reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

ja już posprzątałam, pranie ręczne zrobiłam, rajd na 7 piętro zaliczyłam.
ogólnie samopoczucie ok, tylko się modlę że jak jutro po południu zjawię się w szpitalu to już pogonią młodą konkretnie a nie będą mnie tam trzymać nie wiadomo ile.
idę skakać :-) na piłce, bo M narazie nie ma w domu.
 
reklama
Pabla, no mnie piłka bardzo pomogła:-) Wczoraj moja koleżanka urodziła, fajnie 3 lata temu też rodziła w dzień dziecka,także ma dwójeczkę z 01.06 i do tego parka:-)
Kate,ale ma pomysły ten twój mąż,morskie oko i jaskinie,chyba nie wie o czym mówi, w życiu bym się nie zgodziła.
Kic to trochę was szarpnie ta nowa wyprawka,ale jeszcze jaką będziesz miała radość z kupowania tych ciuszków
Madzia to teściowa wierze w Maciusia jak mu 300 el puzzle prezentuje
A ja siedzę w pracy i się nudzę,Maks ma podobno dziś super humor.
Jestem trochę wystraszona bo D kuzynka,która teraz jest w 8 miesiącu ciąży i mieszka w Niemczech wylądowała w szpitalu ,nie wiadomo czy się tymi ogórkami nie zatruła, takie mają podejrzenie.
 
Witam rankiem:)
U nas lekkie słonko wychodzi to pogoda się zrobi:happy:idziemy rano do mnie do przedszkola, bo "przyjeżdża" dmuchany zamek w ramach "tygodnia Dziecka" to sobie Kuba poskacze:tak::happy:potem zaprowadzę go do żłobka :)
Kamu oby wszystko było ok i dzidziuś i kuzynka byli zdrowi:tak:
Pabla trzymam kciuki jakbym nie zdążyła już zajrzeć, baaardzo Ci zazdroszczę:tak::-)a tak na marginesie (z moim zboczeniem muszę zapytać:-p) i co zdecydowałaś się na tego Boldera czy kupiłaś jakąś furę?
miłego dnia!
 
Pabla, jak tam - jesteś jeszcze z nami czy już na porodówce?;-)

Kic, no ja wiem, że wydatki....ale teraz masz w pełni usankcjonowane prawo, żeby poszaleć na zakupach:-) A w sumie i te zużyte ciuszki po domu mogą być, zważywszy na prędkość, z jaką noworodek dewastuje ciuszki kupami, sikami, pawiami etc.:-p

Kate, a ja bym m pozwoliła jechać w góry bez nosidła...po czym jak młody odpadnie po 500 metrach, sama ruszyła dalej na szlak zostawiając pomysłowego tatusia z kilkunastokilogramowym problemem wyjącym "ja chcę na ręce":-) Swoją drogą, ja na Morskie Oko na piechotę drapałam się z ciężką zadyszką długie godziny, a było to dobre 10 lat temu, więc podziwiam potencjalną kondycję Twojego m:-p

Kamu, moj szwagier twierdzi, że to na pewno nie ogórki niemieckie, bo nic co powstaje po tamtej stronie Odry nie może być niedoskonałe:-p Cóż, być może przegięli z udoskonaleniami i stworzyli perfekcyjną bakterię;-) ja tam na wszelki wypadek staram się unikać podawania mu ręki:-)

U nas znowu upał, w mieszkaniu już na stałe 30 stopni:eek: Jeśli kupimy dom, to bedzie miał wszystkie okna po północnej stronie i najlepiej, żeby stał w gęstym lesie:-p Nic, idę do pracy, na szczęście weekend roboczo wolny:tak:
 
Witam!
Misiek wniebowzięty! Była jazda na koniku, quadem, dmuchane zamki, zwierzątka (kangurzyca z małym w torbie, paw z rozłozonym ogonem), ciepłe parówki (a z tego co wiem mieli mieć kepłbaski z grilla ;-)) i jakies konkursy w szukanie złotych kamieni.
Kate, szalony ten Twój m! Nie daj się i postaw na swoim
Pabla, jak tam??? Melduj się!
Madzia, 300??? Nieźle. Miki układa 100 i to zależy jaki jest obrazek, bo czasami nie daje rady i trzeba mu pomóc
 
