reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipcowe mamy 2026 ❤️

reklama
dobra, już tak niewiele niezapisanych dziewczyn zostało, że po prostu zapytam nickami:
Dajcie znać czy chcecie zaproszenie do wątku prywatnego. Jeśli nie - to luzik. Tylko powiedzcie :)
@Inek97
@ewkm
@angellla
@Misiactwo
@Sunflowerxxx
Chce, oczywiście że chce. Przepraszam, że mnie mało, ale wciąż oswajam się z myślą, że będę miała czwarte dziecko. To dla mnie trudne. Potrzebuje czasu… myślę że z czasem będzie mnie tu więcej :)
 
Hej dziewczyny, ja od dzisiaj do piątku jestem sama z dziećmi- przeraża mnie to- bo rano ciężko mi wstać z łóżka, bo w nocy się budzę co chwilę.
No i dodatkowo jak obudzić córkę 😂 to jest dopiero wyzwanie żeby ona wstała. No ale trudno trzeba jakoś to ogarnąć i ich porozwozić i jechać do pracy.
Ooooj, to nasz najstarszy jest mega oporny na poranne budzenie....dramat.... masz jakieś sposoby?😅

Chce, oczywiście że chce. Przepraszam, że mnie mało, ale wciąż oswajam się z myślą, że będę miała czwarte dziecko. To dla mnie trudne. Potrzebuje czasu… myślę że z czasem będzie mnie tu więcej :)
Rozumiem, my oswajamy się z myślą o piątym i raz mi się wydaje, że będzie spoko, a za chwilę że nie😆
 
Mam w ogóle pytanie do Was. Głównie do dziewczyn około 10 tc. i wyżej, ale jeśli wcześniej się utożsamiacie, to oznacza, że pytanie też jest i do Was. Czy Wy też się czujecie takie ociężałe? A jeśli tak to czy jesteście z tych szczuplejszych czy plus size? Ja to jestem zaskoczona, że na tym etapie ciąży czuję się taka, no właśnie nomen omen, ociężała. 😅 Nie przytyło mi się w zasadzie (na początku nic nie przybierałam praktycznie, później miałam 1 kg na plusie, a odkąd mam silniejsze mdłości to mam jakieś 300 g więcej niż przed ciążą, bo mi spadło, więc trudno mówić o jakimkolwiek przytyciu), brzuszek o dziwo jednak zaczyna się odznaczać bardziej, być widoczny (w weekend teściowa i siostra męża się napatrzeć na pierwsze zaokrąglanie brzuszka nie mogły). I właśnie spania bez poduszki ciążowej tej w kształcie litery C nie ma (choć tutaj mała wskazówka przed zakupem, że te C, które w połowie mają takie poszerzenie, może być lepsza, bo będzie Wam wchodzić pod brzuszek; ja mam tą prostą i trzeba się naustawiać), choć i ona mnie powoli wkurza i o ile do stabilizacji ciała jest super, tak pod głową coś mnie uwiera ostatnio (najpewniej za wąska tam jest).
Też słuchajcie z kolei jak jedziemy gdzieś autem to muszę fotel odsuwać do tyłu, bo nogi pod kątem 90 stopni powodują dyskomfort. Nic mnie nie boli, po prostu mam wrażenie, że te więzadła wtedy sygnalizują, że to nie jest dobre ułożenie. Wierce się ciągle...

Się normalnie zaczynam czuć jak jakaś wariatka, że ja w połowie 3 miesiąca ciąży tak mam. A co dopiero będzie w 8. czy 9. miesiącu? 😅 Któraś z Was też tak ma? To jest kwestia wagi, czy może tempa wzrastania macicy (o dziwo moja rośnie tak jakbym ta pierwszą ciążę jednak donosiła 😅więc może dziewczyny, które mają już dzieci coś też mi podpowiedzą), czy zwyczajnie to normalne, bo tempo wzrostu macicy jest na tym etapie dość wysokie, dzidziuś rośnie szybko i to dlatego?
Ja dziś 10+1. Czuje się ociężała i słaba od początku objawów 🙈. Właśnie się zastanawiam czy nie iść na zwolnienie na 3 kolejne tygodnie od 16ego (15.12 mam wizytę). Będzie czas świąteczny, a ja czuję się strasznie zmęczona, nie chce mi się spalać w pracy. Potrafię spać po 10h, a i tak rano czuję się zmęczona. Nie wiem czego to kwestia bo a) biorę te leki na mdłości a one bazują na środkach nasennych, b) zaczęła mi się anemia ale na szczęście szybko na to wpadłam i zrobiłam sobie badania na własną rękę na ferrytynę i żelazo (na morfologii jeszcze nie było widać) - biorę już feroplex, c) nie uprawiałam przed ciążą sportu od czerwca i może po prostu jestem rozleniwiona, d) teraz słaby okres bo trwa przesilenie zimowe, osoby które nie są w ciąży mówią mi że słabo się czują i są senne. Także nie wiem czy jedno z tych czy wszystkie ale czuję się po prostu jak kupa. Przytyłam już z 2kg chyba jakoś bo nie unikam jedzenia, a niezbyt dużo się ruszam (pora roku też temu nie służy)....

Czy Wy też czujecie się zmęczone? Nie pamietam żebym aż tak się czuła w 1 ciąży... śmieje się do męża że będzie dziewczyna bo przy chłopcu nie czułam się taka spuchnięta i mało atrakcyjna 🤪. Cycki to mam wrażenie że mi eksplodują.

To jak się czuję też jest jednym z powodów dlaczego tak mało się tu udzielam. Mam nadzieję że w 2 trymestrze będzie trochę lepiej.
 
Ja już wiem że nie chce być nigdy więcej w ciąży jeśli z tą się wszystko uda. Nie ma szans 🤣. Chyba jestem za stara albo po prostu się do tego moje ciało już nie nadaje 🤪
 
Ooooj, to nasz najstarszy jest mega oporny na poranne budzenie....dramat.... masz jakieś sposoby?😅


Rozumiem, my oswajamy się z myślą o piątym i raz mi się wydaje, że będzie spoko, a za chwilę że nie😆
Ja moją stawiam na równe nogi jak już nic nie działa 😂 tzn najpierw zapalam światło w pokoju, wtedy ona przykrywa się po czubek głowy kołdrą i już wiem, że lekko nie będzie 😂😂
Następny etap to wpuszczenie kota na jej łóżko
Jak nie działa to siadam i biorę ją na ręce i ona wtedy wije się jak wąż 😂 to ja stawiam na podłodze i już nie ma odwrotu musi iść do szafy wybrać ciuchy
 
Ja już wiem że nie chce być nigdy więcej w ciąży jeśli z tą się wszystko uda. Nie ma szans 🤣. Chyba jestem za stara albo po prostu się do tego moje ciało już nie nadaje 🤪
Ja zawsze mówiłam, że w ciąży mogę być, rodzić mogę ale wychowywać tylko do skończenia roku :)
Ale czuję, że ta ciąża zweryfikuje to, bo raz że jakoś zaczęłam od tego, ze wydaje mi się że źle zniosą tą ciążę, dwa mam wrażenie że jednak nie dam rady urodzić trzeciego dziecka mam jakiś jednak chyba uraz i chyba ono musi magicznie pojawić się po drugiej stronie brzucha a trzy chyba jednak nie dam rady w nocy wstawać do malucha 😂😂😂
 
reklama
No u mnie każda ciąża inna.
Pierwsza ciąża bezobjawowa, czułam się lekko jak sarenka ;) żadnych mdłości, ciężkości. Brzusio tak mały, że jak szłam do porodu dziewczyny z sali w szpitalu pytały „ooo a ty który miesiąc? 5?”
Myślałam sobie że jak tak ma wyglądać ciąża i poród to ja sobie mogę rodzic codziennie. Chill.

Druga ciąża ogromny brzuszek, cukrzyca ciążowa, nadciśnienie i ciężko. Ale pierwszy trymestr super i bez objawów.

Trzecia ciąża mdłości, senność, stan depresyjny już od początku. Potem ciągłe infekcje pęcherza, bóle brzucha. Ciężko, ospale, niewygodnie, miednica mnie bolała, plecy mnie bolały. Najgorzej przeszłam tę ciążę. Ale chociaż ominęła mnie cukrzyca i nadciśnienie.

No a teraz czwarta ciąża i póki co powtórka z trzeciej. Brak siły do życia, tylko leżę, śpię, wiecznie mi się odbija, niedobrze mi. Psychicznie bardzo kiepsko. Nie zapowiada się to zbyt optymistycznie 🙈
 
Do góry