witam po świętach! My chwilowo w domu, szczęśliwi jak nie wiem co, że w końcu sami

Florcia Święta zniosła dzielnie, ale po wigilii, ktorą mieliśmy późno uznała, że od teraz jest dorosłą dziewczynką i w dzień spać nie musi, a na noc idzie się spać najwcześniej o 22

Dodatkowo mama jednak się nieco w święta obżarła, więc brzuszek boli, a zęby są tuż za zakrętem, bo dziąsła twarde, że prawie do krwi ugryźć potrafi - no więc teraz czeka nas ciężka praca nad odkręceniem świątecznych zaniedbań wychowawczych

Antoś gratulujemy i zazdrościmy ząbków!

Maciuś, brawa za samodzielne siedzenie!
U nas z nowości, to Flora odkryła, że to coś co podnosi grzechotki i wkłada się do buzi to są jej własne ręce i teraz straszliwie zezując bawi się przytykając palec do nosa po czym odsuwa go stopniowo od oczu, bacznie obserwując - wygląda to prześmiesznie:-) no i w święta udało jej się w końcu parę razy celowo przekręcić z plecków na brzuszek - nie ma to jak kusząca kupa zabawek stymulująca do ruchu
