reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcowe mamy 2026 ❤️

A ja dzisiaj podły dzień. Rano byłam u kardiologa wykluczyć arytmię, która mi wyszła na ekg, okazało się, że serce jak dzwon, to nie jest arytmia. Rano również robiłam te wielkie badania do 10 tygodnia. Te wszystkie wirusówki spoko, mam nadbytą odporność, ale rozjechała mi się morfologia, jakaś mała ilość bakterii w moczu i duży wzrost ferrytyny - najprawdopodobniej w odpowiedzi na jakiś stan zapalny jako białko ostrej fazy. Niestety nie miałam badanego crp. Dobadam na własną rekę crp, ob i posiew moczu na środową wizytę u gin.
*****, czy nie może być po prostu okej ?
Cukrzyca, problemy z tsh, podejrzenie arytmii, chcę trochę spokoju w końcu.
Przepraszam, że tak wpadłam na wieczór i wywaliłam na Was kubeł swoich śmieci, ale ciężko mi to zaakceptować. Nagle z osoby sprawnej, aktywnej o bardzo dobrym stanie zdrowia stałam się ciężarną z problemami - być może w kontekscie ciąży nie są to jakieś wielkie problemy, ale ja nawet tego nie wiem, nie mam doświadczenia, nie wiem czy to, że tydzień temu morfologia super, a dzisiaj rozjechanych kilka parametrów to może być normalne. Nie chcę sobie dokładać do głowy, ale na prawdę chcialabym się nie mieć czym martwić.
Też mnie wcześniej taka niemoc brała. Mieszanka poczucia niesprawiedliwości, zmęczenia, zdenerwowania i smutku.

Dobrze, że o tym piszesz. Ciąża nie w każdym aspekcie i nie dla każdej kobiety jest pięknym czasem. Często to czas obaw. Czas niemocy, bo chcemy żeby było dobrze, a tu ciągle coś nowego. :/

Na szczęście leki są w stanie wynormować wszystkie te rzeczy. Dieta, tryb życia... Musimy zadbać teraz naprawdę mocno o siebie, często zupełnie inaczej niż dotychczas, bo zmieniły się potrzeby naszych organizmów. Ale to nie na zawsze. Po ciąży będzie stopniowo coraz lepiej. Teraz hormony, przeciążony organizm, który codziennie robi wielką robotę, tworząc nowe życie...

Masz prawo mieć gorszy moment. Jak my wszystkie. I potrzebować zrozumienia i wsparcia. Wierz mi, co by nie było, myślę, że każda z nas tu trzyma za siebie wzajemnie kciuki. I za Ciebie również je trzymamy. Jest trudno. Wiem. Jesteś waleczną mamą.
 
reklama
Ech odpisywałam na wasze posty i mi ucięło.
Trzymam kciuki, żeby kolejne dni były lepsze, wyniki często się rozjeżdżają, kobiety w ciąży też mają inne normy więc to co na pierwszy rzut oka wygląda źle nie musi aż tak straszne być dla lekarza.
Ja mam jakiś kryzys obudzilam się o 5 i już zasnąć nie mogę a w tygodniu wstaję o 6 i jeszcze mogłabym spać dalej.
tyle mam sprzątania na weekend, że obawiam się że znowu niewiele zrobię.
 
A ja dzisiaj podły dzień. Rano byłam u kardiologa wykluczyć arytmię, która mi wyszła na ekg, okazało się, że serce jak dzwon, to nie jest arytmia. Rano również robiłam te wielkie badania do 10 tygodnia. Te wszystkie wirusówki spoko, mam nadbytą odporność, ale rozjechała mi się morfologia, jakaś mała ilość bakterii w moczu i duży wzrost ferrytyny - najprawdopodobniej w odpowiedzi na jakiś stan zapalny jako białko ostrej fazy. Niestety nie miałam badanego crp. Dobadam na własną rekę crp, ob i posiew moczu na środową wizytę u gin.
*****, czy nie może być po prostu okej ?
Cukrzyca, problemy z tsh, podejrzenie arytmii, chcę trochę spokoju w końcu.
Przepraszam, że tak wpadłam na wieczór i wywaliłam na Was kubeł swoich śmieci, ale ciężko mi to zaakceptować. Nagle z osoby sprawnej, aktywnej o bardzo dobrym stanie zdrowia stałam się ciężarną z problemami - być może w kontekscie ciąży nie są to jakieś wielkie problemy, ale ja nawet tego nie wiem, nie mam doświadczenia, nie wiem czy to, że tydzień temu morfologia super, a dzisiaj rozjechanych kilka parametrów to może być normalne. Nie chcę sobie dokładać do głowy, ale na prawdę chcialabym się nie mieć czym martwić.
Co do morfologii to u mnie w każdej ciąży było sporo strzałek w różne strony i lekarz mówił, że to normalne, że w ciąży są inne normy 😉
 
A ja dzisiaj podły dzień. Rano byłam u kardiologa wykluczyć arytmię, która mi wyszła na ekg, okazało się, że serce jak dzwon, to nie jest arytmia. Rano również robiłam te wielkie badania do 10 tygodnia. Te wszystkie wirusówki spoko, mam nadbytą odporność, ale rozjechała mi się morfologia, jakaś mała ilość bakterii w moczu i duży wzrost ferrytyny - najprawdopodobniej w odpowiedzi na jakiś stan zapalny jako białko ostrej fazy. Niestety nie miałam badanego crp. Dobadam na własną rekę crp, ob i posiew moczu na środową wizytę u gin.
*****, czy nie może być po prostu okej ?
Cukrzyca, problemy z tsh, podejrzenie arytmii, chcę trochę spokoju w końcu.
Przepraszam, że tak wpadłam na wieczór i wywaliłam na Was kubeł swoich śmieci, ale ciężko mi to zaakceptować. Nagle z osoby sprawnej, aktywnej o bardzo dobrym stanie zdrowia stałam się ciężarną z problemami - być może w kontekscie ciąży nie są to jakieś wielkie problemy, ale ja nawet tego nie wiem, nie mam doświadczenia, nie wiem czy to, że tydzień temu morfologia super, a dzisiaj rozjechanych kilka parametrów to może być normalne. Nie chcę sobie dokładać do głowy, ale na prawdę chcialabym się nie mieć czym martwić.
moze troche Cie pociesze, mam ten sam zestaw co Ty: w kazdej ciazy cukrzyca, od kilku lat niedoczynnosc tarczycy, a od wielu lat arytmia i mimo tego w zeszlym roku urodzilam 100% zdrowa dzidzie, ktora jak na razie rozwija sie ksiazkowo :)
Jedyny minus tego wszystkiego to to, ze trzeba sie nachodzic do lekarzy, ja w poprzedniej ciazy przez kilka miesiecy nie mialam tygodnia bez jakiejs wizyty 😅
 
Hej. Pojechałam rano pobrać krew, wróciłam do domu i zauważyłam że delikatnie plamię oczywiście jest panika przeokropna. Położyłam się i leżę. Wczoraj zapomniałam w południe wziąć duphaston, rano nie wzięłam bo jechałam na badania i mam nadzieję że to przez to i że to jednorazowa akcja.

Dodatkowo coś mnie dopadło, gardło mnie okropnie boli i jest mi zimno
 
reklama
A ja wczoraj Wigilia z pracy ,było super ale co z tego o 20 po dziecko bo było u dziadków,od rana szykuję się do syna na cmentarz stroik gotowy choinka też na Mikołaja ale czekam bo mają dziadki podjechać bo z małym to nic nie zrobię rok ma dopiero i cieka na około grobu znicze otwiera ,ściąga i w ogóle. Ja też badania po niedzieli i nie wiem gdzie robić znowu mnie pokluja i połowy nie będzie, ostatnio wam nie pisałam a poszłam po wyniki i okazało się że grupy krwi mi nie zrobiła bo za mało było 😱a ja prawie zemdlałam no szok dopiero w styczniu będzie pielęgniarka która potrafi mi pobrać krew.
 
Do góry