to moga doroslego wymeczyc a co dopiero takie maluchy.
Ja pomieszkuje teraz u tesciow a u nich w domu jest tak zimno ze mala spi w body, pajacu i spiworku a na raczki zakladam jej skarpetyki bo co rano ma lodowate.Ten dom to jakis bubel.

U nas z kolei strasznie gorąco w domu. Nagrzało sie w dzien i mamy prawie 27 stopni!!! Jak tu spac. Maja ma body i spi w spiworku.
Od jakiegos czasu tylko tak spi. A śpiworki polecam do spania. Dziecko sie nic a nic nie odkopie. Super sprawa.
 
U nas 25, 26 stopni. Mała w rampersie i w śpiworku.
Pamiętam jak w zeszłym roku (początki ciąży i nieustanne mdłości wieczorne) było tak koszmarnie gorąco, że przenieśliśmy się na kanapę pod balkon. Nie wiedziałam co ze sobą począć, bo dodatkowo puchły mi trochę nogi. Oj, takich upałów to ja nie chcę.
 
Rachell no ja też cały czas o tym żłobku myśle, ja to chyba nie przeżyję tego. Poza tym tak sobie myślę, że mój mały alergik ma zmniejszoną odporność więc ja będę płaciła za żłobek a z małym i tak na zwolnieniu pewnie co chwila, katastrofa. Moja siostra tak miała, więcej synka w żłobku nie było niż był.
U mnie jest szansa, że moja mam się zajmie Kuba, pod warunkiem, że nie wyjdzie jakaś poważna choroba i że nie będzie pracowała, bo jej zakład likwidują, miała dziś dostać wypowiedzenie, ale jest na zwolnieniu, wiec dopiero dostanie za miesiąc, a inni od nie z zakładu dostali dziś.
Rachell ja pamiętam te upały w zeszłym roku, z domu nie wychodziłam przez cały dzień, mdłości straszne, dobrze, że wtedy byłam już na zwolnieniu, bo w pracy to bym chyba padła.

U nas też 25-26 stopni, nad ranem robi się dopiero 24. Okno rozszczelnione.
 
rok temu w tym czasie myslelismy o założeniu klimi. Zimą sie zapomniało a teraz znowu by sie chciało.
Kurcze a jak otworzymy okno to hałas bo mieszkam blisko dosc ruchliwych ulic :/
 
Doriss ja byłam w podobnej sytuacji. Córka zaraziła sie ospą gdy miała 6 mieś. Ale kontakt z chorobą miała non stop, bo mąż chorował. U Was kontakt był chwilowy więc jest duża szansa, ze sie nie zaraziła.
Rachell początek pewnie będzie ciężki ale na szczęście człowiek jest tak skonstruowany, że z czasem przyzwyczaja sie do wszystkiego. Większość z nas juz niedługo będzie przeżywać pierwszą rozłąkę. Też sie tego boję:-(

My dziś byliśmy u teściowej. Ja dla odmiany mam fajna teściową ale widujemy sie rzadko więc może dlatego:-) A Igor dziś zaczął piszczeć. I to tak głośno, że sąsiadka z bloku obok pytała co się u nas dzieje!!!:szok:
 
reklama
ja też już mam dosyć tych upałów, mogło bybyć tak 22 stopnie a nie 28:(
dziewczyny naprawde współczuje tej rozłąki z dzieckiem, dopiero co się pojawiło na świecie a już trzeba myśleć o rozstaniu,ja zamierzam do 1 roku siedzieć z Szymonkiem, ale my wracamy do Holandii, więc mogę sobie pozwolić na dłuższy urlop.

polis jak tam rozmowy z mężem na temat teściowej?kurde ja się już ciesze że wyjezdzam daleko stąd.Aha uważaj na B4 bo często tam jezdze nauką jazdy hehe

miłej nocy
 
Do góry