L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

[Olcia_87]

Oj dziewczyny czasami zazdroszcze wam tych upalow :-( u nas wkoncu zrobila sie pogoda ale to jeszcze nie taka super , teraz ma byc caly tydzien po 22 stopnie mam nadzieje bo tu pogoda zmienia sie z dnia na dzien ...:/ mam nadzieje ze jak polece w sierpniu z mala do polski to przywita nas piekna sloneczka ciepla pogoda

 

[tab]

U mnie upał jest tylko jedną z pozycji na liście uciążliwości, dodatkowo mam:
1. brak ciepłej wody cały tydzień, bo remontują instalację,
2. remont bloku - wiercą od samego rana tak, że własnych myśli nie słychać (mam wrażenie, że ciągle pod moim oknem),
3. mąż, który chyba ostatnio ma okres, menopauzę albo coś w tym rodzaju, bo wytrzymać z nim nie idzie.

 

[Delfin_ONA]

U mnie upał jest tylko jedną z pozycji na liście uciążliwości, dodatkowo mam:
1. brak ciepłej wody cały tydzień, bo remontują instalację,
2. remont bloku - wiercą od samego rana tak, że własnych myśli nie słychać (mam wrażenie, że ciągle pod moim oknem),
3. mąż, który chyba ostatnio ma okres, menopauzę albo coś w tym rodzaju, bo wytrzymać z nim nie idzie.

my jak wynajmowaliśmy mieszkanie w wieżowcu to akurat właśnie na remont ,więc wiem co to oznacza ,aczkolwiek wtedy jeszcze pracowałam więc tego hałasu za dużo się nie nasłuchałam . ale nie ma to jak robotnik i jego krzywy bajer . masakra co oni potrafią wygadywać do kobiet .



a my dzisiaj mieliśmy akcje ze szambem heheh a dokładnie to przyjechał szambo nurek i wyciągnął a jak się okazało to rury się zapchały gdzieś więc mój brat z bratową walczyli ze żmijką. Ubaw miałam po pachy ,i tak się cieszyłam że mam Lene i mam wymówkę ,a tamci chodzili wściekli nie ma to jak gówniana robota hehehe

 

[tab]

my jak wynajmowaliśmy mieszkanie w wieżowcu to akurat właśnie na remont ,więc wiem co to oznacza ,aczkolwiek wtedy jeszcze pracowałam więc tego hałasu za dużo się nie nasłuchałam . ale nie ma to jak robotnik i jego krzywy bajer . masakra co oni potrafią wygadywać do kobiet .



a my dzisiaj mieliśmy akcje ze szambem heheh a dokładnie to przyjechał szambo nurek i wyciągnął a jak się okazało to rury się zapchały gdzieś więc mój brat z bratową walczyli ze żmijką. Ubaw miałam po pachy ,i tak się cieszyłam że mam Lene i mam wymówkę ,a tamci chodzili wściekli nie ma to jak gówniana robota hehehe

Przypomniał mi się kawał:
Wpadła kobieta do szamba, wyciągnęli ją, zabrało ją pogotowie. Mąż pyta lekarza co z nią, a lekarz mówi: "Niech się pan nie martwi, jakoś się z tego wyliże"

 

[margoz]

wszystkiego naj dla dzieciaczków z okazji ich święta !!!! ))

u nas już po wstaniu, malutkim śniadanku i wielkiej kupie w domciu mamy na razie do wytrzymania, tak ok. 23 stopni, ale rzeczywiście jak sobie przypomnę upały rok temu i ja zdychająca na łóżku to się cieszę że jestem już po )

 

[Becioo]

Dzień dobry,
Dawno mnie nie było i wpadłam tylko na chwilkę, bo dziś o 1:00 wróciliśmy z naszej pierwszej długiej wyprawy....nad morze !!! :-) Byliśmy parę dni, małe nawdychał się jodu, pobył w innym miejscu. Było super!
Ale teraz mam wkoło siebie totalny kataklizm i nie wiem za co się wziąć, ale mały nie pozwala i tak nic robić, spałam może 2 godzinki także ledwo żyję. Jak dojdę do ładu to się odezwę.

 

[rachell]

Najlepszego dla Maluchów.
Nasza z tej okazji jeszcze śpi, a mi się szykuje eksplozja cyca.

Becioo, zdradź gdzie byliście, bo też myślę nad jakimś krótkim wypadem jeszcze przed sezonem.

 

[tab]

Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków (i dla Was też )

Ja się chyba zaraz uduszę w mieszkaniu, bo dziś wymyślili sobie mycie ściany bloku i kazali pozamykać okna od godz. 7.00. Masakra. Chyba się ogarnę i zaraz na spacer wyjdę.

 

[margoz]

Becioo, super wycieczka my jedziemy za miesiąc, ale szczerze to trochę się obawiam, czy ogarnę malucha i 8-latka i nie padnę hehehe )

 

[ligotka]

Dzien dobry Ja na chwile, mala zasnela musze sie zebrac i jak wstanie pojedziemy do pediatry, katar nadal ma ale jakos dziwnie kaszle :/
Gosiu zdrowka dla mamy
Doriss wspolczoje przeprawy z mezem, mysle ze powinniscie na spokojnie porozmawiac, potrzebujecie siebie nawzajem i wspierania siebie a klotnie nie pomagaja pewnie
rachell i ja sie z tym zle czuje ze mam mala zostawic, moje dziecko zaczelo reagowac na obcych placzem, wczoraj wziela ja siostra meza na rece to byl wrzask i ja albo maz ja mozemy trzymac, dzikus sie z niej zrobil :/ a jak pomysle ze mam ja zostawic u tesciowej do ktorej nie mam zaufania to juz mnie trzesie...
tab wspolczoje warunkow! Szczegolnie meza! Moj sie stresuje w nowej pracy i chodzi wsciekly, zly, itd gadac sie z nim nie da :/
Beciu zazdroszcze wypadu! Szkoda ze do morza mamy tak daleko...