reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

Surv ty jesteś nie możliwa, ten tekst o nakręconym R mnie rozwalił, nawet w kryzysowej sytuacji potrafisz człwoieka rozbawić.
PAbla mnie też jest strasznie szkoda tych ludzi, aż się płakać chce . Mojego kuzyna tak zalało że wody mają po pas na podwórku, a mieszkają bardzo blisko centrum on jest strażakiem także doświadczenie ma w takich sytuacjach a tu jego dom zalało. W dodatku to ten kuzyn co mu się teraz synek urodził i z tym 17-dniowym dzieckiem tak siedza atym domu. Mam nadzieję , że w końcu opadła ta woda.
U nas słońca brak:-( co za okropny maj. Ja jeszcze w pracy czekam na zmiane i idę do domku, mam nadzieję że tata mi da ato to pojade do koleżanki na ploty, mam nerwy na D
 
reklama
Surv, Post - meldujcie się co jakiś czas....
Madzia - młoda cały czas do żłobka chodzi, tylko marzec i kwiecień miałyśmy kiepski chorobowo i od świąt wielkanocnych to już siedziała w domu do końca mca i wtedy opiekunka przychodziła zebym ja nie musiała na L4 wciąż siedzieć.
a od początku maja do żłobka biega już.
U nas dzis słońce i z 25 stopni w słońcu, w krótkim rękawku wracałam z pracy.
Wisła u nas też bardzo przybrala, całe schody do zejścia nad rzekę zalane, z jednej strony prawie do ulicy doszła przy której Narodowy Stadion budują....oczywiście full ludzi na brzegach widowisko ogląda.....
 
Odzywam się;-) Z Post rano rozmawiałam i mówiła, że u nich już zagrożenia nie ma:tak: U nas nastrój paniczny trwa, R w swoim zywiole, w pracy worki z piaskiem układali, czuje się już prawie jak prawdziwy wrocławski mężczyzna:-)

Pabla, a u was jak? Bo w Internecie wieści dramatyczne znad Wisły, ale nie wiem, czy wierzyć bo i o nas straszą, a jest na razie normalnie...

Na wątku spotkaniowym wrzuciłam aktualizację info o spotkaniu:tak: Idę w końcu do roboty, bo cały dzień strawiłam na sledzeniu wieści powodziowych, a jak nas nie zaleje, to nie będzie argumentu dla klientow, że robota zawalona:-p
 
jestem
u nas luzik już
surv.nie daj się
idę spać bo wycięta jestem...imprezowałam z cinkiem całą noc i oka nie zmrużyłam a dzisiaj podobnie może być bo okazuje się ze cinek zapalenie ucha i gardła ma ...ki czort gdzie złapał to nie wiem....nie przeszkadza mu wstawać przy drzwiach balkonowych , wypadać z leżaczka zapiętym bedąc i łazić potem znim jak ślimak z domem...odpadam co on wymyśli jeszcze :)
idę spać bo po bujaniu się w fotelu jakaś pomięta jestem...Cinuś mama prosi śpij...choć chłopa rozumiem bo wiem jak zapalenie ucha boli
branoc
j
 
Ej no, meldujcie się częściej...
Ja ciut wymięta bo mnie zawianaie dopadło a wiadomo, teraz nic jeść nie mogę.
surv ;] normalnie powódź w twoim wydaniu wesoła niczym sylwester.
post oj straszysz mnie tym twoim Cinkiem, jego nockami itp...
kamu cóż na żywioły nie ma rady. Przykro.
kic jak szwagier wyrabiał paszport małej to były obydwie opcje albo na 1 rok albo na 5 lat, od czegoś to zależało.
Madzia poprzednio mi wcieło posta. dt kuchni. Faajnie gby ta fototapeta przy niejwyglądała. wymysliłaś coś nowego?

Aaa mam takie skurcze w stopach, że grrr.
Patrze na tv, mam nadzieje, że nas wszystkiet to ominie.
 
Pabla, nie dajcie sie wodzie... Żywioły są nie do okiełznania... Straszne...
Post, ale masz wesoło z Cinkiem ;-) Z leżaczkiem na plecach? - nieźle:-D Przespanej nocy życzę!!!
 
witam!
oczywiście jak mama ma na 11 do pracy to trzeba zrobić pobudkę 5.40:wściekła/y::wściekła/y:
Post oj Cinek wypisz wymaluj mój Kuba:-p
lece małemu mocz oddać, po drodze do banku etc.:sorry:
u nas narazie nie pada,ale słońca tez brak:confused:
miłego dnia!
 
Melduję się z posterunku;)

Ej no, meldujcie się częściej...
surv ;] normalnie powódź w twoim wydaniu wesoła niczym sylwester.
I tak nic nie poradzę na to, że mogę popłynąć, domu na plecach jak Cinek leżaczka nie wyniosę, do ewentualnej ucieczki jestem przygotowana, a w kolejce społecznej w Biedronce po wodę stać mi się nie chce:-p w związku z tym wolę pobawić się w obserwacje socjologiczne, bo obecnie we Wro mozna pracę doktorską napisać na temat siły plotki i głosu ludu....wczoraj rzeczywiście wody przez chwilę nie było....po tym jak 700 tys. mieszkańców wzajemnie się nakręciło i wszyscy naraz kurki odkręcili (ja również - w ramach solidarności społecznej:-))

A tak w ogóle to u nas znowu pada....nie, żeby to już jakąś różnicę robiło, ale pomaga atmosferę grozy utrzymać:-p

Pabla u Was jak? Ty w ogóle daleko od wody mieszkasz?Aaaa i Madzia, bo coś się nie odzywasz? U Was już lepiej?

Dobra, idę do roboty, jakieś 500 tys. ludzi obserwuje na bieżąco stan Odry, więc pozostała mniejszość musi zarabiać...
 
No nieee, w szoku jestem - słońce mamy! Jejku ale niecodzienny widok! Tylko dlaczego muszę w pracy siedzieć?
Pabla, daj znac jak u Was!
 
reklama
Kasia, wrzuć zdjęcie, dziecku pokażę, bo od 2 tygodni słońce tylko w książeczkach ogląda i lada moment uzna, że to postać z bajek:-D

I jeszcze się pochwalę, że dziś o 6 rano moja przyjaciółka urodziła córeczkę! Ta, z która w razie czego mialam rodzić...więc wiadomośc cieszy mnie jeszcze bardziej, że to jej mąż a nie ja wylądował na porodówce jako asystent położnej:-D Na szczęście są w szpitalu poza terenem zalewowym, więc nic im nie grozi;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry