reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

reklama
Agniesiak23 witam w gronie lipcóweczek :-) Moja mała kupki robi ostatnio 2-3 razy dziennie, ale jak zrobi, to dosłownie "pływa" w pieluszce :yes:
Oliwia od kilku dni jest niespokojna, strasznie mocno się ślini, zamiast smoczka wkłada sobie pięść do buzi.. Znajoma pani doktor stwierdziła, że za kilka tygodni może zacząć mnie gryźć...:szok: pewnie wdała się w mamę, która też wcześnie ząbki miała :-D:-D:-D
 
co do odbicia stópek i rączek to my mamy już za sobą- robiliśmy jak mały skończył 2 mieisace:tak:
ewelinka@ mój mały też zamienia smoka na rączki ale mi sie wydaje ze poprostu poznaje świat a jak wiadomo wszystko dzieci biorą do buzi zeby to poznać:tak:
 
dla kwartalniaków wszystkiego naj:-)
agniesiak witaj na foruma a kupki sie predzeij czy pozniej unormuja
chyba lepeij, że je robi niz miałyby być zastoje:tak:
surviv no to niespodzianka z tym dokarmianiem:szok:
kamu my tez w piątek mamy zzamiar robic odlewy - nasze 3 miesiące
mam nadzieję, że uda wam się uwiecznić Maksia
 
Antek też zaczął pożerać rączki, a dzisiaj odkrył, że bluzka też świetnie smakuje, więc razem z rączkami wpycha sobie bluzę do buzi:happy: najgorsze jest to, że od pewnego czasu zaczął tak jakby gryźć mi pierś tzn. zaciśnie brodawkę dziąsłami i ciągnie:baffled: a może to na zęby:dry:
 
Pabla- odwazna jestes:-), w sumie ja tez bym chciala ale nie wiem jak, no i boje sie, ze moje gotowanie mogloby malej zaszkodzic. Na poczatku bede dawac jej sklepowe sloiczki, a pozniej moze sprobuje sama cos pokombinowac z zupkami.
 
Pabla, mnie przerażanie nie tyle samodzielne gotowanie, bo to lubię, tylko fakt, że ona ma na początku po 50-70 ml tych zupek jeść - na zapas gotować nie chcę, bo to nie dorosły, żeby 3-dniową zupę odgrzewaną jadła, więc pozostaje codzienne skrobanie marcheweczek i użeranie się z sitkiem, bo blender takiej ilości nie chwyci:baffled: Więc myślę, że po paru dniach biegiem polecę do sklepu po Gerbery:tak:No i trzeba kupić spore ilości folii malarskiej do przykrycia mieszkania, siebie i Flory, żebyśmy przetrwali pierwsze dni jedzenia łyżeczką....:-D

Kate: Flora robi dokładnie tak samo, zaciska dziąsła na piersi, po czym zapada w zamyślenie, po czym z zamyślenia coś ją nagle wytrąca i szarpie główką tak, że mnie gwiazdy w oczach stają:baffled: Bluzeczki jej już nie starczają i najbardziej lubi podjadać myszkę-przytulankę - jak jej ją z buzi po zaśnięciu zdejmuję to myszka wymamlana i ociekająca śliną:-D Ale to chyba nadal nie zęby, bo generalnie innych oznak brak.

A my dziś idziemy na drugie szczepienie i mam nadzieję, że pójdzie równie bezkonfliktowo jak pierwsze (nie licząc nieuniknionego sporu z państwową pediatrą, która będzie usiłowała wcisnąć mi znowu szczepienie na rotawirusy i pneumokoki:-p)
 
witam
Suv to nic strasznego, fajnie ze macie mrozone króliki.... zobaczysz to taka swego rodzaju frajda....a zupke mozesz na 2 dni ugotowac poza tym na 3-4 dzien jak mała nie bedzie miała dolegliwosci brzuszkowy a bedzie jej smakowało to mozesz podac juz wiecej tej zupki,

pabla27 samodzielne gotowanie nie jest straszne ja juz pisałam gotowałam dla Natalki bo nietrawiła sloikó i teraz z Szymkiem to samo po np. ziemn.+dynia z hipppa dostal takiej kolki ze 4godziny wyl i sie skręcał a wczoraj z bobovity dałam marchew + ryz i sranie miał co 15min az woda zielona z niego leciala jak przeczytalam skład tej zupki(marchew, sok z winogron, seler, ryz) podziekowałam szybko sama ugotowałam marchew z ryzem i potraktowałam blenderem mały zjadl i cisza i spokuj.
trzeba tylko tak patrzyc co od kiedy wolno ja nie daje jeszcze selera, pietruchy itd podstawowe, dycia kabaczek, marchew, ziemniak ryz no i musowo dla utrzymania witamin w wywarze łyzka oliwy z oliwek do gotowania.


został nam do sprawdzenia jeszcze gerber zobaczymy ale az sie boje fajnie by było bo to w pewien sposób wygoda taki słoiczek....
 
reklama
No tak, myśle że sama będę próbowała gotować ale słoiczki też będą szły. Trzeba właśnie wypróbować co i jak...lekarka powiedziała żeby zacząć od jabłka i marchewki. Ale to jeszcze poczekam z 2 tygodnie.
 
Do góry