hej wieczorkiem 
mały bawi się kolacją-dosłownie, nabija parówki na palce i odstawia teatrzyk

zaraz kapiel i kłade go spać,a potem.....prasowanie mnine czeka
Tosika no cóż ja powiem tak...jak zgłodnieje to wszytsko zje
ja rozumiem że można czegoś nie lubić,ale to że raz sie lubi a raz nie to czysta fanaberia jak dla mnie...lub chęć zwrócenia uwagi...
spokojnej nocki!
mały bawi się kolacją-dosłownie, nabija parówki na palce i odstawia teatrzyk


zaraz kapiel i kłade go spać,a potem.....prasowanie mnine czeka
Tosika no cóż ja powiem tak...jak zgłodnieje to wszytsko zje
ja rozumiem że można czegoś nie lubić,ale to że raz sie lubi a raz nie to czysta fanaberia jak dla mnie...lub chęć zwrócenia uwagi...spokojnej nocki!
Pabla, no to wielkie gratulacje
ale ostatnio przechodzimy trudny etap buntu
Ach i dzięki za życzenia
O ludzie!!!!!!!!
