mi wszyscy mowia, ze mysla, ze bedzie kolejna dziewczynka, bo w pierwszej ciazy tez mialam dziewczynke. Ja w sumie nie wiem, moze troche mi sie tez tak wydaje, a moze to myslenie zyczeniowe… ale to co na pewno mi chodzi po glowie ostatnio to to, ze cos jest nie tak. Nie potrafie tego wytlumaczyc jakos konkretnie, ale tak mi sie ta ciaza obecna kojarzy z pierwsza, gdzie mialam bardzo malo objawow, w sumie wtedy tylko nudnosci mialam czasami ( w obecnej wymioty jakis czas temu juz minely i tylko czasami niedobrze mi jest, a w udanej to rzygalam prawie do konca pierwszego trymestru ). I tak jakos zaczelam ostatnio niepokoj czuc, nie wiem… prenatalne potwierdza albo rozwieja te obawy