reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
a ja mam lenia i mój mężczyzna posprząta a ja trochę pomogę :p kontrola zębów na 13 potem szybko do sklepu i jakoś się do wigilii wyrobimy :) o tyle dobrze że u nas tylko sprzątanie bo po rodzinnych ustaleniach u nas jest wigilia a wszyscy przynosz
 
No niby fajne te nowe forum. Ale ciągle wyskakuje mi błąd serwera. Chciałam odpowiedzieć na wypowiedź a raczej zdjęcie Miki i po 4 próbach nic...

U mnie póki co spokój. Mamy 11+6 (jeeeeee jutro 12!) pierwszy raz od hmm 2 miesięcy zjadłam śniadanie i mnie nie mdli. Dzieciaki dokazują od rana. Teraz trochę spokój, młody zasiadł przy organach i gra kolędy (poważnie chyba powinnam pomyśleć o jakiś zajęciach, bo ma chłopak talent a gra ze słuchu). Za to wredniejsze z moich dzieci (czytaj czterolatka) ciągle ma o coś dziś problem...
Muszę machnąć jakieś ciasto albo ciastkana jutro, bo zaprosili nas sąsiedzi. A weny brak.
 
A mój mąż poszedł do miasta z córką i podejrzewam że kupić mi prezent bo nie chcieli mnie zabrać ze sobą. Ja dzisiaj wzięłam się za sprzątanie. Czuję się dobrze. Chyba najgorsze dni już minęły. Co do ciast to nie lubię piec i kupuję gotowce.
 
@Miki123 powiem Ci, że kawał brzusia :) Ja mam brzuszek tylko wieczorem albo jak chce mi się siusiu. A ostatnio to latam jak szalona. Zanim zasnę to ze trzy razy schodzę do toalety. Na wadze dziś znowu mniej o pół kilo, razem już 4. No ale spodni nie dopinam a wczesniej miałam luz, musiałam pasek nosić. Czyli coś tam ruszyło. Pewnie w najbliższych tygodniach nadrobię.
 
Ja bym mogła zamieszkać w kuchni, uwielbiam piec i gotować. Tylko samopoczucie mi nie pozwala. Jak nie mdli to szybko robi mi się słabo.

Co do prezentów... Mój mąż pytał co bym chciała. A ja na to - kebaba haha :)
Ciekawe co wymyślił w tym roku. W zeszłym kupił mi czytnik :)
 
reklama
Do góry