Pabla where are you????:confused:
Kasia no te 300 to chyba dla mnie;-),bo maciek narazie 24 układa,to tak właśnie jest,jak się kupuje coś aby było.No nic,schowam na szafe i za kilka lat wyjmę;-)
Super dzieciaki miały atrakcje:tak:
Survivor dzisiaj słyszałam,ze to jednak nie od ogórków tylko od krów i człowieka:szok:,więc tym bardziej ręki nie podawaj;-) Co do domu,to uwierz, okna wcale nie muszą być na pólnoc w ciemnym lesie,u moich teściów wystarczą grube mury,co się za cholerę nie dadzą nagrzać i ja tam nawet w lecie marznę:sorry: to ja już wolę upał szczerze mówiąc,chociaż jak wy macie okna na pd to w sumie przekichane,mi tylko rano grzeje na sczęście:-p
Kicrym tak to wlasnie bywa z pożyczaniem.Ja starałam się trzymać,chociaż pamiętam ,ze na początku dużo rzeczy dałam koleżance jeszcze w UK.Potem tu pożyczałam te lepsze ciuszki,wiem że wróciły,ale czy wszystkie to pewna też nie jestem:no: Poza tym,no właśnie,ja wybrałam te lepsze "wyjściowe" że tak powiem i pożyczyłam, a widziałam,ze mały kumpeli po domu w tym śmiga:eek: więcej jej już nie daje,chociaż raz się już upominała,ale mam wymówkę,ze te letnie z tamtego roku to na Maćka ciągle w większości dobre.
Eee tam przy najmniej będziesz miała usprawiedliwone baby zakupy;-)
A i bym zapomniała :GRATULACJE DLa KUBUSIA , CO W PIELUSZKI JUŻ NIE SIUSIA!!!
;-)
ja jako wyrodna matka nie wytrzymałam i młodego zawiozłam do żłobka:sorry: Lekarz powiedział,ze na dwór może chodzić,to czemy do złobka by nie mógł:-p A wiecie jak się cieszył:tak:nie wiedziałam w które okno zaglądać,bo tak biegał z kumplami zaraz po wejściu na salę:-D
Tym samym mam wolne:-) nasmażyłam naleśniki,poprałam,powiesiłam,jadę zaraz do OBI,bo wczoraj nic ciekawego na ten balkon nie znalazłam.Przy okzaji może karnisz i jakąś firankę do sypialni kupię,bo ciągle straszy.
U nas już grzeje na maksa.
 
Ostatnia edycja:
Witam wczoraj jakos nie chcialo mi sie pisac. Wczoraj troche ogarnelam mieszkanie, dzis reszta bo jutro i w niedziele do pracy, a G na pewno nie zdazy zrobic porzadku:no:
Pabla i jak skakanie pomoglo?
Survi ja tez marze o domu:tak: Znajomi sie wybudowali, jak tam jezdzimy to jestem happy zreszta Misia tez bo jak jest cieplo to caly dzien jest na dworzu:tak:
Madzia to masz labe:tak:Znalazlas cos ciekawego?
Kasia super ze Misiek zadowolony z wycieczki:tak:
Kic ja pozyczam kolezance ktora wczesniej mi pozyczyla duzo rzeczy:tak:Teraz ona zostawia na nastepne dzieci:-DOna tez ma dwojke i jeszcze mysla nad 3 :tak:
Dalej nie pamietam:zawstydzona/y:U nas juz jest 20 st.
Seba zaspal do szkoly:shocked2:Poszedl na 3 lekcje
 
spoko loko - nie rodzę jeszcze:crazy:
oby tylko w szpitalu po oksy coś ruszyło, dziś mnie od rana brzuch boli, ale to chyba z nerwów. Serce mi pękało jak Lenę do żłobka odprowadzałam i wiem że jej teraz kilka dni nie zobaczę, no szlag mnie trafi:wściekła/y::no:
pozatym obiad już ugotowałam, pranie zrobiłam, ogarnełam trochę chałupkę i tyle. Muszę jeszcze torbę dopakować, wejść do wanny i walnąć sobie kieliszeczka na odstresowanie.
będę dawać znać ze szpitala jak coś się ruszy!!
mocno trzymajcie kciuki żeby Sońka była już dzis z nami!
 
pozatym obiad już ugotowałam, pranie zrobiłam, ogarnełam trochę chałupkę i tyle. Muszę jeszcze torbę dopakować, wejść do wanny i walnąć sobie kieliszeczka na odstresowanie.
Walnij więcej, jak poczują od Ciebie alkohol, to natychmiast przystąpią do rozpakowywania, żeby dziecko matki-alkoholiczki ratować:-D Kciuki nadal zaciśnięte, oby poszło szybko i sprawnie i żebyście jak najszybciej do Lenki wróciły:tak:

Madzia, ja też dziecko pod koniec antybiotyku do żłobka daję, dla jej własnego dobra, żeby wylewu nie dostała, awanturując się w domu:-)

Jeśli chodzi o ciuszki, to ja nie pożyczam tylko oddaję. Pomijając prawdopodobny brak dalszych dzieci, nie chce mi się zapisywać i pamiętać co komu, sama też nie pożyczałam tylko brałam, a jakby czasem jakiś pijany bocian przypadkowo wylądował na naszym domu, to się kupi nowe;-)
 
reklama
Do góry