My na początku kąpaliśmy co 2-gi dzień, bo położna mówiła, że inaczej ściera się naturalna warstwa lipidowa skóry. Jednak nasze dzieciątko wymaga codziennych rytuałów i teraz pluskamy się każdego wieczorka w miarę możliwości o tej samej porze - w okolicach 19-20.
Powiem Wam, że jestem w szoku, bo Jula jakiś skok cywilizacyjny zrobiła przez ostatnie 3 dni. Daje się włożyć do bujaczka i już 2 razy w nim usnęła!!!! To jest szok, bo już miałam leżaczek porąbać i na opał zużyć

Zasypia też w wózku na płasko, co jest dla mnie szokiem, bo już planowałam kontrolowany wyrzut przez okno

Poza tym zdarza jej się poleżeć na nowo zakupionej macie edukacyjnej. Do gustu przypadły wszystkie rzeczy, które szeleszczą. SZOK

Na dodatek po kąpieli (jak jej brzuch nie boli i nie daje koncertu, co się zdarza i wtedy nie idzie jej uspokoić) je z cyca i idzie spać! Dzisiaj spała od 21 do 4, potem jadła i od 5 do 7 znowu kima!!! Żeby nie było tak pięknie - do porąbania jest na razie łóżeczko

Śpi w nim jak się ją tam śpiącą włoży: Ale cóż: nie można mieć wszystkiego. I tak jest cudnie.
Marcin wraca dzisiaj po 4 dniach w delegacji. Byłyśmy razem z teściową (nadal jesteśmy) i naprawdę jestem jej wdzięczna za pomoc. Bardzo się przydała, a na dodatek zostaliśmy obdarowani kasą na chustę

Już zamówiłam i jutro ma być;-) Nie mogę sie doczekać. Ach! I jeszcze jeden wielki krok w dziejach ludzkości: Jula zaczęła pierdzieć na głos:-) Szaleństwo!!! Wali z armaty, że aż miło

Pozdrawiam
